Zadbajmy o ziemię

Efekt cieplarniany, dziura ozonowa, globalne ocieplenie - gdy słyszymy o tych zjawiskach mamy poczucie zagrożenia i niepewności. Kiedy usłyszy o nich dziecko, tym bardziej może się przestraszyć.

Jak wytłumaczyć kilkulatkowi, że efekt cieplarniany nie oznacza końca świata i jak zamiast lęku przekazać mu pozytywne poczucie odpowiedzialności?

Informacje na miarę

Na początek warto wyjaśnić dziecku, że Ziemia otulona jest atmosferą jak kołdrą. Ta kołdra przepuszcza dużą część promieniowania słonecznego, a zatrzymuje promieniowanie wydostające się z Ziemi. Dzięki temu mechanizmowi na Ziemi jest ciepło. Efekt cieplarniany nie jest niczym sensacyjnym - zawdzięczamy mu wyższe temperatury na powierzchni Ziemi i w niższych częściach atmosfery. Gdyby nie on, na Ziemi nie byłoby życia.

Problem powstaje wtedy, gdy efekt cieplarniany staje się większy z powodu zmiany zawartości gazów w powietrzu. Głównymi winowajcami są: dwutlenek węgla, para wodna, metan, tlenki azotu i freony.

Skutkami nasilenia efektu cieplarnianego mogą być np. zmiany klimatu, zmiany globalnego ekosystemu, topnienie lodów, susze, powodzie i huragany, ale tą informacją z pewnością nie musimy dzielić się z dzieckiem.

Nadmiar informacji może jedynie stworzyć u niego poczucie zagrożenia, na które nie ma żadnego wpływu. Nie ma sensu tłumaczenie kilkulatkowi, jak dokładnie działają różne gazy cieplarniane, ani obsesyjne podkreślanie, co w codziennym życiu szkodzi atmosferze. W tym wypadku (inaczej niż np. wtedy, gdy rozmawiamy z dzieckiem o zdrowej diecie albo segregowaniu śmieci) bezpośredni związek między jazdą samochodem a ociepleniem klimatu i huraganem na drugiej półkuli jest dla malucha mglisty i trudny do uchwycenia.

Konkrety na co dzień

Zdecydowanie bardziej pomożemy dziecku, proponując mu konkretne codzienne działania, które będą dla niego proste i zrozumiałe. Może to być np.:

* Sadzenie drzewek.

Dobrze jest przy okazji opowiedzieć dziecku, w jaki sposób liście absorbują dwutlenek węgla i że dzięki nowym drzewkom będzie mniej szkodliwych gazów a więcej tlenu. Jednocześnie ucz malucha odpowiedzialności za posadzone drzewko - dziecko może się nim opiekować, dbać o nie, podlewać. Podkreślaj, że szacunek dla przyrody to bardzo ważna sprawa.

* Zamiana samochodu na rower.

Od czasu do czasu warto odstawić auto i pojeździć rowerem - do szkoły, do sklepu, na plac zabaw. Opowiedz maluchowi, że przy okazji miłej i zdrowej przejażdżki dbacie o to, żeby powietrze było czyste.

* Tankowanie tylko benzyny bezołowiowej.

Przy okazji wytłumaczcie dziecku, dlaczego to jest ważne. Każde zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza ma znaczenie i warto zwracać uwagę na pozornie drobne gesty.

* Zamontowanie w domu baterii słonecznych.

Nie muszą od razu zastępować całego dotychczasowego systemu ogrzewania. Żeby pokazać dziecku, o co chodzi, wystarczą np. ogrodowe lampy, które w dzień nagrzewać będzie słońce.

Niepokój z ekranu

Warto zadbać o to, żeby dziecko nie oglądało w telewizji programów nie przeznaczonych dla dzieci, a zwłaszcza informacyjnych czy publicystycznych. Jeśli jednak zdarzy się tak, że maluch zobaczy miasta zniszczone tajfunem, ofiary trzęsienia ziemi, skutki powodzi czy dramat mieszkańców regionu dotkniętego suszą, z komentarzem podkreślającym niepewną przyszłość Ziemi i możliwe skutki wszystkich globalnych zagrożeń, koniecznie trzeba z dzieckiem o tym porozmawiać.

Rozmowa na pomoc

Zamiast skupiać się na niebezpieczeństwach, trzeba dziecko uspokoić mówiąc na przykład, że w przeszłości zdarzały się różne niebezpieczne sytuacje, a groźne zjawiska przyrody nie są żadną nowością, po prostu więcej o nich wiadomo. Warto podkreślić, że wielu mądrych ludzi zajmuje się tymi problemami i szuka dobrych rozwiązań a wszystkim zależy na tym, żeby Ziemia była miejscem bezpiecznym i przyjaznym. Jeśli malucha zaniepokoiło konkretne wydarzenie, pomyślcie, co możecie zrobić, żeby pomóc tym, którzy ucierpieli. Warto zainteresować się zbiórką darów czy pieniędzy - konkretny gest pomocy może uspokoić dziecko i dać mu poczucie, że zrobiło coś naprawdę ważnego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA