Macierzyństwo to ciężka praca. Nie ułatwiają jej ciągłe komentarze osób postronnych, które wytykają błędy, oceniają i krytykują sposób wychowywania. "Dostaje" się każdemu, a w szczególności znanym osobom. W takiej sytuacji znalazła się modelka i aktorka Megan Fox.
Na początku maja Fox udostępniła na Instagramie urocze zdjęcie swoich dwóch synków; pięcioletniego Noaha i o rok młdoszego Bodhiego. Chłopcy siedzą razem na plaży. To, co rzuca się w oczy to fryzury chłopców. Oboje mają długie włosy, które sięgają za ramiona. Czy to coś złego? Okazuje się, że tak, bo długie włosy chłopców wywołały... dużo hejtu.
Według komentujących długie włosy u chłopców są nie na miejscu. Komentujący przedstawiali następujące argumenty:
Dlaczego twoi synowie wyglądają jak dziewczynki?
Moi synowie są dziewczynkami. Jestem taka postępowa!
- ironizuje jeden z komentujących. Ktoś inny wręcz użala się nad losem chłopców:
Współczuje im. Wyglądają jak dziewczynki.
Biedne dzieci. Wyglądają jakby miały peruki.
Ktoś inny napisał wręcz, że długie włosy u chłopców to "promowanie dziwactwa". Negatywne komentarze nie pozostały bez odpowiedzi.
Wyglądają uroczo! Moi synowie też mają długie włoski. Nie widzę w tym niczego złego.
Ludzie opanujcie się! To są dzieci! Pozwólcie im cieszyć się dzieciństwem. Jak chcą mieć długie włosy, to niech mają. To nie czyni z nich chłopców?
Jak w ogóle można przyczepić się do fryzury dziecka?
Mój 19-letni syn ma długie włosy i wszyscy go komplementują z tego powodu.
Jestem facetem i mam długie włosy, i to oznacza, że jestem kobietą?
To kolejny raz, kiedy Megan Fox została skrytykowana za sposób, w jaki wychowuje swoje dzieci. Aktorka wielokrotnie podkreślała, że daje swoim dzieciom swobodę w kwestii ubioru i pozwala im zakładać m.in. sukienki albo bawić się lalkami.
Fox nie widzi w tym nic złego i uważa, że dzieci powinny nosić fryzury i ubrania, w których czują się komfortowo. Podzielacie jej zdanie? Piszcie w komentarzach, co sądzicie na ten temat.
To cię zainteresuje: