Wiele osób uważa, że jeśli dziecko ma powyżej 36,6 st. C, mamy do czynienia z gorączką. Tymczasem według lekarzy temperatura ciała zdrowego człowieka waha się zazwyczaj między 36,5 a 37,5 st. C. Dopiero powyżej tej granicy możemy mówić o gorączce. Trzeba też pamiętać, że temperatura zależy od miejsca, w którym ją mierzymy (niższa jest pod pachą niż w pupie) i od pory dnia (najwyższa jest o szóstej po południu, najniższa o czwartej nad ranem).
Dzieci reagują gorączką na wiele błahych przyczyn: przegrzanie, wysiłek, stres, ząbkowanie. To dlatego, że w ich organizmie ośrodek termoregulacji nie jest jeszcze w pełni sprawny. Jeżeli więc dziecko ma podwyższoną temperaturę, ale poza tym wydaje się zupełnie zdrowe, odczekaj pół godziny i zmierz mu temperaturę jeszcze raz. Może się okazać, że zniknęła bez śladu.
Głównym powodem gorączki bywają jednak infekcje bakteryjne albo wirusowe. Wzrost temperatury świadczy wówczas o tym, że organizm walczy z chorobą. Jest to fizjologiczny odruch obronny organizmu, choć nie zawsze dobrze tolerowany.
- niemowlęciu - w pupie. Połóż malca na boku lub brzuszku i delikatnie wsuń mu do pupy natłuszczoną wazeliną końcówkę termometru (na wszelki wypadek podłóż maluszkowi pieluchę). Po 3-5 minutach odczytaj wynik i odejmij pół stopnia.
- starszemu dziecku - pod pachą. Posadź malucha na kolanach. Włóż mu pod pachę termometr i przytrzymaj tak przez kilka minut (żeby tego dokonać, przyda się ciekawa książeczka).
Od kilku lat mamy na rynku tzw. termoskany - termometry, które wsuwa się do ucha, dosłownie na sekundę. Niestety, są one drogie, a niektórzy lekarze uważają też, że nie nadają się dla niemowląt. Orientacyjnie temperaturę ciała dziecka można określić za pomocą paska pomiarowego, który przykleja się do czoła. Dla maluchów są też smoczki z czujnikiem temperatury w obudowie.
Jeżeli gorączka trwa długo lub przekracza 38,5 st. C, może być sama w sobie niebezpieczna i trzeba ją obniżać.
Podaj dziecku doustnie (15 mg/kg/dawkę) lub doodbytniczo (20 mg/kg/dawkę) paracetamol albo doustnie ibuprofen (7 mg/kg/dawkę).
- Ubierz dziecko lekko, często wietrz jego pokój i dbaj, by temperatura w pomieszczeniu nie przekraczała 20 st. C.
- Podawaj mu jak najwięcej płynów. Łagodnie przeciwgorączkowo działają herbatki z lipy, czarnego bzu, malin. Jedzenie nie jest konieczne, picie - tak.
- Przykładaj na czoło i kark malucha zimne okłady.
- Możesz robić ochładzające okłady na łydki. Zanurz dwie ściereczki w wodzie o temperaturze pokojowej. Owiń nimi łydki dziecka, na to nałóż suchą flanelę i wreszcie ciepłe skarpety. Co 15 minut zmieniaj te kompresy.
- Wykąp malucha w wodzie o 2 stopnie chłodniejszej od jego temperatury.
- Przy niewielkiej gorączce możesz zastosować leki ziołowe (np. syrop Termasil, Pyrosal) (nigdy nie przekraczaj zalecanej dla wieku dawki!).
- Jeżeli masz w domu nawilżacz, włącz go, a na gorących grzejnikach połóż mokre ręczniki - ułatwi to dziecku oddychanie.
- temperatura przekracza 39 st. C (u niemowlęcia 38,5 st. C);
- maluch (lub ktoś z rodziny) miał kiedyś drgawki gorączkowe;
- gorączka utrzymuje się ponad trzy doby;
- towarzyszą jej inne niepokojące objawy (wysypka, wymioty, zaburzenia świadomości, duszność, drgawki itp.).
Z powodu niedojrzałości układu nerwowego zamiast dreszczy mogą wystąpić drgawki gorączkowe - dziecko zaczyna nagle drżeć i traci kontakt z otoczeniem na kilka minut.
Drgawki zdarzają się u dzieci między 6. miesiącem a 4. rokiem życia; skłonność do nich jest dziedziczna.
- ani przez chwilę nie zostawiaj dziecka samego;
- usuń z otoczenia wszystkie przedmioty, o które mogłoby się uderzyć;
- połóż malca na boku, rozluźnij mu ubranie;
- możesz podać mu relanium w gotowej wlewce doodbytniczej (Diazepam RecTubes, Relsed - dostępne na receptę), ale nie próbuj dawać mu niczego do buzi;
Krótkotrwały napad drgawek nie pozostawia z reguły żadnych następstw. Na wszelki wypadek malca powinien jednak potem zbadać lekarz.