Życzę miłych, niezbyt forsownych spacerków (także po schodach), przyjemnych kąpieli i satysfakcjonującego przytulania z mężem. A potem dobrego porodu.
Warto zażyć wiesiołek, który przygotowuje szyjkę do porodu. Może też Pani popijać herbatkę z liści malin. Napar z liści malin ma bardzo specyficzne działanie - "stabilizuje" macicę, czyli powoduje, że jeśli już czas na poród i pojawiają się skurcze, to stają się one efektywniejsze, a jeśli grozi np. poród przedwczesny - wycisza skurcze. Można je kupić w sklepach zielarskich, z tym że najczęściej są sprzedawane jako ziele do kąpieli, a nie herbatka. No ale liść maliny to liść maliny... Jako ciekawostkę mogę podać, że podobnie działają liście poziomki.
Czasami można spotkać się z radą, by zastosować napar z liści senesu. Ja tego nie polecam. Działa on bardzo gwałtownie na jelita (to właśnie owa aktywność jelit wywołuje poród). Bezpieczniej jest zastosować z podobnym skutkiem kwaszony sok z buraków, suszone śliwki, olej rycynowy lub czopki glicerynowe.