Alergia? Niekoniecznie

W pierwszym półroczu życia niemowlę często cierpi na różne dolegliwości mylnie diagnozowane jako alergia. Jak uniknąć takiej pomyłki?

Niedojrzały układ pokarmowy niemowlęcia dopiero uczy się prawidłowo funkcjonować, toteż przejściowe dolegliwości, takie jak ból brzucha, ulewanie, podrażnienie skóry czy luźniejsze stolce, mogą zdarzyć się każdemu maluchowi i nie muszą oznaczać alergii. Przeczytajcie, jak odróżnić dolegliwości o podłożu alergicznym od innych.

@ Jak sprawdzić czy dziecko ma alergię pokarmową? Odpowiada lekarz pediatra

Ulewanie

TO NIE ALERGIA

Ulewanie pokarmu po jedzeniu wynika z niedojrzałości układu pokarmowego. Lekarze nazywają to zjawisko fizjologicznym refluksem i w pierwszym półroczu życia uznają za normę.

Jeśli dziecko, mimo ulewania, ma dobry apetyt, nie pręży się podczas ssania, prawidłowo przybiera na wadze, a jego rozwój nie budzi zastrzeżeń - nie ma powodów, by podejrzewać alergię.

TO MOŻE BYĆ ALERGIA

Jeśli ulewanie jest bardzo uporczywe (po każdym posiłku) i obfite, to może oznaczać alergię pokarmową, szczególnie gdy towarzyszą mu inne niepokojące objawy. Intensywne ulewanie może też oznaczać chorobę refluksową bez alergii.

Biegunka

TO NIE ALERGIA

U noworodków i młodszych niemowląt karmionych wyłącznie piersią płynna kupka pojawiająca się niemal po każdym karmieniu to norma. Jeśli tylko dziecko ma przy tym dobry humor i prawidłowo przybiera na wadze, nie trzeba szukać przyczyn w alergii.

Niemowlęta karmione sztucznie wypróżniają się rzadziej, a ich stolce są gęściejsze. Jednak i takie maluchy mogą mieć luźną kupkę, jeśli dużo piją, a ich dieta poszerzyła się już o soki i przeciery owocowe.

Wodniste stolce, które nie są wynikiem alergii, zdarzają się dzieciom także w okresie ząbkowania, jako reakcja poszczepienna lub podczas infekcji.

TO MOŻE BYĆ ALERGIA

Jeśli w stolcu pojawiają się wyraźne pasma śluzu lub pasemka krwi, biegunka prawdopodobnie jest skutkiem alergii pokarmowej. Często towarzyszą jej bóle brzucha, zmiany skórne, odparzenie, które trudno wyleczyć.

Biegunka "alergiczna"- jeśli nie wyeliminujemy z diety alergizującego składnika - ma charakter przewlekły i może zaburzać rozwój dziecka. Taki malec słabo przybiera na wadze, gorzej rośnie, jest niespokojny.

Zaczerwieniona skóra krocza

TO NIE ALERGIA

Odparzenia pupy i okolic krocza w postaci zaczerwienienia lub drobnych krosteczek, którym towarzyszy obrzęk, to efekt zbyt długiego kontaktu skóry z mokrą lub brudną pieluszką. Powodem może być też przegrzanie.

Żeby zażegnać problem, wystarczy częste mycie czystą wodą, wietrzenie, smarowanie ochronnym specyfikiem i częsta zmiana pieluch. Pomóc mogą kąpiele w rzadkim krochmalu lub roztworze nadmanganianu potasu.

TO MOŻE BYĆ ALERGIA

Jeżeli pupa niemowlęcia nieustannie jest odparzona i nie daje się jej wyleczyć, winna może być alergia pokarmowa lub nietolerancja laktozy. Ale to nie jedyna możliwa przyczyna. Być może doszło do nadkażenia grzybiczego lub bakteryjnego, maluch przechodzi infekcję układu moczowego albo jest uczulony na jednorazowe pieluszki.

Zmiany skórne

TO NIE ALERGIA

Łuszczenie się skóry stóp i dłoni u noworodka to efekt długiego przebywania w wodach płodowych. Taką zmacerowaną skórę wystarczy natłuszczać.

Drobne czerwone krostki, które tworzą się tam, gdzie skóra ma problem z odparowaniem potu (w fałdach szyi i pachwin, na karku i plecach), to potówki. Powstają w wyniku przegrzania. Pomogą na to kąpiele w krochmalu, wietrzenie skóry i ubieranie w przewiewne ubranka.

Czerwone krostki, czasem z białym czubkiem, pojawiające się na twarzy maluszka to trądzik niemowlęcy. Jest on wynikiem działania krążących w organizmie noworodka hormonów matki.

Małe białe krostki na nosie i brodzie to prosaki, efekt zaczopowania gruczołów łojowych. Zmiany przemywa się czystą wodą (nie wolno ich wyciskać!).

TO MOŻE BYĆ ALERGIA

Objawem alergii pokarmowej mogą być zaczerwienione, szorstkie, jakby polakierowane policzki, sucha, łuszcząca się skóra za uszami, a także czerwone, szorstkie placki (lub wysypka) w zgięciach łokci i kolan. Wysypka alergiczna wyraźnie wiąże się z wywołującym ją alergenem. Trzeba go wytropić w diecie karmiącej piersią mamy, a u dziecka karmionego sztucznie rozważyć zmianę mieszanki mlecznej na hydrolizat białkowy. Niezbędna jest konsultacja lekarska.

Kolka

TO NIE ALERGIA

Kolka prawdopodobnie jest wynikiem niedojrzałości przewodu pokarmowego oraz układu nerwowego, który nie radzi sobie jeszcze z przetwarzaniem bodźców. Być może dlatego niemowlę pod koniec dnia reaguje rozdrażnieniem, które umie rozładować jedynie płaczem. Kolka nęka też maluchy, które jedzą łapczywie, łykając powietrze. Jeśli maluch cierpiący na kolkę prawidłowo rośnie, przybiera na wadze, jest energiczny, zwykle pogodny i nie ma innych niepokojących objawów, nie ma powodu podejrzewać alergii.

TO MOŻE BYĆ ALERGIA

O alergii pokarmowej może świadczyć uporczywa kolka, której towarzyszą też inne objawy - zaczerwienione, szorstkie policzki, zmiany w stolcu, uporczywe ulewanie, krew w wymiotach lub stolcu.

Kiedy do lekarza?

Do wizyty u lekarza powinny skłonić nas objawy, które mają przewlekły, intensywny charakter:

długotrwałe biegunki;

pasemka krwi w stolcach;

uporczywe ulewanie;

nawracające zmiany skórne;

częste zapalenia pieluszkowe krocza;

bardzo intensywne kolki;

nagminna apatia lub nerwowość dziecka;

stały słaby przyrost wagi niemowlęcia.

Konsultacja: dr hab. Piotr Albrecht

Więcej o:
Copyright © Agora SA