"To tak, jakby przejechał cię autobus. Dwukrotnie" - mama dzieli się zdjęciem kilka godzin po cesarskim cięciu

Olivia White urodziła dwoje dzieci - każde przez cesarskie cięcie. Mama miała już dość krytyki i mówienia, że cc to nie poród. Podzieliła się wymownym zdjęciem, ponieważ chciała, żeby ludzie przestali myśleć, że cc to lekki i bezbolesny zabieg.

Zdjęcie, które Olivia White udostępniła na swoim instagramowym profilu, zostało zrobione kilka godzin po operacji cesarskiego cięcia. Swoim postem mama chciała udowodnić, że poród drogą operacyjną nie jest prostym zabiegiem, a powrót do formy po jego wykonaniu może trwać dłużej niż po porodzie naturalnym.

Do zdjęcia Olivia dołączyła krótki opis:

- Wiem, że to nie jest mój najlepszy profil, ale kto odmówiłby sobie selfie kilka godzin po porodzie, żeby zobaczyć, gdzie cię przecięli, otworzyli i wyjęli z ciebie człowieka? Oto, jak naprawdę wygląda się kilka godzin po cesarce. Ciało zszywa się czymś, co przypomina linkę wędkarską i podczas tego czujesz, że twoje organy chcą wydostać się na zewnątrz. Potem czujesz się tak, jakby przejechał cię autobus, w dodatku dwukrotnie, bo chciał się upewnić, że za pierwszym razem naprawdę trafił.

Olivia wierzy, że ci, którzy przeczytają jej post i zobaczą zdjęcie, przestaną nazywać kobiety rodzące przez cesarskie cięcie wyrodnymi czy wygodnymi matkami. 

Dwa porody

Pani White została mamą po raz drugi. Podczas jej pierwszego porodu lekarz zaordynował cesarskie cięcie z powodu medycznych komplikacji. Olivia zdawała sobie więc sprawę z tego, że jej drugie dziecko również przyjdzie na świat drogą cesarskiego cięcia. Choć mama nie czuła się najlepiej po zabiegu i tak stwierdziła, że powitanie dzieci na świecie było dla niej "pozytywnym i napełniającym siłą doświadczeniem". 

Wybieranie cesarskiego cięcia na życzenie jest niezwykle odpowiedzialną decyzją, którą kobieta powinna poważnie przemyśleć. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne nie popiera wykonywania cesarskiego cięcia, jeśli nie ma do niego wskazań medycznych. Profesor Maria Borszewska-Kornacka podkreśla, że cesarskie cięcie nie jest fizjologiczną drogą porodu - to zabieg, który powinien być wykonywany wtedy, kiedy zagrożone jest życie dziecka lub mamy. Profesor przypomina też, że poród naturalny jest złożonym procesem, który przygotowuje organizm dziecka do prawidłowego funkcjonowania w nowym środowisku. 

To też może cię zainteresować:

Kobiety wybierające cesarkę na życzenie - wygodne i wyrodne?

Poród naturalny czy cesarka?

Katarzyna Łodygowska: Kobieta, która poroniła, ma w szpitalu zagwarantowaną pomoc psychologa

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.