Najwyższa Izba Kontroli opublikowała we wtorek raport, z którego wynika, że nauczanie matematyki w polskich szkołach pozostawia wiele do życzenia. Według analizy instytucji świadczyć mają o tym niskie wyniki, które osiągają uczniowie.
W latach 2015-2017 średnio co szósty nie zdał matury z tego przedmiotu. Aż 42 procent uczniów kontrolowanych przez NIK szkół ponadgimnazjalnych miało na świadectwach z matematyki tylko ocenę dopuszczającą, czyli dwóję
- czytamy w raporcie NIK-u.
Przyczyn takiego stanu rzeczy instytucja dopatruje się w wadliwym procesie nauczania. Ich zdaniem forma i sposób nauczania matematyki nie sprzyja pełnemu rozwojowi kompetencji u uczniów w tym przedmiocie.
Nie dzieli się klas na grupy pod względem umiejętności i wiedzy oraz nie dostosowuje się zadań i tempa pracy na lekcji do możliwości uczniów
- twierdzi NIK.
W oparciu o najnowszy raport NIK przedstawił szereg wniosków zaadresowanych do różnych instytucji, w tym również do MEN. Instytucja wnosi, aby resort rozważył możliwość zawieszenia obowiązkowego egzaminu maturalnego z matematyki do czasu, kiedy poprawi się skuteczność nauczania tego przedmiotu w polskich szkołach.
MEN bardzo szybko odniósł się do raportu NIK-u. Jeszcze wieczorem tego samego dnia na stronie internetowej resortu pojawił się komunikat, w którym ministerstwo potwierdziło, że matematyka nadal będzie obowiązkowym przedmiotem na egzaminie maturalnym. Resort podkreślił przy tym, że tak właśnie jest w większości krajów europejskich.
Ministerstwo zaznacza, że egzamin maturalny z matematyki na poziomie podstawowym to jedyne rzetelne narzędzie, dzięki któremu można ocenić poziom wiedzy i umiejętności uczniów w zakresie niektórych kompetencji.
Postulowane przez NIK „zawieszenie” obowiązkowego egzaminu maturalnego z matematyki byłoby powtórką fatalnej decyzji podjętej w 1982 r., bez żadnego uzasadnienia naukowego
- czytamy w komunikacie MEN.
Wyłączenie, choćby czasowe, egzaminu z matematyki z części obowiązkowej egzaminu maturalnego zniszczyłoby obiektywne i porównywalne w skali kraju narzędzie rekrutacyjne polskich szkół wyższych. O obecny kształt tego narzędzia, z obowiązkowym egzaminem z matematyki, polskie środowisko akademickie, zarówno przedstawiciele nauk ścisłych, jak i humanistycznych, zabiegało przez wiele lat
- argumentuje MEN.
Resort w swoim komunikacie podkreśla, jak niezbędne są kompetencje matematyczne w życiu codziennym. Ich zdaniem matematyka uczy logicznego i strategicznego myślenia, tym samym ułatwiając rozwiązywanie problemów. Dodatkowo rozwija również wyobraźnię.
Umiejętności kształcone głównie w ramach zajęć z matematyki są niezbędne do rozwiązywania problemów w wielu dziedzinach i dyscyplinach naukowych
- podkreśla ministerstwo.
MEN zaznacza również, że poziom kształcenia matematycznego w polskich szkołach w skali europejskiej jest na dobrym poziomie. Zdaniem ministerstwa nie ma podstaw do wprowadzania programów naprawczych w zakresie nauczania matematyki.