James Sexton jest prawnikiem oraz autorem książki "Jeśli jesteś w moim biurze, jest już za późno". Wyciąganie wniosków z udanych relacji jest świetne, ale czasem więcej zyskujemy, patrząc na tych, którym się nie powiodło. Dzięki temu możemy uniknąć ich błędów. Mężczyzna, który obserwował rozwody par, podzielił się z innymi poradami, jak nie zniszczyć związku. Oto one*:
To nie jest łatwe, prawda? Rzadko odpowiadamy na to pytanie. A jeszcze rzadziej szukamy odpowiedzi wspólnie z partnerem. Czy wiązanie szczęścia z osiągnięciem nieokreślonego celu wydaje ci się dobrą strategią?
James mówi, że małżeństwa zawodzą tylko z dwóch powodów. 1) Nie wiesz, czego chcesz. 2) Nie możesz wyrazić tego, co chcesz.
Jaka jest twoja definicja szczęśliwego małżeństwa? Jakie to pociąga za sobą obowiązki? Do czego masz prawo, a do czego nie? Czy twój partner się z tym zgadza? Prawda jest taka, że ludzie ostatecznie odpowiadają na te pytania, ale niestety często dopiero w biurze u Jamesa, gdy jest już za późno. Zadajcie sobie to pytanie. W ten sposób możecie uniknąć wizyty u prawnika oraz rozwodu.
Zakładamy, że zbyt wiele rzeczy jest oczywistych. I często jest to bardzo samolubne. Uniemożliwia nam prowadzenie rozmów. Mamy ochotę poprosić o coś partnera, ale boimy się to zrobić. Oczywiście James słyszy, jak ludzie często narzekają na swoich małżonków, mówią o tym, czego od nich nie otrzymali. Ale kiedy pyta: "Czy powiedziałeś to partnerowi?", najczęstszą odpowiedzią jest: "Cóż, powinien był wiedzieć". Ludzie nie słyszą tego, czego nie mówisz.
Jeśli nie powiesz głośno o problemie, partner nie będzie w stanie pomóc ci go rozwiązać. Jesteś wówczas zirytowany i czujesz żal. To prowadzi do kłótni "z byle powodu" i nieporozumień. Powiedz to, nawet jeśli sprawia to dyskomfort, a zwłaszcza wtedy. Nie ignoruj gorszych chwil w swoim związku, do momentu, aż przestaniecie być sobie bliscy i zdecydujecie się na rozstanie.
Prawdziwy problem można odkryć, zanim zostanie zakopany. Nie dopuszczaj do tego, aż przerodzi się w jeszcze większy. Skoncentruj się na rozmowie o swoich uczuciach. Unikaj winy i oskarżeń.
Ile naprawdę jesteś gotów dawać i robić na co dzień? Ile razy obiecujesz coś partnerowi, po czym nie wywiązujesz się z tego? Poznaj swoje słabości. Nie możesz się od nich uwolnić, gdy nie jesteś świadomy tego, jakie są.
Bądź ze sobą szczery. Przyznaj sobie, w czym jesteś dobry, a co sprawia ci trudności, ile czasu musisz poświęcić na cele, które starasz się osiągnąć jako rodzic lub partner i co robisz z tym czasem. Bądź szczery co do aspektów partnerstwa i / lub rodzicielstwa, które lubisz, i tych, których nienawidzisz. Czy wkładasz tyle wysiłku w dbanie o związek, ile planowałeś?
Postaw sobie cele, ale konkretne. "Chcę być bardziej obecny w moim małżeństwie" to wniosek, a nie ścieżka do celu. Zdecyduj się na coś bardziej konkretnego: "Chcę przestać bawić się telefonem, gdy mój małżonek ze mną rozmawia" lub "Chcę spędzać z partnerem więcej czasu w weekendy". Łatwo jest coś komuś obiecać, trudniej jest podjąć działanie, które dowiodą zaangażowania.
Tu chodzi o komunikację z osobą, którą kochasz, więc możesz od czasu do czasu ustępować. Zmierzaj do pogodzenia się i wypracowania kompromisu. Zastanów się nad tym, co jest ważniejsze, czy posiadanie racji i twoje ego, czy poczucia więzi i wzajemne zrozumienie się. Nie odkładaj rozmowy na później. Pozostawanie w złych emocjach może źle wpłynąć na relacje. Nie poruszajcie rozmów na tematy, które dotyczą przeszłości i czegoś, na co nie macie już wpływu.
Zanim powiesz partnerowi coś niemiłego, przypomnij sobie moment, gdy się w nim zakochałeś i wszystko to, co ci się w nim podoba. Potem wyobraź sobie, że to, co mógłbyś powiedzieć mu teraz, może doprowadzić do rozstania. Unikaj tego. Dobierz odpowiednio słowa. Nie daj emocjom przejąć nad tobą kontroli.
Znajdź czas dla siebie. Nie trać tożsamości w małżeństwie. Związki małżeńskie często sprawiają, ze rezygnujemy z wielu zajęć. Porzućmy te, które mogą źle wpłynąć na związek, ale poświęćmy czas na te, które nas rozwijają i sprawiają nam przyjemność. Skoncentrowanie całej uwagi na małżeństwie, może sprawić, że zaczniesz się nim nudzić. Mając własne zainteresowania, jesteś także bardziej atrakcyjny dla swojego partnera.
Mówienie, że kogoś kochasz, jest łatwe. Codzienne wkładanie wysiłku w to, aby druga osoba czuła się kochana jest trudniejsze. Co według Jamesa jest największym zagrożeniem dla długoterminowych relacji? Lenistwo i bierność. Uważamy partnerów za coś pewnego i przestajemy się starać. Wtedy stopniowo uczucie wygasa, aż ludzie się rozstają. Usiądź więc i zrób listę dobrych rzeczy, które robi dla ciebie twój małżonek. Założę się, że będziesz zaskoczony, jak wiele. Zastanów się, za czym tęskniłbyś, gdyby nagle to zniknęło z twojego życia lub domu, który dzielicie razem?
*artykuł zawiera fragmenty książki "How to Stay in Love: A Divorce Lawyer's Guide to Staying Together" Jamesa Sextona.
"Ostatnio mąż chce częściej seksu". Lew-Starowicz: Może ma kochankę