Nauczycielka postawiła trójkę, bo uczennica umiała za dużo. "Tej umiejętności jeszcze nie wyćwiczyliśmy"

Uczennica trzeciej klasy poprawnie użyła w zadaniu mowy niezależnej. Ta umiejętność nie była jednak jeszcze omawiana na lekcjach i zdaniem nauczycielki, dziewczynka nie miała prawa tego umieć.

"Tej umiejętności jeszcze nie wyćwiczyliśmy"

Dziewczynka, o której pracy domowej dyskutuje obecnie wiele osób, jest uczennicą trzeciej klasy jednej z wejherowskich podstawówek. Jej mamie, uwaga nauczycielki pod zadaniem wydała się na tyle niesprawiedliwa, że postanowiła poprosić o komentarz w tej sprawie osobę postronną.

Zobacz wideo

- Miałaś opowiedzieć o tym jak dziewczynki robiły zakupy. Oprócz tego zapisujesz rozmowy swoich bohaterów - tej umiejętności jeszcze nie wyćwiczyliśmy (pisownia oryginalna, red.) - napisała pod zadaniem nauczycielka. - Co to ma być - dodała na sam koniec.

Błąd powielany w wielu szkołach

Zdjęcie zadania wraz mama dziewczynki wysłała Przemysławowi Kleniewskiemu - doświadczonemu nauczycielowi i metodykowi, który udostępnił je wraz z komentarzem na swoim Facebooku. Jak zaznaczył na wstępie swojej wypowiedzi, robi to tylko i wyłącznie po to, by pokazać szkodliwy błąd dydaktyczny, który powielany jest w wielu szkołach.

Zdaniem Przemysława Kleniewskiego uwaga nauczycielki jest niewłaściwa z kilku powodów. Kobieta zmusza uczennicę do posługiwania się utartymi schematami. Co więcej, końcowy komentarz "co to ma być" nie brzmi dobrze. Według Kleniewskiego nauczyciel nie ma prawa w ten sposób zwracać się do dziecka.

"Zawsze należy tańczyć, jak nam grają?"

W dalszej części swojego posta autor posta pisze o zjawisku, które znane jest wielu uczniom i nauczycielom:

Machinalne, wręcz obsesyjne u niektórych nauczycieli przywiązanie do programów nauczania i konspektów sprawia często, że materiał jest przerabiany za szybko, nie uwzględniając, że ktoś może nie nadążać. Ale działa to też w drugą stronę. Szkoła, która ma rozwijać, często hamuje naturalny rozwój dziecka. Skoro dziewczynka wykazuje gotowość do opanowania kolejnej umiejętności, to należy ją w tym konstruktywnie wesprzeć, a nie skutecznie zniechęcać do samorozwoju i poszukiwania własnych rozwiązań. Czy mam rozumieć, że nauczyciel chce pozbawić dzieci umiejętności myślenia samodzielnego i zamiast tego nauczyć ich, że zawsze należy tańczyć, jak nam grają?

Nauczyciel ma ogromny wpływ na dziecko

Zdjęcie udostępniła także "Budząca się szkoła". Jest to program realizowany przez niektóre polskie szkoły, którego celem jest propagowanie kultury uczenia się opartej na rozwoju potencjału uczniów, nauczycieli i szkół.

- Nauczyciel z racji pełnionej funkcji ma ogromną władzę i ogromny wpływ na rozwój dzieci. To, co robi, może pomagać dzieciom rozwinąć skrzydła, ale może im też te skrzydła podcinać. Jako nauczyciele musimy o tym pamiętać i brać odpowiedzialność za skutki naszych działań - dowiadujemy się z posta.

Zabijanie kreatywności w szkole

O podobnej sprawie pisaliśmy kilka miesięcy temu w artykule "Odrobił pracę domową, a mimo to dostał "zero". Matka chłopca: Po pierwsze nie niszczyć motywacji".

Uczeń VII klasy ze szczecińskiej podstawówki narysował mapę, zamiast przepisać definicję z książki. Nauczycielka uznała, że to "brak zadania". To zostało uznane za zabijanie kreatywności dziecka. Jednak nie wszyscy podzielali taką opinię - pojawiły m.in. się głosy, że uczeń nie przeczytał zadania ze zrozumieniem, dlatego negatywna ocena była słuszna.

Ocena powinna motywować

Z Ustawy o systemie oświaty, jak również z rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania wynika, że ocena powinna przede wszystkim motywować. Dzięki niej uczeń powinien wiedzieć, co już potrafi, czego nie umie i co może zrobić, aby się rozwinąć.

To są jednak zapisy ustawowe, a w praktyce rożnie to wygląda. Wiele osób może z pewnością powiedzieć, że oceny nauczycieli były dla nich demotywujące. Trzeba jednak pamiętać także o tym, że zadanie nauczyciela także nie zawsze jest łatwe. Nie w każdym przypadku da się przecież wystawić ocenę, która działałby w motywujący sposób.

***
Macie podobne doświadczenia? Wasze dzieci także doświadczyły w szkole przykrości czy niesprawiedliwości? Czekamy na Wasze historie, którymi chcecie się podzielić. Wybrane teksty, za Waszą zgodą oczywiście, będą opublikowane na edziecko.pl. Piszcie: edziecko@agora.pl

Zobacz także:

Więcej o:
Copyright © Agora SA