Uszkodzenie słuchu

U mojego synka po urodzeniu wykryto znaczną hiperbilirubinemię i zaordynowano mu antybiotyki - ampicylinę i amikacynę. Po pięciu dniach leczenia wyniki się polepszyły i wypisano nas ze szpitala. Jednak przy wypisie dostałam skierowanie do poradni audiologicznej. Lekarz powiedział, że ma to związek z podawaniem dziecku leków mogących powodować uszkodzenia słuchu. Czy coś takiego zdarza się często? Jak rozpoznać, że miesięczny maluszek ma kłopoty ze słuchem?

Mogę Panią pocieszyć, że choć aminoglikozydy oraz sama hiperbilirubinemia mogą prowadzić do ośrodkowego uszkodzenia słuchu, to na szczęście zjawisko to występuje bardzo rzadko. Niemniej warto poddać dziecko badaniu audiologicznemu, aby mieć pewność, że nie doszło do uszkodzenia słuchu.

Badanie to nie jest dla dziecka nieprzyjemne, a diagnozę uzyskuje się natychmiast. Słuch noworodka bada się specjalną aparaturą do tzw. badań przesiewowych, dostępną dzięki Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy we wszystkich oddziałach noworodkowych. Może Pani również samodzielnie zrobić w domu test sprawdzający tzw. odruch uszno-powiekowy. Dobrze słyszące dziecko powinno po głośnym bodźcu dźwiękowym mrugnąć powiekami.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.