Skurcze porodowe to sygnał, że rozpoczął się poród. Poprzedzają je skurcze przepowiadające. Te mogą towarzyszyć kobiecie nawet kilka tygodni przed porodem. Są znakiem, że poród się zbliża, a ciało się do niego przygotowuje. Skurcze przepowiadające są nieregularne, trwają krótko i nie bolą. Rozpoczynają się w górze brzucha, po czym schodzą na dół. Nie nasilają się, nie towarzyszą im inne objawy.
Kobiety na finiszu ciąży często zastanawiają się, jak rozpoznać skurcze porodowe i boją się, że je przegapią, przez co poród odbędzie się w domu. To mało prawdopodobne.
Po pierwsze pojawienie się skurczów porodowych nie oznacza, że dziecko urodzi się za moment. Skurcze towarzyszą kobiecie przez całą akcję porodową, która może trwać zarówno kilka, jak i kilkanaście godzin. Nie ustępują aż do narodzin dziecka.
Po drugie skurcze porodowe, w odróżnieniu od przepowiadających, są… zdecydowane. Nie sposób ich pomylić czy przegapić. Szybko można się zorientować, że to one. Dlaczego? Ponieważ przypominają ból menstruacyjny, a z każdą chwilą przybierają na sile. Czas między nimi stopniowo się skraca, a i nie ma mowy o ich wyciszeniu - skurcze porodowe mają to do siebie, że stają się coraz silniejsze, dłuższe i częstsze. Skurcz porodowy początkowo jest mniej intensywny i stopniowo narasta aż do osiągnięcia szczytu, po czym powoli ustępuje. Skurcze nie ustępują po zmianie pozycji ciała, a wręcz przeciwnie - nasilają się.
Ból towarzyszący skurczom porodowym jest rozpierający, rwący lub silny i rozlewający, z czasem trudny do wytrzymania. Co istotne obejmuje nie tylko podbrzusze, ale także okolicę lędźwiową kręgosłupa, może promieniować do pachwin i nóg.
W zależności od fazy porody wyróżnia się skurcze porodowe:
Skurcze porodowe rozwierające pojawiają się jako pierwsze. Dzięki nim szyjka macicy rozciąga się, rozwiera i skraca. Skurcze wywołują silny ból w dolnej części brzucha. W początkowej fazie występują nieregularnie, z biegiem czasu pojawiają się co 10 minut i trwają mniej więcej pół minuty, by pod koniec tego etapu porodu dawać o sobie znać co 3 minuty i trwać około minuty.
Po kilku godzinach, gdy szyjka macicy osiągnie odpowiednie rozwarcie, pojawiają się porodowe skurcze parte. To oznacza drugą fazę porodu. Dziecko przychodzi na świat. Skurcze parte pojawiają się regularnie co około 2 minuty, trwają do półtorej minuty. Są odczuwane jako silne rozpieranie, obejmujące podbrzusze, pęcherz, jelita. W tej fazie porodu szalenie ważny jest właściwy sposób oddychania.
Po narodzinach dziecka pojawiają się skurcze łożyskowe. To dzięki nim zostaje wydalone łożysko. Już w połogu kobieta może odczuwać skurcze poporodowe, odpowiadające za obkurczanie macicy.
Generalnie, jeśli wszystko jest w porządku, ciąża jest donoszona i nie została uznana za zagrożoną, do szpitala należy jechać dopiero wtedy, gdy:
Warto jednak być czujnym i trzymać rękę na plusie. Niektóre sytuacje wymagają szybkiej interwencji. Kiedy jechać do szpitala? Gdy pojawiło się krwawienie z pochwy, gorączka bądź silny ból głowy, gdy kobieta nie odczuwa ruchów dziecka bądź są one bardzo silne.
Skurcze porodowe są dotkliwe i bolesne. Nie sposób ich nie odczuć, za to trzeba je przetrwać. Co robić? Zdecydowanie postawić na techniki pomagające w łagodzeniu bólu. Nade wszystko ważne jest nastawienie (akcja porodowa przecież kiedyś się skończy), a także prawidłowe oddychanie (kontrolowany oddech, spokojny, z przepony).
Ból porodowy pomaga okiełznać chodzenie, siedzenie na worku sako lub piłce porodowej, prysznic, leżenie w wannie. Warto poprosić o masaż.
Każda kobieta, która ból towarzyszący skurczom porodowym uważa za nie do zniesienia, może poprosić o znieczulenie zewnątrzoponowe, które przysługuje każdej rodzącej. Znieczulenie nie odbiera przytomności, za to wycisza ból. Lekarz może zdecydować o podaniu oksytocyny, która nasila skurcze i przyspiesza akcję porodową.