Więcej podobnych tematów na stronie Gazeta.pl
Patrycja przyszła na świat w warszawskim Szpitalu Specjalistycznym św. Zofii. Urodziła się w 30. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 380 gramów. Nie sama. Maurycy jej brat bliźniak - ważył 1200 gramów i opuścił szpital po 44 dniach obserwacji. Patrycja musiała zostać dłużej, przebywała w szpitalu 83 dni.
Na początku maleńka Patrycja wymagała wentylacji mechanicznej z powodu niedojrzałości płuc i przebywała w inkubatorze, w którym podłączona była pod respirator. Jednak jej wola walki była ogromna, dziewczynka szybko rosła i stan się poprawiał. Już z masą ciała ok. 1100 gramów została przeniesiona do łóżeczka, a następnie opuściła salę intensywnej opieki. Bardzo szybko nauczyła się jeść samodzielnie, smoczkiem. Rodzice od początku, gdy tylko było to możliwe, przytulali i kangurowali córeczkę.
Patrycja przebyła długą drogę od urodzenia. Jako noworodek urodzony przedwcześnie, z tak małą urodzeniową masą ciała, pokonała dzielnie kolejne etapy intensywnego leczenia i zrobiła kamienie milowe w zakresie dojrzewania i rozwoju. Oczywiście gdyby nie olbrzymia wiedza, doświadczenie i zaangażowanie całego zespołu lekarsko-pielęgniarskiego, w tym zespołu rehabilitantów i neurologopedów oraz wysoce specjalistyczny sprzęt medyczny, nie udałoby się dzisiaj wszystkim cieszyć z tak dobrego stanu Patrycji.
- powiedziała i dr Jadwiga Grabowska, neonatolog, która zajmowała się leczeniem dziewczynki.
Patrycja jest już w domu z bratem Maurycym i siedmioletnią siostrą Gabrysią. Nadal musi być pod opieką lekarzy, ale dr Grabowska jest pełna optymizmu:
Na tym etapie życia dziecka rokowanie co do dalszego rozwoju wydaje się być pomyślne. Oczywiście Patrycja nadal pozostawać będzie pod opieką Poradni Neonatologicznej w naszej Przychodni, gdzie zespół specjalistów będzie czujnie obserwował dalszy rozwój dziecka.