Da się uczyć bez ocen? Nauczyciele z Liceum Ogólnokształcącego im. Biskupa Leona Wetmańskiego w Sierpcu zdecydowali, że tak. 19 grudnia rada pedagogiczna przyjęła jednogłośnie uchwałę likwidującą sześciostopniowy system oceniania. Zmiany wejdą w życie wraz z początkiem drugiego semestru roku szkolnego. Pomysłodawcą inicjatywy był dyrektor placówki ksiądz Michał Kiersnowski.
Coraz więcej mówi się o tym, że uczniowie przestali się uczyć dla siebie, tylko dla ocen i wokół nich skupia się ich życie. Zapragnąłem to zmienić. Nie powinno być tak, że to ocena jest najważniejsza w szkole. Co zabawne, inspiracją było dla mnie samo prawo oświatowe. Gdy zacząłem wnikliwą lekturę rozporządzeń dotyczących oceniania, to okazało się, że tam nie ma nic o tradycyjnych stopniach
- mówił w rozmowie z serwisem edziecko.pl dyrektor.
Nim zmiany wprowadzono w życie, dyrektor prowadził rozmowy z uczniami, nauczycielami i rodzicami. Wszystkim pomysł się podobał, choć nie było tak, że inicjatywa spotkała się jedynie z entuzjazmem. Najwięcej obaw mieli rodzice.
Wątpliwości rodziców przeważnie były związane z obawą, czy ich dzieci w nowym systemie będą chciały się uczyć. Jednak krok po kroku, zebranie po zebraniu, spotkanie po spotkaniu udało nam się wszystkich przekonać
- opowiada ks. Kiersnowski.
Polski system edukacji zmaga się z wieloma problemami. Jakie są największe z nich? Dowiesz się z naszego wideo:
Skoro uczniowie liceum w Sierpcu nie będą dostawać ocen, w jaki sposób zatem będą kontrolować swoje postępy w nauce? Będę musieli zaliczyć sprawności (działy) wynikające z podstawy programowej. Nauczyciele w trakcie trwania semestru będą określali poziom opanowania sprawności w skali od 0 do 100.
Czym są sprawności? Chodzi o szczegółowe wymagania edukacyjne. Są one różne dla każdego przedmiotu. Stworzono je w oparciu o podstawę programową. Na przykład w historii są to kolejne epoki historyczne. Uczniowie i rodzice będą więc widzieli w dzienniku, jaka część z działu "Starożytność" została opanowana, ile mu zostało, czego jeszcze nie zaczął itd. W językach obcych sprawności wyglądają inaczej. Jest to gramatyka, wypowiedzi pisemne, mówienie i słuchanie. Wspólną dla wszystkich przedmiotów jest regulacja, że sprawności może być od dwóch do maksymalnie czterech.
- tłumaczy dyrektor liceum z Sierpca.
Uczniowie wciąż będą musieli pisać sprawdziany czy prace pisemne. Istotną zmianą jest jednak fakt, że uczeń, który jest nieprzygotowany niczego nie traci. Nie dostanie jedynki, która obniży mu średnią. W nowym systemie uczeń zostanie na dotychczasowym poziomie, a zaległości będzie musiał nadrobić.
Rezygnacja z ocen nie oznacza również rezygnacji z ocen końcowych. Będą normalnie wystawiane. Nauczyciele wezmą pod uwagę trzy zmienne: zdobytą w ciągu roku wiedzę (sprawność) oraz poziom zaangażowania w przedmiot. Na ocenę końcową będzie miała też wpływ obowiązkowa rozmowa z uczniem o jego samoocenie i postępach w nauce.
Na koniec roku nie jest istotne, czy uczeń dostał trójkę, czy piątkę. Istotne jest to, czego się nauczył i co wymaga poprawy. Nauczyciel nie sprawdza, czego uczeń nie umie, ale ocenia, co uczeń umie i potrafi. Ocena końcowa jest więc jak egzamin na prawo jazdy – określa, jak uczeń radzi sobie w ruchu drogowym, a nie to, jakie były jego umiejętności podczas kursu nauki jazdy
- napisał na Facebooku grupy Szkoła Minimalna dyrektor liceum.
Jak udało nam się dowiedzieć, klasy maturalne nie będą objęte zmianami, lecz dokończą rok szkolny w tradycyjnym systemie.
Decyzja grona pedagogicznego z liceum w Sierpcu jest wyjątkowa. W Polsce ciągle do rzadkości należą szkoły, które zdecydowały się zrezygnować z tradycyjnego systemu oceniania. Zwykle od stopni odchodzą szkoły prywatne, w placówkach publicznych takie rozwiązania to rzadkość. Jedną z takich szkół jest Szkoła Podstawowa im. dr. Ludwika Rydygiera w Dusocinie obok Grudziądza, której dyrektor był nieocenioną pomocą dla dyrektora z Sierpca podczas przygotowywania projektu rezygnacji z ocen.
Liceum w Sierpcu jest szkołą publiczną, choć niesamorządową. Brak ocen to tylko część całego łańcucha reform. Na przykład w szkole nie ma dzwonków. W planach jest także ograniczenie do minimum prac domowych.