Nowy system oceny nauczycieli już wcześniej wywoływał liczne protesty. Wielu nauczycielom nie podobały się m.in. trudne do zrealizowania kryteria. Teraz na jaw wyszedł kolejny problem.
Od kilku dni w sieci krążą karty obserwacyjne nauczycieli z różnych szkół. Nie jest trudno je znaleźć. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce to hasło. W wynikach pokazują się pliki z zasadami, które obowiązują w niektórych placówkach. Ich częścią jest lista zachowań niepożądanych wśród nauczycieli w trakcie przerw między lekcjami.
Zapisy już na pierwszy rzut oka wydają się absurdalne. Wiele z nich to zakazy, które uniemożliwią nauczycielom swobodną pracę. To m.in. zakaz rozmów z uczniami, rodzicami i innymi nauczycielami.
Są też inne wymogi. Nauczyciel nie może pić kawy czy herbaty. Wśród niepożądanych zachowań wymienione zostało także wyglądanie przez okno.
KARTA OBSERWACYJNA - DYŻURY NAUCZYCIELSKIE MATERIAŁY REDAKCJI
Jak dowiadujemy się ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej, oceny pracy nauczycieli będzie dokonywał dyrektor szkoły. Także on tworzy jej kryteria. - Wskaźniki oceny pracy nauczycieli określają samodzielnie dyrektorzy szkół w regulaminach, które określają wskaźniki oceny pracy, po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej i związków zawodowych - czytamy na stronie ministerstwa.
Chcieliśmy uzyskać komentarz przedstawiciela MEN, który dotyczy zapisów z niektórych kart ocen. Niestety, mimo podjęcia próby kontaktu, nie udało nam się otrzymać wyjaśnienia.