"Stary człowiek i morze" streszczenie
Sens opowiadania "Stary człowiek i morze" można streścić w stwierdzeniu: nie ma rzeczy niemożliwych. Opowiadanie przedstawia nam historię starego rybaka Santiago, który korzystając z huraganowej pogody postanawia udowodnić, że jest wartościowym poławiaczem i zdoła złapać duży okaz. Hemingway w swym utworze doskonale ukazuje determinację, która może pomóc człowiekowi pokonać przeszkody, które wydawać by się mogły nie do pokonania. Aby ukazać tą prawdę Hemingway posłużył się motywem starości. Główny bohater, mimo zaawansowanego wieku, nie poddaje się, pozostaje młody duchem, cały czas pewny swoich sił i umiejętności. To pomaga mu wyznaczać sobie cele i je realizować.
Streszczenie krótkie "Stary człowiek i morze"
Streszczenie krótkie opowiadania "Stary człowiek i morze" należy rozpocząć od tego, że jego akcja obejmuje wydarzenia, które dzieją się na przestrzeni 4 dni września. Jest to na morzu okres wzmożonego występowania huraganów. W czasie takim można również złowić większe niż zazwyczaj okazy ryb. Na taki połów decyduje się stary rybak Santiago. W wyprawie towarzyszyć ma mu kilkunastoletni Manolin. W trakcie połowu rybakowi udaje się złapać ogromnego marlina. Jednak wracając rybak musi zmagać się z ciężką rybą, a na dodatek także z rekinami. Opowiadanie pokazuje, że człowiek, jeśli bardzo czegoś chce to może to osiągnąć bez względu na swoje ograniczenia.
"Stary człowiek i morze" streszczenie szczegółowe
"Stary człowiek i morze" to opowiadanie o losach Santiago, który był rybakiem w Golfsztromie. Niestety od osiemdziesięciu czterech dni nie udało mu się nic złowić, dlatego ludzie zaczęli mówić o nim, że jest pechowcem. Santiago przeważnie spędzał czas samotnie, a jego jedynym przyjacielem i zarazem uczniem był kilkunastoletni chłopiec Manolin. Miłość do morza i ryb łączyła starca i chłopca. Razem snuli plany wielkich połowów. Manolin w czasie, kiedy Santiago niczego nie złowił, dostarczał staruszkowi jedzenie.
Pewnego dnia Santiago wypłynął sam przed świtem. Podczas kiedy łódź kierowała się na pełne morze, rybak rozmyślał nad tym dlaczego prześladuje go pech. Mimo, że od wielu dni nic nie złapał to miał nadzieję, że tym razem uda mu się coś złowić. Płynąc łodzią zauważał delfiny i ptaki. Na początek udało mu się złowić tuńczyka, ale nie miał zamiaru na tym poprzestać. Po jakimś czasie poczuł, że na przynętę złapała się kolejna ryba.
Tym razem był to duży marlin. Ryba okazała tak duża i silna, że zaczęła holować łódź. Starzec nie miał dość siły by powstrzymać rybę, ale nie chciał jej stracić, dlatego pozwolił jej płynąć. Minęło wiele godzin. Santiago był zmęczony i żałował, że nie wziął Manolina. Coraz bardziej doskwierał mu ból, a także zmęczenie. Dopiero trzeciego dnia od wypłynięcia ryba zaczęła wypływać. Santiago mimo wycieńczenia nie poddał się. W odpowiednim momencie chwycił harpun i trafił ją w serce. Rybak ostatkiem sił przymocował marlina do łodzi. Potem rozpoczął drogę powrotną.
Ta również nie była łatwa, bo marlina zaczął szarpać rekin zwabiony zapachem krwi. Santiago zabił go. Jednak pojawiły się kolejne rekiny. Do portu wrócił rybak jedynie ze szkieletem wielkiej ryby. Wycieńczonego przyjaciela pocieszył Manolin obiecując pomoc przy kolejnych połowach.
Plan wydarzeń "Stary człowiek i morze"
Plan wydarzeń "Stary człowiek i morze" można zebrać w kilku punktach:
- Sylwetka Santiago.
- Wspomnienie klęsk w połowach.
- Samotna wyprawa na morze.
- Połknięcie przynęty przez marlina.
- Nierówna walka z rybą.
- Wypłynięcie na powierzchnię marlina.
- Zabicie ryby.
- Powrót w stronę portu ze zdobyczą.
- Ataki rekinów.
- Powrót Santiago do domu.
- Obietnica Manolina.
