Jestem w ciąży!

Łatwiej pokonasz początkowe przeszkody, mając w pamięci nagrodę, jaka czeka na końcu.

Dzieje się z tobą coś dziwnego: raz czujesz euforię i podśpiewując, wyobrażasz sobie, jak wspaniale będzie, kiedy urodzi się dziecko, a niedługo potem toniesz we łzach, bo strasznie się boisz, czy sobie poradzisz. Te nagłe zmiany nastrojów , dokuczliwe szczególnie dla kobiet, które zwykle są opanowane, to często pierwszy sygnał ciąży.

Nawet jeśli planowałaś ciążę, możesz nagle zacząć mieć wątpliwości, czy to dobry moment, żeby zostać mamą. Wszyscy oczekują, że się będziesz cieszyła, a ty nie potrafisz pogodzić się z myślą o tym, jak bardzo dziecko zmieni twój świat. Nie obwiniaj się - wiedz, że bardzo wiele kobiet ma takie doświadczenia, choć nieczęsto się do nich przyznaje! Po pewnym czasie powinnaś wrócić do równowagi.

Słuchaj, ale z umiarem

Kiedy przyznasz się rodzinie i przyjaciołom do swojego stanu, zobaczysz, jak wiele osób będzie opowiadało ci o swoich doświadczeniach związanych z porodem... Niestety, rzadko można usłyszeć, że było wspaniale, częściej usłyszysz o tym, jak było trudno. Większość tych opowieści brzmi jak wspomnienia z frontu i odzwierciedla to, jak ważnym przeżyciem jest poród i jak głęboki ślad pozostawia. Zawierają jednak tylko część prawdy.

Nie daj się wystraszyć! Naucz się grzecznie przerywać rozmówcom, mówiąc, że chciałabyś sama przekonać się, jak to jest, kiedy rodzi się dziecko.

Szukaj fachowców

Nie szczędź czasu na poszukiwania lekarza, który spełni twoje oczekiwania. W ciągu najbliższych miesięcy będziecie się przecież spotykać wielokrotnie i dobrze, żeby były to miłe chwile. Zasięgnij języka wśród koleżanek, które już rodziły - podpowiedzą ci, do kogo warto się zwrócić.

Nawiąż kontakt z położną rodzinną. Będzie nieocenionym źródłem informacji. Może także poprowadzić twoją ciążę, przygotować cię do porodu albo polecić dobrą szkołę rodzenia. Zaufaj swojej intuicji. Przyjmij zasadę, że jeśli po pierwszym spotkaniu z lekarzem lub położną czujesz się wystraszona, lepiej od razu zwróć się do kogo innego!

Im więcej wiesz, tym mniej masz obaw. Nie biegnij jednak do księgarni, żeby zaopatrzyć się w stertę poradników o ciąży, bo nie wszystkie są godne polecenia. Nie wertuj też wydawnictw medycznych, bo po ich lekturze większość ludzi czuje się niezbyt zdrowa. Popytaj koleżanek, skąd czerpały wiadomości, zapytaj położną rodzinną o listę książek, zajrzyj na stronę fundacji Rodzić po Ludzku. Znajdź którąś z pozycji napisanych przez Dorotę Kornas-Bielę, Włodzimierza Fijałkowskiego, Sheilę Kitzinger, Janet Balaskas czy Michela Odenta. Poszukaj książek o psychologii prenatalnej i albumów ze zdjęciami dzieci przed urodzeniem. No i zacznij się rozglądać za dobrą szkołą rodzenia!

Odpoczywaj

Cały dzień jesteś senna lub zmęczona, rano masz nudności albo wymiotujesz, ciągle jest ci duszno, a zapach ulubionej kawy wydaje się nie do zniesienia? Bolą cię piersi i co chwila musisz biegać do toalety? Nie jesteś sama! Ponad 60 procent kobiet w pierwszych trzech miesiącach oczekiwania na dziecko doświadcza podobnych dolegliwości - twój organizm przystosowuje się do nowych zadań.

Spróbuj spojrzeć na tę sytuację z innej strony - to wysoki poziom hormonów chroniących ciążę powoduje wszystkie te niedogodności. Masz teraz szansę skupić się bardziej na sobie i swoich potrzebach . Połóż się wcześniej do łóżka, zdrzemnij w ciągu dnia, włóż wygodne ubranie, jedz, kiedy jesteś głodna, i to, na co masz ochotę. A na nudności bardzo pomaga herbatka imbirowa.

Jedz rozsądnie

Jeść za dwoje? Wiesz, że to popularne hasło jest nieprawdziwe. Żeby zaspokoić potrzeby swoje i dziecka i nie przybrać na wadze, staraj się przestrzegać kilku zasad:

- jedz, kiedy jesteś głodna, ale raczej niewielkie porcje - unikniesz rozdrażnienia i słabości - efektów wahania poziomu glukozy we krwi;

- nie łykaj potraw w pośpiechu, lecz dokładnie je przeżuwaj - nie będziesz miała uczucia ciężaru w żołądku, a to, co zjesz, lepiej się przyswoi;

- dbaj o urozmaicenie diety - sięgaj głównie po nieprzetworzoną żywność bez konserwantów, zamiast słodyczy jedz owoce, pij herbatki ziołowe i dużo niegazowanej wody mineralnej;

- zaufaj swojemu organizmowi i nie zmuszaj się do jedzenia rzeczy, na które nie masz ochoty - np. picie mleka na siłę, "bo jest zdrowe", może spowodować alergię u dziecka;

- nie rezygnuj z filiżanki kawy lub kubka czarnej herbaty, jeśli nie wyobrażasz sobie dnia bez nich, nie przesadzaj tylko z ich mocą i ilością;

- unikaj serów pleśniowych, tłuszczów zwierzęcych, cukru, soli, ostrych przypraw.

I nie martw się, jeśli czasem pozwolisz sobie na wyjątek od reguły - dla dziecka na pewno jest lepiej, jeśli jesteś zadowoloną mamą jedzącą lody niż męczennicą z marchewką w dłoni.

Bądź optymistką

Kiedy jeszcze nie zdawałaś sobie sprawy ze swojego stanu, pohulałaś sobie na imprezie. Albo chorowałaś i leczyłaś się antybiotykami. Teraz nie możesz spać w nocy, bo cały czas myślisz o tym, czy dziecko przyjdzie na świat zdrowe.

Pamiętaj, że 98 procent dzieci rodzi się zdrowych, a przecież to niemożliwe, żeby wszystkim kobietom udawało się unikać zagrożeń, kiedy oczekują dziecka! Postaraj się patrzeć w przyszłość z optymizmem. Naukowcy już dawno udowodnili, że stres mamy ma negatywny wpływ na dziecko. Jeśli jednak nie potrafisz dać sobie rady z lękiem, zwróć się do lekarza, który w uzasadnionych przypadkach może skierować cię na odpowiednie badania.

Więcej o:
Copyright © Agora SA