Niewielka koślawość kolan istotnie jest w tym wieku cechą fizjologiczną, czyli powszechną i ustępującą z wiekiem (dzieje się to szybciej, jeśli dziecko często siada po turecku i jeździ na rowerze). Myślę jednak, że skoro ortopeda zalecił takie właśnie postępowanie, jak najbardziej właściwe przy koślawości, to trzeba się tych zaleceń trzymać. Widocznie specjalista uznał, że w tym wypadku koślawość nie mieści się już w granicach fizjologii.
Niewielka koślawość kolan jest w tym wieku fizjologiczna i najczęściej wyrównuje się samoistnie w późniejszych latach. Bardzo częstą przyczyną prawdziwej koślawości jest płaskostopie, ale diagnozę powinien postawić ortopeda dziecięcy, gdyż odróżnienie płaskostopia fizjologicznego od patologicznego nie jest proste. W przypadku córeczki zalecałbym konsultację u takiego specjalisty. Oceni on, z jakim rodzajem koślawości mamy do czynienia i czy konieczne jest leczenie (rzeczywiście stosuje się między innymi sadzanie dziecka po turecku).