Nagła gorączka

Moja pięcioletnia córka miewa niezbyt regularnie, średnio raz na miesiąc, "wyskoki" temperatury. Temperatura rośnie do ok. 38,5°C. Nie jest to może dużo, ale akurat u niej trzeba szybko zbijać gorączkę, bo kilka razy w życiu miała napady drgawek gorączkowych. Młoda jest wtedy rozgrzana, marudna, osłabiona. Gdy gorączka spada, wraca do formy. Czasem powtarza się to jeszcze następnego dnia. Zauważyłam, że dzieje się to zwykle w parę dni-tygodni po jakiejś większej wyleczonej infekcji. Jest ogólnie zdrowa (była konsultowana przez neurologa, endokrynologa), badania moczu przy okazji takich akcji są zawsze prawidłowe. Taka uroda? Coś z tym robić?

To raczej uroda niż jakaś niezbadana choroba. W tym wieku drgawek gorączkowych już się zwykle nie obserwuje, więc i ten lęk powinien Panią opuścić. Jedyne, co można zrobić dla świętego spokoju, to w czasie gorączki pobrać morfologię i CRP. Dzięki tym badaniom upewnimy się, czy dziecko nie ma infekcji. Gdyby jednak badania potwierdziły infekcję, proszę niezwłocznie udać się z dzieckiem do lekarza.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.