Sarah McCammon, mama rezolutnego chłopca, "wstrząsnęła" Twitterem, kiedy udostępniła zdjęcie listu swojego dziecka do Św. Mikołaja. W ciągu zaledwie dwóch dni zareagowało na niego prawie 80 tys. osób. Co było w treści listu, który wywołał tyle emocji?
W liście chłopcu wystarczyło zaledwie kilka zdań, żeby wyrazić swoją wątpliwość we wszystko to, co czyni Św. Mikołaja wyjątkowym w oczach innych dzieci.
Drogi Św. Mikołaju! Piszę do ciebie tylko ze względu, że to szkolne zadanie. Wiem, że twoja lista grzecznych i niegrzecznych dzieci jest pusta. I twoje życie też jest puste. I nie masz najmniejszego pojęcia o moich problemach, które mam w swoim życiu.
Chłopczyk zakończył swój list w nietypowy sposób. Pozdrowił Św. Mikołaja i oświadczył, że nie podpisze swojego listu, bo:
Nie chce podawać ci swojego imienia.
Co na to mama? Sarah zdradziła, że od zawsze tłumaczyła swoim dzieciom, że Św. Mikołaj to wymyślona historia, a prezenty pod choinkę kupują rodzice, a nie wesoły pan z białą brodą i czerwoną czapką.
Mój syn jest bardzo kreatywny i inteligentny. Znając jego poczucie humoru, stwierdziliśmy, że jego list będzie komiczny.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, w których chłopcu gratulowano poczucia humoru i rozbrajającej szczerości. Wiele osób dzieliło się też swoimi doświadczeniami z dzieciństwa na temat Św. Mikołaja i tego, czy jest prawdziwy. Jeden z komentujących, po przeczytaniu listu chłopca, wróży mu nawet świetlaną przyszłość dziennikarską.
Sprawdź się w QUIZIE: Co ty wiesz o świecie? Na te pyt ania odpowiesz, jeśli chodziłeś do szkoły
To cię zainteresuje:
11 książkowych propozycje na prezent dla starszych dzieci [NASZ WYBÓR]
Rodzice zdradzają, na co wydają 500+. "Wyprowadziliśmy się od dziadków i wynajęliśmy mieszkanie"