Sądzę, że opisywane przez Panią zdarzenie nie ma związku ze szczepieniem, raczej z pobytem w przychodni. Prawdopodobnie mała podczas wizyty u lekarza złapała infekcję rotawirusową. Wskazuje też na to opisany w Pani liście przebieg choroby. Taka biegunka może trwać nawet do dziesięciu dni. Niekiedy, choć rzadko, zdarzają się jej nawroty. Mogło też się tak pechowo zdarzyć, że mała złapała kolejną infekcję.
Jeśli chodzi o niestrawione resztki, które znalazły się w pieluszce, to nie ma powodu do niepokoju - to typowy objaw przy biegunce, a nawet jakiś czas po niej. Radziłbym zrezygnować ze stosowania diety i podawać małej to, co jadła przed zachorowaniem.