Test Kerrego przy nietolerancji laktozy

Córka miała objawowo stwierdzoną nietolerancję laktozy. Obecnie ma 7 miesięcy i od ponad miesiąca jest karmiona zwykłym mlekiem modyfikowanym. Jednak nie podoba mi się jej zachowanie. Córeczka płacze przy jedzeniu, czasami napina brzuch, miewa napadowe bóle z płaczem i wyginaniem ciała. Dla potwierdzenia lub też wykluczenia nietolerancji laktozy pediatra kazała zrobić małej test Kerrego. Co to za test i po co się go robi? I jakie inne mleko możemy dawać małej?

Jeśli objawowo rozpoznano nietolerancję laktozy, to dziecko nie może być karmione zwykłym mlekiem modyfikowanym, gdyż właśnie takie mleko zawiera laktozę. Natomiast spokojnie można córce podawać mleko modyfikowane nie zawierające laktozy.

Test Kerrego ocenia obecność niestrawionych cukrów redukujących (głównie laktozy) w stolcu. Towarzyszy temu niskie pH stolca. Z reguły wystarczający jest test odstawienia laktozy i jej ponownego podania, a innym testem obecnie stosowanym jest test wodorowy, czyli obciążenie dziecka laktozą i mierzenie co 15 minut stężenia wodoru w powietrzu oddechowym (z niestrawionej laktozy pod wpływem bakterii jelitowych powstaje wodór wydalany z oddechem).

Jeśli zamiana zwykłego mleka modyfikowanego na mleko modyfikowane bezlaktozowe nie przyniesie rezultatu, może to świadczyć o nietolerancji białek mleka krowiego, a nie laktozy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.