Objawy rzeczywiście wskazują raczej na alergię kontaktową, np. na kurz, zwłaszcza jeśli w domu jest wykładzina dywanowa. Może to być także uczulenie na samą wykładzinę lub podrażnienie spowodowane środkiem do prania lub płukania. Myślę, że nie należy się tym nadmiernie przejmować, ale na próbę przez dwa tygodnie nie pozwalać malej raczkowac po wykładzinie (najlepiej byłoby ja usunąć) ani nie ubierać jej w ubrania z wełny. Jeśli zmiany ustąpią, to znaczy, że wytropiliśmy winowajcę.