Termin porodu

Podobno dziecko samo doskonale wie, kiedy jest gotowe do wyjścia na świat.

Ponad 90 procent dzieci urodzonych po czterdziestym drugim a przed czterdziestym czwartym tygodniem ciąży nie ma żadnych zdrowotnych problemów z powodu dłuższego pobytu w brzuchu mamy.

Pierwszą próbę wyznaczenia długości ciąży znajdujemy w Talmudzie, gdzie napisane jest, że trwa ona 270 dni. Nowoczesną metodę obliczania terminu porodu zawdzięczamy Franzowi Naegele, niemieckiemu ginekologowi, profesorowi Uniwersytetu w Heidelbergu, który na początku XIX wieku (!) opracował stosowany do dzisiaj sposób liczenia: do daty ostatniej miesiączki dodajesz siedem dni, odejmujesz trzy miesiące (kalendarzowe) i dodajesz jeden rok (kalendarzowy).

Jak to policzyć?

- ostatnia miesiączka = 1 września 2003;

- plus siedem dni = 8 września 2003;

- minus trzy miesiące = 8 czerwca 2003;

- plus jeden rok - 8 czerwca 2004.

Skomplikowane, prawda? Dlatego położnicy nie bawią się w matematyków, tylko korzystają ze specjalnego kalendarza do wyznaczania daty porodu.

Ciało zna odpowiedź

Długość ciąży to sprawa bardzo indywidualna: zależy od mnóstwa czynników - od długości cyklu miesięcznego, ale i od rasy, wieku, trybu życia, od tego, czy to pierwsza ciąża, a nawet od sytuacji materialnej rodziny (współczesne badania amerykańskie dowodzą, że ciąża czarnych kobiet trwa średnio o osiem i pół dnia krócej niż ciąża kobiet białych o takim samym statusie społecznym i materialnym).

Kobiety zazwyczaj same wiedzą, kiedy mogą oczekiwać porodu (choćby dlatego, że znają rzeczywistą długość swojego cyklu i są w stanie określić, kiedy miała miejsce owulacja).

Jeśli zatem mija termin wyznaczony przez lekarza, a nie dzieje się nic niepokojącego, staraj się wykorzystać ten darowany czas. Wykonuj jak najwięcej ćwiczeń rozciągających, chodź na spacery, odpoczywaj, wysypiaj się i rób wszystko to, na co niedługo nie będzie czasu. Poród może się zacząć w każdej chwili, o każdej porze - w dzień albo w nocy - i może trwać stosunkowo długo. Dlatego ważne jest, abyście oboje - ty i dziecko - mieli dużo sił, zanim rozpocznie się ta przygoda.

42 tygodnie

Dla położników ciąża trwa 40 tygodni (od daty ostatniej miesiączki), ale za tzw. poród o czasie uznają przyjście dziecka na świat między 38. a 42. tygodniem. Dopiero gdy ciąża trwa powyżej 42 tygodni, określają ją mianem "przenoszonej".

Jeśli ciąża trwa zbyt długo, łożysko zaopatrujące dziecko w tlen i substancje odżywcze oraz oczyszczające jego organizm z produktów przemiany materii, staje się mniej wydajne. Dziecku grozi zatem niedotlenienie i niedożywienie. Dlatego gdy mija 42. tydzień i w dalszym ciągu nic się nie dzieje, a maluch wydaje się zmęczony, położnicy decydują się na sztuczne wywołanie (indukcję) porodu. Jeżeli natomiast stan dziecka nie budzi obaw, a kobieta pragnie urodzić naturalnie, jej wola jest respektowana.

Aby upewnić się, że nic nie zagraża dziecku, w szpitalu zostaniesz poddana badaniom - są bezbolesne i całkowicie bezpieczne.

Kardiotokografia (KTG). Umożliwi sprawdzenie tętna dziecka oraz częstości i siły skurczów macicy. Położna przyłoży ci do brzucha specjalny czujnik, przez kilka minut będziesz musiała spokojnie z nim leżeć. Zdarza się, że wynik KTG jest niedobry, bo maluch po prostu śpi. By to sprawdzić, robi się tzw. non-stress test: lekarz budzi dziecko, delikatnie chwytając główkę poprzez powłoki brzuszne matki, i powtarza badanie.

Ultrasonografia (USG). Pozwoli skontrolować pracę łożyska i ilość wód płodowych, a także ocenić wielkość płodu.

Aminoskopia. Niekiedy wykonuje się także to badanie. Pozwoli ono ocenić stan płynu owodniowego (przejrzysty oznacza, że nie ma powodu do obaw; mętny i zielonkawy świadczy o pogorszeniu się stanu dziecka). Badanie polega na wprowadzeniu do pochwy wziernika ze światełkiem na końcu, podświetleniu pęcherza płodowego i obejrzeniu wód.

Test oksytocynowy. Jeżeli ciąża jest bardzo przenoszona, lekarz może dodatkowo wykonać test, który pokaże reakcję dziecka na skurcze macicy. Dostaniesz kroplówkę z oksytocyną, która wywoła skurcze, a położna będzie obserwować pracę serca dziecka za pomocą KTG. Jeżeli wyniki badań będą niepokojące, lekarz spróbuje sprowokować poród, a gdyby poród siłami natury był zbyt niebezpieczny dla was, zrobi cesarskie cięcie.

Przyspieszenie

Jeśli termin minął i masz już dosyć czekania, możecie sami spróbować przyspieszyć poród. Skutecznym i przyjemnym sposobem sprowokowania skurczów jest seks. Możesz go jednak uprawiać tylko wtedy, gdy nie odeszły wody płodowe. Sperma zawiera hormon zwany prostaglandyną, wywołujący skurcze macicy. W czasie stosunku uwalnia się oksytocyna przyspieszająca akcję porodową. Pomóc może również masowanie brodawek sutkowych (także uwalnia się oksytocyna) lub chodzenie w górę i w dół po schodach (najlepiej w wieżowcu).

Inne sposoby nie są, niestety, tak miłe i nie wykonuje ich bliska osoba, tylko lekarz w szpitalu.

Masaż szyjki macicy - podczas badania ginekologicznego lekarz delikatnie wprowadza palec między szyjkę macicy a pęcherz płodowy i odkleja jego dolny biegun od ścian macicy. Masaż nieprzyjemny i trochę bolesny.

Kroplówka z oksytocyną - syntetyczną oksytocynę stosuje się na różnych etapach porodu, aby wzmocnić skurcze macicy. Zdarza się, że po zainicjowaniu porodu nie jest już później potrzebna.

Przebicie pęcherza płodowego - stosuje się, aby odpłynął płyn owodniowy, co zwykle wywołuje początek skurczów. Zabieg jest nieprzyjemny, ale niebolesny.

Żele i gałki zawierające prostaglandynę - lekarz wprowadza je do ujścia szyjki macicy. Leki te powodują zmiękczenie szyjki i u wielu kobiet początek porodu. Niestety, w większości szpitali są niedostępne. Pacjentka musi je kupić sama (kosztują kilkadziesiąt złotych).

Jeżeli poród jest wywoływany sztucznie, musisz liczyć się z tym, że skurcze zamiast stopniowo narastać, będą bardzo szybko się wzmagać. Twoje ciało może nie być gotowe do porodu i będzie on prawdopodobnie trwał dłużej niż naturalny. Michael Odent, francuski chirurg (a z wyboru położnik), który ze swojej kliniki w Pithiviers uczynił już w latach 60. Mekkę porodu naturalnego, jest przeciwny rutynowej ingerencji lekarza w ten delikatny proces. Uważa, że jeśli kobieta czuje się bezpiecznie i jest w dobrym nastroju, jej organizm sam wydziela odpowiednie ilości potrzebnych w trakcie porodu hormonów. W Pithiviers odsetek porodów zmedykalizowanych jest znacząco niższy niż gdzie indziej.

Przenoszenie

Noworodki z ciąż "przenoszonych" pomarszczoną i łuszczącą się skórę, więcej włosów i dłuższe paznokcie. Takiego malucha pielęgnuje się tak samo jak dzieci urodzone o czasie. Należy tylko pamiętać o starannym natłuszczaniu skóry. Do kąpieli (dopóki nie odpadnie kikut pępowiny, lepiej używać wody przegotowanej) można dodać odrobinę oliwy z oliwek, a po osuszeniu ciałka ręcznikiem dokładnie posmarować je linomagiem lub oliwką. Po paru dniach skóra będzie gładka i różowa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.