Oddawanie moczu w trakcie porodu

W trakcie pierwszego porodu zrobiłam kupkę, a zaraz po porodzie - o mało nie osiusiałam pielęgniarki. Było to bardzo krępujące. Czy często zdarza się coś takiego?

Podczas porodu dość często zdarzają się podobne sytuacje. Położne są do takiego widoku przyzwyczajone i radzą sobie z tym problemem znacznie lepiej niż przeciętny człowiek - w końcu to fizjologia, a my jesteśmy specjalistkami od fizjologii.

Oddawanie stolca lub moczu podczas porodu jest znacznie bardziej krępujące dla rodzącej i czasem dla osoby jej towarzyszącej, dlatego dobrze nie dać się zaskoczyć i bez wstydu omówić tę sprawę wcześniej między sobą. Proszę pamiętać, że od osoby towarzyszącej nie wymaga się obecności przez cały czas porodu.

W wielu miejscach spotkałam się z radami, żeby zdecydować się na lewatywę na początku akcji skurczowej w celu uniknięcia wydalenia stolca. Niestety, praktyka uczy, że efekt bywa odwrotny. Poza tym dość często w I okresie porodu organizm oczyszcza się sam i wszelkie zabiegi opróżniania jelit są zbyteczne.

Skutecznym środkiem zapobiegającym masywnej defekacji podczas parcia jest przyjęcie pozycji wertykalnej, co powoduje inne ustawienie się główki w kanale rodnym. Dla wielu mam ważna może się okazać informacja, że oddawanie stolca podczas porodu nie ma wpływu na bezpieczeństwo dziecka. Jeśli chodzi o oddawanie moczu, to zdarza się ono rzadziej, w opinii kobiet jest mniej krępujące i można go uniknąć, dbając o to, żeby regularnie (mniej więcej co 2 godziny) opróżniać podczas porodu pęcherz moczowy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.