Ospa party i odra party to "ryzyko dla zdrowia i życia dziecka". Główny Inspektor Sanitarny zdecydowanie komentuje

Ospa party i odra party to niebezpieczna moda wśród rodziców przeciwnych profilaktycznym szczepieniom dzieci. Główny Inspektor Sanitarny w oficjalnym oświadczeniu ostro skrytykował tego typu inicjatywy.

Główny Inspektor Sanitarny krytykuje ospa party 

Ospa party i odra party to spotkania organizowane przez rodziców małych dzieci, by ich pociechy w sposób kontrolowany zaraziły daną chorobą zakaźną. Według nich jest to lepsze dla dziecka niż szczepienie. Niestety, ta nieprawdziwa opinia ciągle ma swoich zwolenników. Zjawisko jest na tyle powszechne, że głos zabrał Główny Inspektor Sanitarny. W oficjalnym oświadczenie zdecydowanie potępił ospa party i odra party, nazywając je "niezdrową modą".

Należy jednak pamiętać, że wirusy ospy wietrznej i odry są drobnoustrojami nieprzewidywalnymi, mogącymi powodować poważne konsekwencje dla zdrowia, w tym powikłania skutkujące koniecznością hospitalizacji lub zgonem

- czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego. 

Główny Inspektor Sanitarny wskazał szczepienia dzieci jako jedyny skuteczny i bezpieczny sposób profilaktyki. 

Udział w spotkaniach typu ospa party, odra party stanowi nieprzewidywalne ryzyko dla zdrowia i życia dziecka! Szczepienie jest jedynym skutecznym i bezpiecznym sposobem profilaktyki 

- czytamy dalej w tym samym oświadczeniu.  

Odra i ospa stanowią poważny problem

Fakt, że do tak szkodliwych inicjatyw jak ospa party i odra party odniósł się Główny Inspektor Sanitarny, pokazuje, z jak dużym ryzykiem się one wiążą. Niestety, ruch antyszczepionkowców forsujący nieprawdziwe tezy o szkodliwości szczepień sprawia, że choroby zakaźne typu odra i ospa stają się realnym zagrożeniem. 

W pierwszej połowie 2019 roku w Polsce obserwowaliśmy epidemiczny wzrost zachorowań na odrę

- czytamy Facebooku strony Szczepienia.info. 

Odra i ospa stanowią zagrożenie życia

Decyzja o niezaszczepieniu dziecka może mieć negatywne konsekwencje nie tylko dla niezaszczepionego malucha, lecz także dla osób, z którymi ma styczność. W maju lekarz rodzinny Dawid Ciemięga opisywał przypadek zaledwie pięciomiesięcznego Filipa, który zachorował na odrę. Rodzice nie byli antyszepionkowcami. Dzieci szczepi się na odrę dopiero po 12 miesiącu życia. Filip niestety przypadkiem musiał mieć styczność z kimś zarażonym. Im więcej osób niezaszczepionych, tym większe ryzyko, że osobę zarażoną spotkamy w sklepie, u fryzjera, w parku. To stanowi bezpośrednie zagrożenie życia np. dla noworodków. 

Choroby zakaźne u dzieci

Szczepienia ochronne pomogły zepchnąć choroby takie jak odra lub ospa na margines. Niestety liczba zachorowań rośnie. Jak wyglądają najpopularniejsze choroby zakaźne? Jakie niosą ze sobą ryzyko? Dowiesz się z naszego wideo.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.