Legenda o Panu Twardowskim - co trzeba wiedzieć o tej postaci?

Legenda o Panu Twardowskim to jedna z ciekawszych historii dotyczących Krakowa. Jej główny bohater - szlachcic, a zarazem czarnoksiężnik - wzbudza wciąż wiele kontrowersji. Oto okazja, by poznać go lepiej i sprawdzić, skąd się właściwie wziął!
Zobacz wideo Czym jest szczęście? Przedszkolaki odpowiadają

Mało jest tak charakterystycznych postaci, jak Pan Twardowski. Legenda opisuje go jako szesnastowiecznego szlachcica, mieszkającego w Krakowie. Mężczyzna mógł się pochwalić wielkim umysłem i ogromnym zamiłowaniem do ksiąg oraz nauki. Żywo fascynowały go magia i alchemia, choć w końcu pojął, że ich wykorzystywanie staje się niemożliwe, jeśli nie korzysta się z nadprzyrodzonych mocy.

Pan Twardowski: legenda polskiego Fausta

W jednej z ksiąg Twardowski dopatrzył się wzmianki o przywoływaniu diabłów i postanowił wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce. Tak udało mu się przywołać diabła, a następnie rozpocząć z nim rozmowę na temat czarów. Szlachcic zdradził się przed czartem ze swojego pragnienia uprawiania prawdziwej magii, a ten przyznał, że może spełnić jego życzenie - o ile tylko mężczyzna zdecyduje się podpisać cyrograf i na jego mocy sprzedać mu duszę. Z początku w umowie miał się znaleźć zapis o przekazaniu duszy po śmierci Twardowskiego, jednak szlachcic zaproponował, że odda ją diabłu, gdy tylko znajdzie się w Rzymie, do którego niebawem planuje wyjechać.

Czart przystał na nowy warunek - ucieszony, że tak mu się poszczęściło i obiecał wspomagać swoimi czarami wszystkie działania człowieka. Nie wiedział jednak, że szlachcic wcale nie ma zamiaru odwiedzać Rzymu. Co gorsza, zamiast wykorzystywać czary do niecnych uczynków, Pan Twardowski zaczął czynić dobro, co zupełnie się diabłu nie podobało. Tymczasem szlachcic podróżował po kraju, uzdrawiając innych. Udało mu się również wygonić zjawy z domu burmistrza Bydgoszczy, a jemu samemu przywrócić młodość. Swoimi zdolnościami Pan Twardowski zainteresował nawet Zygmunta Augusta, który zaprosił go na swój dwór.

Tymczasem diabeł popadał w coraz większy gniew. Nie chcąc w nieskończoność pomagać Panu Twardowskiemu starał się wymyślić sposób, by wreszcie zwabić go do Rzymu. Ostatecznie zjawił się przed nim pod postacią chłopa i poprosił o pomoc dla swojej chorej matki. Szlachcic udał się wraz z nim, a ten wprowadził go do karczmy. Na miejscu zaś okazało się, że nazwano ją "Rzym". Wtedy też czart pochwycił go i zażądał jego duszy. Pan Twardowski nie chciał się jednak poddać bez walki. Wznoszony coraz wyżej i wyżej, zaczął się modlić do Matki Świętej. W końcu diabeł osłabł i wypuścił go z łap. Spadający szlachcic trafił na Księżyc i tam już pozostał, aż do dziś.

Pan Twardowski - kim był?

Pan Twardowski to postać pełna tajemnic. Wciąż nie ma pewności, czy bohater, który zainspirował powstaniu legendy naprawdę istniał, czy był tylko wytworem wyobraźni. Jest także znany jako Mistrz Twardowski oraz polski Faust. Przedstawiona wyżej historia jest tylko jedną z wielu, w jakich się pojawił. Jej pierwowzorem mógł być jeden spośród czarnoksiężników Zygmunta Augusta - Jan Twardowski. To właśnie tej osobie przypisuje się przywołanie ducha zmarłej Barbary Radziwiłłówny.

Część badaczy uważa, że pierwszą historyczną wzmianką o Twardowskim był dokument, który znaleziono w Archiwum Diecezjalnym w Płocku z 1495 roku. To w nim pojawiła się informacja o czarnoksiężniku noszącym nazwisko Twardosky. Eksperci z Niemiec uznają Jana Twardowskiego za Niemca, który studiował w Wittenberdze. Ich zdaniem mógł się nazywać Laurentius Dhur (łacińskie "durentius" oznacza "twardy", co miałoby tłumaczyć spolszczoną wersję nazwiska).

Pan Twardowski stał się inspiracją dla wielu rozmaitych twórców. Adam Mickiewicz napisał balladę zatytułowaną "Pani Twardowska", w której pojawia się żona Twardowskiego (Mefistofeles miał z nią spędzić najpierw rok, by bohater oddał mu duszę). Do ballady muzykę skomponował natomiast Stanisław Moniuszko. Co ciekawe, także główny wątek w rozszerzeniu do gry RPG "Wiedźmin 3: Dziki Gon", zatytułowanym "Serce z kamienia", jest oparty w dużej mierze na legendzie o Panu Twardowskim.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.