Kosmetyki zakazane w ciąży. Mogą zaszkodzić i mamie, i dziecku

W czasie, gdy kobieta spodziewa się dziecka, jest ciało się zmienia - warto wtedy szczególnie zadbać choćby o skórę brzucha i piersi. Nie wszystkie ulubione specyfiki można wykorzystać - kosmetyki zakazane w ciąży mogą bowiem wpłynąć na zdrowie mamy i płodu.

Kosmetyki zakazane w ciąży to coś, o czym przyszła mama musi pamiętać. Niektóre substancje zakazane są naprawdę niebezpieczne dla ciężarnej i rozwijającego się dziecka, a niektóre składniki kosmetyków mogą powodować np. tylko uciążliwe podrażnienie skóry.

Organizer aplikacja Moja Ciąża z eDziecko.plOrganizer aplikacja Moja Ciąża z eDziecko.pl Łukasz Kmieć/Gazeta.pl

Malowanie paznokci? Niewskazane

Ile prawdy jest w krążącej wśród przyszłych matek teorii, że w ciąży nie powinno się malować paznokci, farbować i lakierować włosów czy używać perfum? Na pewno warto zwrócić uwagę na skład kosmetyków używanych do tych zabiegów pielęgnacyjnych. W przypadku lakierów do paznokci, alarmująca jest obecność toluenu i formaldehydu, które mogą źle wpłynąć na rozwój gruczołów płciowych płodu.

Kosmetyki mogą zawierać też ftalany - nie są to co prawda substancje zakazane, ale na pewno warto zminimalizować ich użycie, bo mogą negatywnie wpływać na rozwój płodu. Naukowcy twierdzą, że ze szczególną ostrożnością do lakierów do włosów czy paznokci trzeba podchodzić w trzecim trymestrze.

Ftalany mogą osłabiać jakość nasienia u rozwijających się w brzuchu chłopców, u dziewczynek przyspieszać pokwitanie. Nadmierne wdychanie tych związków przez matki jest kojarzone także np. z możliwością wystąpienia u dzieci astmy lub z niższym IQ niż u rówieśników.

Ftalany są dość szeroko stosowane w przemyśle kosmetycznym - można je spotkać także m.in. w piankach do włosów, perfumach, szamponach czy dezodorantach. Na szczęście ich stężenie jest na tyle małe, że nie trzeba ich odstawiać całkowicie - nie są to więc kosmetyki zakazane w ciąży, a jedynie niewskazane w tym okresie.
W składzie wielu produktów spotyka się również syntetyczne antyutleniacze (np. parabeny, BHT i bha), które są podejrzewane o działanie rakotwórcze i toksyczne. Dobrym rozwiązaniem jest ograniczenie używania i takich kosmetyków.

Kosmetyki zakazane w ciąży i niewskazane dla matki

Przyszłe mamy powinny unikać w ciąży z kosmetyków przeciwtrądzikowych (za problemy z cerą odpowiadają estrogeny, takie kosmetyki mogą w ciąży łatwiej uczulić), a jeśli nie chcą na skórze różnokolorowych plam, także z tych opalających (zmiany hormonalne powodują zwiększenie pigmentacji skóry ze względu na większą produkcję melanocytów).

Niewskazane są także produkty z kofeiną i wyciągiem z kasztanowca - czyli np. te wyszczuplające. Dlaczego? Poprawiają ukrwienie, które może zwiększać prawdopodobieństwo pojawienia się żylaków. Natomiast panie, które preferują depilację woskiem, także powinny ją ograniczyć w ciąży - ze względu na ryzyko problemów z krążeniem żylnym.

Jeśli kobieta stosuje kosmetyki kolorowe, powinna wybrać te bez filtrów przenikających. Szczególnie popularny to etylhexyl methoxycinnamate, który w składzie może występować także pod nazwą octyl methoxycinnamat.

Na pewno warto unikać również substancji takich jak olej sojowy i wyciągi z soi, bo mają działanie estrogenne. Co to znaczy dla ciężarnej? Po ich stosowaniu może przebarwić się skóra. Warto sprawdzić pod tym kątem m.in. krem i mleczko do demakijażu.

Jeśli ciężarna zdecyduje się na kosmetyk z olejkiem bergamotowym w składzie, może zauważyć na skórze plamy pigmentacyjne, a tych z dużym stężeniem kwasów AHA - dodatkowo podrażnienie skóry, trwałe przebarwienia.

W przypadku kupna płynu do higieny intymnej, warto sięgnąć po taki, który w składzie nie ma bez SLS i sles.

Substancje zakazane ze względu na rozwój dziecka

Kosmetyki zakazane w ciąży mogą zawierać także witaminy w składzie. Witamina A i jej pochodne (retinol i retinoidy) mogą uszkodzić płód. To z pewnością są substancje zakazane w czasie, gdy kobieta oczekuje dziecka.

Z dystansem trzeba też podchodzić do pilingów - jeśli zawierają kwas salicylowy i jego pochodne, lepiej sięgnąć po inny. Tu problemem mogą być zaburzenia krzepliwości krwi u noworodka, jest też ryzyko wystąpienia wad wrodzonych. Także często stosowany w płynach do płukania jamy ustnej fluor może negatywnie wpłynąć na płód.
Za uszkodzenia płodu, a także problemy z wątrobą przyszłej matki mogą być odpowiedzialne tetracykliny, stosowane w kosmetykach przeciwtrądzikowych. Niegroźnie brzmiący olejek rozmarynowy jest taki, o ile nie będzie podany doustnie -może mieć działanie poronne. Z kolei triklosan (używany np. do produkcji mydeł przeciwbakteryjnych) ma działanie rakotwórcze.

Więcej o:
Copyright © Agora SA