Gdy 36-latka trafiła do szpitala po rozległym zawale, była w 11. tygodniu ciąży.
Interweniujący na miejscu zespół Pogotowia Ratunkowego prowadził długą akcję resuscytacyjną, w wyniku której udało się przywrócić pracę serca. W szpitalu, lekarze kardiolodzy wykonali plastykę naczyń serca chorej. Pacjentka została przyjęta do Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Niestety, już wczesna ocena neurologiczna była tragiczna dla pacjentki i jej najbliższych, bowiem rozpoznano głębokie uszkodzenie mózgu, spowodowane niedotlenieniem
- powiedział prof. Wojciech Witkiewicz, Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Dzięki opiece lekarskiej w Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu udało się utrzymać ciążę 36-latki do końca.
Prowadzenie ciąży w tych warunkach jest szczególnie trudne i wiąże się z leczeniem powikłań związanych z ciężkim uszkodzeniem mózgu matki, walką z nawracającymi infekcjami oraz ograniczoną ilością leków, które można podawać ze względu na rozwijający się płód
- wyjaśnił prof. Wojciech Witkiewicz. Na szczęście specjalistom we wrocławskim szpitalu się to udało. 17 sierpnia przyszła na świat córka 36-latki. Dziewczynka urodziła się w 33. tygodniu ciąży przez cięcie cesarskie. Jest zdrowa. Otrzymała 10 na 10 punktów w ocenie Apgar.