"Jak mam ubić śmietanę, skoro nie pozwalasz mi trzymać miksera?" Przeglądamy umiejętności, które powinien opanować 7-latek

Joanna Biszewska
Rozpalić ognisko, ubić śmietanę, odbyć wojnę na poduszki, umieć się obchodzić z ryglami - czy to powinien umieć siedmiolatek? A może lepiej nauczyć dziecko, jak szybko czytać, a drzwi i tak otworzy sobie pilotem? Psychologowie są innego zdania. Po co nam dzisiaj uważne rodzicielstwo?

Doświadczyć tego, że człowiek unosi się na wodzie, umieć się wyciszyć, wiedzieć, co znaczy "szczypta soli", znać numery telefonów alarmowych, umieć dochować tajemnicy, studiować żyłki na liściu i na własnej ręce, pamiętać o dotrzymaniu przyrzeczenia, samemu coś zreperować, znać jakąś książkę od deski do deski, wbić gwóźdź, wkręcić śrubkę, wymienić baterię, schylić się, kiedy komuś coś upadnie, umieć poczekać na swoją kolej - to wybrane umiejętności z listy "Co siedmiolatek wiedzieć powinien". 

Zobacz wideo

Listę przygotowała niemiecka pedagog Donata Elschenbroich. Powstała w latach 90., ale do tej pory wzrusza, wzbudza sentymenty i skłania do zastanowienia się, co tak naprawdę dzisiejsze kilkulatki wiedzą o życiu i świecie. Czy w dobie cyfryzacji nie zapomnieliśmy o tym, co w dzieciństwie jest najpiękniejsze? Czy te umiejętności nadal przydają się we współczesnym świecie?

Czego powinien doświadczyć siedmiolatek?

Ostatnio listę wiedzy i doświadczeń, które warto, by każdy siedmiolatek miał w swoim doświadczeniu, opublikowało Laboratorium Psychoedukacji - ośrodek zajmujący się psychoterapią, treningami, szkoleniami i pomocą psychologiczną.

W poście, który pojawił się na profilu Laboratorium Psychoedukacji, przeczytamy:

"W latach 90. w Niemczech przeprowadzono na ogromną skalę projekt badawczy, na podstawie którego powstała lista wiedzy i doświadczeń, jakie warto, by każdy siedmiolatek miał w swoim doświadczeniu. Oto niektóre punkty tej listy:

  • Odczuwać własną obecność jako coś pozytywnego.
  • Nie mylić głodu z gniewem, zmęczenia ze smutkiem.
  • Rozpoznawać podstawowe zależności między tym, co dzieje się z ciałem i z uczuciami, np. kiedy się boję, to boli mnie brzuch.
  • Rozumieć różne opisy stanów uczuciowych: „Gotuje się we mnie...", „być w skowronkach".
  • Wspólnie z ojcem gotować, sprzątać, biwakować, chodzić po lesie. W czasie choroby być przez niego pielęgnowanym.
  • Doświadczyć tego, że człowiek unosi się na wodzie.
  • Umieć się huśtać: wiedzieć, co ciało robi z huśtawką, co huśtawka robi z ciałem.
  • Odbyć co najmniej jedną wojnę na poduszki.
  • Ulepić bałwana. Zbudować zamek z piasku i tamę na strumieniu. Zrobić z dorosłymi pochodnię, wiatrak.
  • Umieć rozpalić i zgasić ognisko na polanie.
  • Zrobić masło. Ubić śmietanę. Mieszać, kroić, obierać ze skóry, zagniatać, przecierać przez sitko. Wiedzieć, co znaczy „szczypta soli".
  • Doświadczyć jak własny pomysł udoskonalenia czegoś jest wprowadzany w życie.
  • Podróżować. Doświadczyć różnicy między komfortem a prymitywnymi warunkami.
  • Doświadczyć, czym jest tęsknota za domem.
  • Nocować u innej rodziny. Mieć kontakt z innymi modelami rodzin, innymi zasadami. Znać jakiś zwyczaj obowiązujący tylko we własnej rodzinie.
  • Dawać datki.
  • Umieć się wyciszyć.
  • Pójść do muzeum.
  • Wybrać jakąś rzecz, którą zatrzyma i przekaże własnym dzieciom.
  • Chcieć założyć kolekcję.
  • Mieć świadomość ogromu świata, istnienia innych kontynentów.
  • Odczuwać różnicę między jedzeniem a posiłkiem. Ruchem a gestem. Brzydkim i ładnym zapachem. Hałasem a dźwiękiem. Widzeniem, patrzeniem, spoglądaniem.
  • Znać numery telefonów alarmowych.
  • Umieć dochować tajemnicy.
  • Pamiętać o dotrzymaniu przyrzeczenia.
  • Widzieć, że własne interesy mogą być reprezentowane przez innych.
  • Znać metody zabezpieczania jedzenia przed zepsuciem.
  • Samemu coś zreperować.
  • Znać różnicę między targiem a supermarketem.
  • Wytłumaczyć coś dorosłemu.
  • Wspólnie z dorosłym dojść do tego, że na jakieś pytanie nie ma odpowiedzi
  • Wspiąć się na drzewo.
  • Umieć się obchodzić z ryglami, kluczami.
  • Zobaczyć, jak wygląda własne imię napisane na piasku, Na śniegu, na leśnej ściółce, na zaparowanej szybie.
  • Odczuć radość i ekscytację na widok czystej kartki papieru.
  • Znać jakąś książkę od deski do deski.
  • Umieć opowiadać sny.
  • Potrafić pogodzić skłócone strony. Nie wziąć udziału w kłótni.
  • Wyobrażać sobie samego siebie, zanim przyszedł na świat.
  • Przekroić pestkę, zobaczyć jej wnętrze.
  • Studiować żyłki na liściu i na własnej ręce.
  • Wiedzieć, jak pachną owoce. Mieć ulubione zapachy.
  • Umieć naśladować głosy ptaków i zwierząt.
  • Słuchać echa i je wywoływać.
  • Śpiewać pewnym głosem.
  • Poczuć, że jakiś rytm porywa nogi do tańca, a jakiejś głośności nie może już wytrzymać.
  • Umieć dozować własną siłę (przy bębnieniu, masowaniu).
  • Znać wyzwiska. Mieć pojęcie o różnych stylach, konwencjach językowych, gdzie co się mówi.
  • Wbić gwóźdź, wkręcić śrubkę, wymienić baterię.
  • Schylić się, kiedy komuś coś upadnie.
  • Dawać się innym wypowiedzieć. Wiedzieć, co to znaczy. Umieć poczekać na swoją kolej.
  • Wiedzieć, że nie wszystkie życzenia od razu się spełniają.
  • Odbyć wędrówkę. Doświadczyć odległości, odcinka drogi, po którym chce się pić. Mieć cel przed oczami.
  • Znać kilka kształtów liści.
  • Wiedzieć, co w przyrodzie jest jadalne, a co nie.
  • Odczuć naturę jako przyjaciela i wroga. Naturę wrażliwą na działania człowieka, konieczność jej ochrony. I jako potęgę, niebezpieczeństwo.
  • Brać udział w ustalaniu reguł. Zmienić regułę. Kojarzyć pojęcie „wyjątku".
  • Znać kolor swoich oczu, namalować autoportret.
  • Wyczuć puls u znajomego, u zwierzęcia i u siebie.
  • Spotkać znawcę, eksperta, mistrza.
  • Odczuć dumę z bycia dzieckiem. Tylko dzieckiem".

Co powinien siedmiolatek? Znać kilka kształtów liści. Wiedzieć, co w przyrodzie jest jadalne, a co nieCo powinien siedmiolatek? Znać kilka kształtów liści. Wiedzieć, co w przyrodzie jest jadalne, a co nie fot: pexels

Siedmiolatka opowiada: "Jak mam ubić śmietanę, skoro nie pozwalasz mi trzymać miksera"

Domyślam się, że lista nie jest testem dla kilkulatków, że to szkic dla nas, rodziców, abyśmy byli uważni i pokazywali kilkulatkom świat ze wszystkimi jego odcieniami. Jednak na potrzeby tego artykułu przeanalizowałam z siedmioletnią córką, pierwszoklasistką, umiejętności z listy niemieckiej pedagog.

Niektóre wyraźnie wzruszyły siedmiolatkę. Chociażby samo wspomnienia "słuchanie i wywoływanie echa", "unoszenie się na wodzie". Przy niektórych pytała wprost: "A co to są rygle"? Kiedy wytłumaczyłam, stwierdziła, że "otworzyłaby sobie pilotem".

Przyznam, że poległyśmy - ja jako rodzic przede wszystkim - na umiejętnościach wymagających użycia zapałek, zapalniczki, noża, gwoździ, młotka i kuchennego miksera. Kiedy zapytałam, czy potrafiłaby ubić śmietanę, odpowiedziała: "Jak mam ubić, skoro nie pozwalasz mi samej trzymać miksera?".

Psycholog kliniczny Katarzyna Sarnicka pociesza mnie jednak, że nie ma znaczenia, czy siedmiolatek posiada wszystkie wymienione umiejętności. Namawia za to, aby w swoim rodzicielstwie znaleźć czas na to, by wraz z dzieckiem zdobyć jak najwięcej doświadczeń.

Życie uległo ogromnemu przyśpieszeniu, głównym problemem jest brak czasu, również dla własnego dziecka. Ta lista pokazuje, jak wartościowe i znaczące jest wykonywanie różnych czynności razem z dzieckiem czy też ich wspólna nauka. Czas spędzony na uczeniu się tych umiejętności jest niezwykle cenny i nie da się go niczym innym zastąpić. Istotne jest uważne, kreatywne bycie z dzieckiem, słuchanie i obserwowanie siebie nawzajem

 - zachęca Sarnicka.

Ekspertka dodaje, że być może obecnie warto byłoby nieco uzupełnić lub zmodyfikować listę. Jej zdaniem jednak większość pozycji to punkty niezwykle uniwersalne, które wciąż głęboko nas poruszają i budzą wspomnienia z naszego dzieciństwa.

- Pomimo upływu czasu lista jest aktualna i warto z niej korzystać również w dzisiejszych czasach. Jej ponadczasowość oraz popularność jest związana z faktem, że większość tych umiejętności wymaga poświęcenia czasu i uwagi dziecku - podsumowuje psycholog.

Nie czytanie i liczenie, lecz nauka przez doświadczenie

Według Donaty Elschenbroich, autorki książki "Co siedmiolatek wiedzieć powinien", każdy kilkulatek powinien być przede wszystkim człowiekiem wrażliwym na otaczający świat, dumnym z tego, kim jest, otwartym na codzienną naukę przez doświadczanie.

Justyna Dąbrowska, psycholog, autorka tekstów dla magazynu "Dziecko", już wiele lat temu w jednym ze swoich artykułów przywołała fragmenty książki  Elschenbroich. W swoim tekście "Co siedmiolatek wiedzieć powinien?" namawiała, aby, kiedy dziecko idzie do szkoły, nie myśleć tylko o tym, czy poradzi sobie z czytaniem i pisaniem. Pisała:

Nie przychodzi nam do głowy, że w wieku siedmiu lat kończy się beztroskie dzieciństwo. Warto więc, żeby w doświadczeniu siedmiolatka znalazły się różne nieintelektualne "przygody" ze światem, rozwijające zmysłowość, wrażliwość, emocjonalność.

Kiedy Laboratorium Psychoedukacji opublikowało na swoim profilu w serwisie społecznościowym listę umiejętności, które powinien opanować siedmiolatek, pod postem ludzie zgodzili się, że jest ich dużo, ale warto je poznać.

Szczęśliwe dzieci, które mają szansę zdobyć takie doświadczenia.
Mamy sporo do nadrobienia

- pisali komentujący.

Ktoś zauważył:

Na palcach można policzyć, ilu punktów tutaj brakuje, aby - rozszerzając tę listę - nazwać ją listą rzeczy, których każdy człowiek powinien w życiu doświadczyć.

Powinno cię również zainteresować:

Leśne przedszkola - bez dachu nad głową przy każdej pogodzie. Świetne czy nie do przyjęcia? [WIDEO]

'Żadna plansza czy atlas nie zastąpią dotyku liścia'. Opowieść przedszkolanki o tym, dlaczego warto 'wyprowadzić dzieci do lasu' [I PIĘKNE ZDJĘCIA]

W Polsce rusza pierwsza leśna szkoła podstawowa, która może całkowicie zmienić myślenie o systemie edukacji

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.