Chcesz rozwijać angielski dziecka od najmłodszych lat? Idealny moment to wakacje [PORADY]

Wakacyjne podróże to dla dzieciaków idealne środowisko do nauki nowych rzeczy. Dużo czasu wolnego, inspirujące otoczenie, towarzystwo nowych znajomych... Czasem, żeby się z nimi dogadać, trzeba porozumiewać się w języku innym niż polski. Dzieciom przychodzi to łatwo i naturalnie.

Kilkulatki nie uczą się, wkuwając słówka czy skomplikowane gramatyczne reguły. Zresztą nawet dorośli w ten dość archaiczny sposób przyswajają obcy język bardzo wolno. Zanim dzieci rozpoczną naukę w szkole (gdzie języków niestety w dalszym ciągu naucza się w tradycyjny sposób), mają komfort uczenia się języka „przy okazji”, podczas zabawy. W tym czasie ich umysł wcale nie jest mniej chłonny niż w momencie rozpoczęcia szkolnej edukacji. Przeciwnie – małe dzieci mają rewelacyjną pamięć, interesują się wszystkim, co nowe, nie znają jeszcze pojęcia błędu (którego skutecznie nauczy je szkoła) i potrafią cieszyć się najdrobniejszym sukcesem. Takiego malucha kontakt z angielskim nie dziwi ani nie onieśmiela. Język służy mu do zabawy i komunikacji – w takich warunkach nowe słowa i zwroty zasilają dziecięcy słownik szybko i naturalnie.

Wakacyjne wyzwania

Jeśli wybieracie się na wakacje za granicę, pozwólcie dzieciom, nawet całkiem małym, zamówić w obcym języku posiłek w restauracji, odebrać klucz do hotelowego pokoju
lub samodzielnie kupić wakacyjną pamiątkę. Nie ingerujcie w zabawy z dziećmi mówiącymi w innych językach – szybko przekonacie się,że maluchy znakomicie sobie radzą bez pomocy dorosłych i świetnie się rozumieją!

Domowe ćwiczenia

Możecie we własnym rodzinnym gronie ćwiczyć stosowanie sŁÓW takich jak proszę, dziękuję, przepraszam w języku angielskim (lub innym obcym języku, którym się posługujecie), a także prostych zwrotów: „czy mogę...”, „chciałabym...”, „nie rób tego”, „czy mógłbyś...". Komunikujcie się z maluchem prostymi angielskimi zdaniami w konkretnych sytuacjach. Na początku możecie od razu tłumaczyć, co właśnie powiedzieliście. Takim momentom zwykle towarzyszą naturalne emocje i zaangażowanie, co zdecydowanie ułatwia zapamiętanie nowych słów i fraz.

Zanurzenie w języku

W podróży czytajcie i oglądajcie proste książki w języku angielskim, ściągnijcie ciekawe aplikacje, sięgnijcie po audiobooki lub płyty z piosenkami dla dzieci po angielsku.
Wprowadźcie angielski do zabawy. Śpiewajcie razem piosenki po angielsku, bawcie się dwujęzycznymi zabawkami lub kartami, memory z angielskimi słowami, nazywajcie w języku angielskim przedmioty z najbliższego otoczenia. Można to zrobić w dowolnym momencie życia dziecka – dolna granica wieku nie istnieje, wystarczy pamiętać o dostosowaniu zabaw do możliwości dziecka.

Nic na siłę

Nie róbcie niczego na siłę, nie starajcie się zaspokoić własnych ambicji, nie próbujcie wchodzić w rolę nauczyciela, który odpytuje, testuje i oczekuje określonych wyników.
Dla małego dziecka nauka angielskiego (podobnie jak każdego innego języka) to zabawa i, tak jak każda inna, może mu się spodobać lub nie. Im więcej dostarczy przyjemności i pozytywnych wzmocnień – tym bardziej maluch polubi angielski i szybko uzna go za naturalny, istniejący równolegle z językiem ojczystym, kod komunikacyjny. Nie martwcie się także, że poznawanie drugiego języka zakłóci lub utrudni przyswajanie pierwszego. Nie jest prawdą, że najpierw trzeba dobrze nauczyć się języka ojczystego, a dopiero potem rozpoczynać naukę innych języków. Językowe pomieszanie, tworzenie neologizmów, które są połączeniem dwóch (a czasem nawet trzech) języków, nie jest niczym złym i nie powinno się tego traktować jako błędu – uważają metodycy. Przeciwnie – takie miksowanie jest całkowicie naturalne. To znak, że dziecko doskonale zapamiętuje i jednocześnie przyswaja różne (dwa lub trzy jednocześnie) kody językowe. Jeden nie wyklucza drugiego.

Komunikacja przede wszystkim

Nie przejmujcie się, jeśli sami robicie błędy gramatyczne albo macie niedoskonały akcent i obawiacie się „przenieść" go na dziecko. Rodzic to nie nauczyciel native speaker.

Pozostaje rodzicem, który codziennie spędza z dzieckiem czas, nie tylko na zabawie,
ale także podczas wielu zwykłych, powtarzanych wciąż czynności. I właśnie te naturalne sytuacje oraz wyjątkową relację rodzic-dziecko można wykorzystać do zabaw językowych. Naturalne powtarzanie – próśb, poleceń, wyrażania emocji – sprzyja zapamiętywaniu konkretnych fraz i łączenia ich z konkretną sytuacją.

Dziecko może się uczyć równolegle dwóch lub nawet trzech języków już od narodzin. Podobnie jak przyswaja sobie język ojczysty, gdy jeszcze nie mówi, tylko słyszy, patrzy
i obserwuje - mówiła w wywiadzie dla nas Claire Selby, lingwistka.

To także może cię zainteresować:

Dzieci mówią o kłótniach dorosłych i znowu zaskakują. "Mama się kłóciła o kabanosy"

Więcej o:
Copyright © Agora SA