Według najnowszych badań kobiety w ciąży nie są w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania na COVID-19. Pamiętajmy jednak, że u ciężarnych układ immunologiczny może działać inaczej, mogą więc ciężej przechodzić zakażenie COVID-19. Nie zauważono tego dotychczas, ale nie można tego wykluczyć.
Niektórzy lekarze sugerują, że nadwaga, otyłość oraz wiek ciężarnej - powyżej 35 lat - wpływają na wzrost ryzyka hospitalizacji w przebiegu COVID-19.
COVID-19 nie wpływa także na zwiększone ryzyko poronienia. Oczywiście infekcje, gorączka czy inne objawy mogą nieść za sobą ryzyko powikłań. Jednak nie ma badań, które potwierdziłyby, że infekcja SARS-CoV-2w ciąży może doprowadzić do poronienia, przedwczesnego porodu, niskiej masy urodzeniowej dziecka, niewydolności nerek, zespołu rozsianego krzepnięcia wewnątrznaczyniowego czy wystąpienia wad wrodzonych w pierwszym trymestrze.
Dotychczas nie ma informacji, jaki poród matki chorej na COVID-19 – naturalny czy cesarskiej cięcie - byłyby najlepszy. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca podejmowanie decyzji w oparciu o stan kliniczny matki i wskazania położnicze.
Karmienie piersią także nie stanowi zagrożenia dla noworodka. Dziecko nie zarazi się pijąc mleko zakażonej wirusem matki. Ryzyko zakażenia jest związane wyłącznie z bliskim kontaktem matki karmiącej z dzieckiem.
W przypadku kobiet zdrowych poród powinien przebiegać normalnie. Oczywiście z zachowaniem wszelkich wymogów bezpieczeństwa. Na oddział położniczy nie wchodzą osoby z zewnątrz, bardzo rzadko dopuszczane są porody rodzinne.
Największe zmiany zaszły w porodach rodzinnych. Porody rodzinne zostały wprowadzone w Polsce dopiero w 1994 roku. Dla porównania – w Europie Zachodniej były możliwe już 40 lat wcześniej. Podczas pandemii koronawirusa porody rodzinne zostały zniesione. Wprawdzie w kwietniu 2020 roku minister zdrowia twierdził, że takiego zakazu nie było, to szpitale bardzo niechętnie się na nie zgadzają. Argumentują to bezpieczeństwem dziecka i rodzącej. Ojciec w tych placówkach może pojawić się na porodówce tylko, kiedy na własny koszt wykona wszystkie niezbędne badania i udowodni, że nie jest zakażony wirusem.