Pierwsze chwile po porodzie - pozwólcie im się przywitać

Pierwszy kontakt, który ma miejsce tuż po porodzie, ułatwia dziecku bezpieczny start, oswaja z nowymi warunkami i jest ważnym doświadczeniem w budowaniu przywiązania.

Kontakt "skóra do skóry" - dlaczego jest taki ważny?

Dla noworodka poród to stresujące wydarzenie - zaczyna przecież funkcjonować w warunkach, których dotąd nie znał. Wszystko jest nowe: intensywne światło, dźwięki, zapachy, inny sposób oddychania, utrzymywania temperatury ciała - a jego możliwości są przecież jeszcze niewielkie. W tym chaosie jedynym znajomym i przyjaznym światem jest matka. Dlatego bliski kontakt fizyczny z nią "skóra do skóry" bezpośrednio po porodzie ma dla niego takie kolosalne znaczenie - działa jak uspokajacz.

Dlaczego pierwszy kontakt powinien trwać dwie godziny?

Badania pokazują, że to czas szczególnej wrażliwości w funkcjonowaniu dziecka i matki, podczas których obydwoje dostrajają się do siebie nawzajem. U dziecka, w wyniku stresu związanego z porodem, uruchomione zostają biologicznie zaprogramowane zachowania związane z poszukiwaniem bliskości: płacz, przywieranie do mamy, nieco później ssanie. W pierwszej godzinie po porodzie noworodek jest w stanie samodzielnie podpełznąć do piersi matki oraz utrzymywać kontakt wzrokowy z nią! Aktywnie jej poszukuje, rozpoznaje głos, rytm bicia serca. To jest wrodzone, że małe dziecko w sytuacji stresu i dyskomfortu zawsze poszukuje bliskości z opiekunem. Zabranie mu takiej możliwości nasila ten stres. Bliski kontakt powinien trwać mniej więcej dwie godziny, bo tyle czasu trzeba, by dziecko się uspokoiło, ustabilizowało.

Co w czasie tych dwóch godzin dzieje się z noworodkiem?

Podczas kontaktu "skóra do skóry" (zwanym też kangurowaniem) dziecko uzyskuje lepsze "parametry fizyczne". Reguluje się temperatura jego ciała, wyrównuje oddech i tętno. Poza tym organizm dziecka ma bezpośredni kontakt z bezpieczną, dobrą florą bakteryjną pochodzącą od matki, a nie ze szpitalną - groźną. Zauważono także wyraźne korzyści dla psychiki. Dzieci kangurowane po porodzie były znacznie spokojniejsze - mniej płakały, więcej spały, miały lepsze napięcie mięśniowe. Kontakt fizyczny z opiekunem powoduje, iż w organizmie dziecka wydzielane są endorfiny, które mają działanie przeciwbólowe i uspokajające.

A jeśli z dzieckiem są jakieś kłopoty?

Zdarzają się oczywiście sytuacje, w których górę bierze konieczność ratowania życia czy natychmiastowego leczenia dziecka. Rozporządzenie szczegółowo określa te warunki. Wtedy ważne jest, by kontakt nastąpił tak szybko, jak to jest możliwe pod względem bezpieczeństwa medycznego. Wiemy, że kangurowanie zalecane jest np. dla wcześniaków, gdyż wspiera proces dojrzewania, dochodzenia do zdrowia. Z tego względu wprowadza się je na oddziałach neonatologicznych. O tym, jak ważny jest dla dziecka bliski kontakt i ciepło emocjonalne, świadczy funkcjonowanie dzieci, którym tego zabrakło. Znam przypadek dziecka porzuconego w szpitalu we Francji, które obiektywnie było zdrowe, ale lekarze z trudem utrzymywali je przy życiu. Ochotnicy z oddziału kangurowali je przez 24 godziny na dobę. Po kilku dniach stało się innym dzieckiem. Zaczęło nawiązywać kontakt wzrokowy, podjęło ssanie.

Kangurowanie - jakie korzyści odnosi matka?

Podczas kontaktu "skóra do skóry" i w jej ciele wytwarza się oksytocyna, która obniża lęk, stres i wspomaga pojawienie się zachowań rodzicielskich. Oksytocyna przynosi także korzyści fizyczne: przyspiesza obkurczanie macicy, wspomaga laktację. Powoduje też wzrost temperatury w okolicy piersi (czyli w miejscu, gdzie leży noworodek) - już to pokazuje, jak natura rewelacyjnie wszystko zaprogramowała! Bliski kontakt z dzieckiem upewnia matkę, że wszystko przebiegło pomyślnie, że dziecko jest zdrowe, zaczyna ssać; to daje jej poczucie pewności co do jej kompetencji. U kobiet, które miały kontakt z dzieckiem po porodzie, obserwowano większą wrażliwość na potrzeby dziecka.

Czy są jakieś przeciwwskazania do pierwszego kontaktu?

To sytuacje, w których górę bierze konieczność ratowania życia. Nowy standard szczegółowo określa te warunki. Wtedy ważne jest, by kontakt nastąpił tak szybko, jak to możliwe. Kiedy trudności pojawiają się po stronie mamy - np. konieczność wykonania dodatkowego zabiegu - kangurowanie powinien przejąć ojciec lub inna bliska osoba.

A jeśli matka nie jest na to gotowa?

Postępowanie personelu powinno wiązać się z tworzeniem warunków, które zachęcają i jednocześnie wspierają matkę w sytuacjach trudniejszych. Mamę, jak wspomniałam, może zastąpić inna bliska osoba, ale czasami sprzyjająca atmosfera, drobna pomoc personelu, wsparcie emocjonalne są wystarczające do tego, by pierwsze godziny, a potem doby po porodzie były pozytywnym doświadczeniem. Myślę, że wymaga to zmiany filozofii w podejściu do pacjentów w wielu oddziałach i szpitalach.

Jak to zmieniać mądrze?

Działania podejmowane przez Fundację Rodzić po Ludzku od lat zmierzają w tę stronę i wiele już udało się osiągnąć. Wydaje się jednak, że nadal w Polsce brakuje wiedzy o rozwoju małych dzieci oraz świadomości wagi doświadczeń z wczesnego okresu życia. Ciągle pokutują błędne przekonania, że niemowlę słabo rejestruje rzeczywistość, niczego nie pamięta. Stąd częsty brak szacunku względem małych dzieci, ich potrzeb i emocji albo błędne ich interpretowanie. Spotykając się w Fundacji ZERO-PIĘĆ z rodzicami noworodków, słyszę o wielu takich błędach - np. działaniu "na siłę" podczas udzielania pomocy w karmieniu, o przedmiotowym traktowaniu dziecka w badaniu po porodzie. Widać to niekiedy na filmikach z porodu umieszczanych w internecie. Nierzadki jest też brak zrozumienia dla funkcjonowania kobiet w porodzie i połogu - np. stres ciągle mylony jest z reakcjami histerycznymi. Rzadko rozumie się ważne zmiany, jakie pojawiają się wtedy w psychice kobiety. Wiem, że sytuacje w szpitalu bywają trudne, ale chodzi o to, by wokół matki od początku tworzyć atmosferę bezpieczeństwa. Jeśli rodzice są otuleni wsparciem, mogą skoncentrować się na dziecku.

Manifest akcji

Pierwsze spotkanie z dzieckiem po porodzie to dla wielu mam i ojców najważniejsza chwila, długo pielęgnowana we wspomnieniach. To czas, który powinien być im dany bez żadnych warunków.

Dla mamy pierwsze spojrzenie w oczy swojemu dziecku, pogłaskanie i pocałowanie go to najwspanialsza nagroda za trudy porodu. W jednej chwili zapomina o bólu, o chwilach zwątpienia, o wysiłku, jaki towarzyszył jej przy narodzinach dziecka. Dziecko rozpoznaje zapach, bicie serca i głos mamy, a jej ciepłe ramiona dają mu ukojenie i spokój. To również wielka chwila dla taty - może pogłaskać swoje dziecko, przytulić, uronić łzę na przywitanie

Jednak, choć w Polsce większość dzieci rodzi się zdrowa, a ich mamy czują się dobrze po porodzie, to w niewielu przypadkach mogą, tuż po narodzinach, nacieszyć się sobą w pełni i dowolnie długo.

W naszej tegorocznej akcji będziemy namawiać personel szpitali i oddziałów położniczych, aby podarowali mamie i dziecku tę pierwszą, wspólną, najważniejszą godzinę po porodzie. Aby, zgodnie z tym, co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia i Rozporządzenie Ministra Zdrowia obowiązujące od kwietnia tego roku, zdrowa matka i zdrowe dziecko mogli być razem w bliskim fizycznym kontakcie aż do zakończenia pierwszego karmienia.

To nic nie kosztuje. Aby mama mogła być ze swoim dzieckiem, nie potrzeba kosztownych maszyn, nie trzeba wprowadzać skomplikowanych procedur. Trzeba tylko zrozumieć, jak ważna jest ta godzina w życiu matki i dziecka i mieć świadomość, że nie da jej się już nigdy powtórzyć.

Są też porody trudne, takie, które często kończą się cesarskim cięciem, są też dzieci, które przyszły na świat za wcześnie. Dla tych kobiet i dzieci bliski kontakt jest szczególnie ważny. Zmniejsza stres narodzin, łagodzi ból, lęk i wysiłek, jaki im towarzyszył w czasie porodu. W takich sytuacjach pierwsze spotkanie nie zawsze jest możliwe zaraz po narodzinach, ale tym bardziej należy dołożyć wszelkich starań, aby nastąpiło w możliwie najkrótszym czasie.

W tegorocznej akcji będziemy też namawiać mamy, aby świadomie i odważnie domagały się swojego prawa do długiego, niczym nie zakłóconego, intymnego kontaktu z dzieckiem po porodzie. To jest nie tylko wasze prawo, ale też najlepszy prezent na początek życia, jaki możecie dać sobie i swojemu dziecku!

Narodziny więzi

"Bezpieczne przywiązanie" co to właściwie oznacza?

Dziecko ufa matce i czuje się przy niej bezpiecznie. Wierzy, że jest dostępna i gotowa do ofiarowania wsparcia. Dzięki temu dziecko buduje przekonanie o własnej wartości i zasługiwaniu na miłość. Z dużym poczuciem pewności eksploruje otoczenie, jest ciekawe nowych zjawisk i angażuje się w relacje społeczne.

Takie dzieci jako dorośli mają największą zdolność tworzenia trwałych, dających satysfakcję związków. Potrafią szczerze zwierzać się w bliskich relacjach, w stresie zwracają się o pomoc. Cechuje ich ufność w stosunku do ludzi oraz pozytywne emocje w relacji z płcią przeciwną.

dr Magdalena Stawicka

psycholog, współzałożycielka ZERO-PIĘĆ Fundacji na rzecz zdrowia psychicznego małych dzieci; adiunkt w Instytucie Psychologii UAM; prowadzi konsultacje i warsztaty dla rodziców, szkoli profesjonalistów pracujących z małymi dziećmi

Rodzić po ludzku 2011 - powracamy do naszej akcji

Chcemy promować nie tylko ideę pierwszego kontaktu (patrz nasz manifest), ale cały Standard Porodu Fizjologicznego, który właśnie wchodzi w życie. Dotyczy on opieki nad kobietą w czasie ciąży, porodu i połogu fizjologicznego.

Wprowadza wiele istotnych zmian, o których warto wiedzieć - ciążę może prowadzić obecnie położna, łatwiej będzie urodzić w domu, w czasie porodu wiele decyzji należeć będzie do kobiety. Martwi nas to, że porodów zmedykalizowanych jest obecnie bardzo dużo, co może oznaczać, że wiele ingerencji dokonywanych jest rutynowo, bez wskazań medycznych, bez analizy konkretnej sytuacji. Niepotrzebne interwencje powodują, że to, co może być wspaniałym doświadczeniem, staje się przykrym doznaniem, o którym chce się szybko zapomnieć. Chcemy to zmienić!

Piszcie do nas - jak wyglądało wasze pierwsze powitanie z dzieckiem, jak wyglądał wasz poród. Czekamy na wasze relacje: dziecko@agora.pl. Więcej informacji o akcji na: eDziecko.pl i wyborcza.pl/rodzicpoludzku oraz pierwszykontakt.org.

Więcej o:
Copyright © Agora SA