Karol Strasburger o narodzinach dziecka: "Nie byłem przy porodzie i nie przecinałem pępowiny. To nie jest atrakcyjny widok"

Karol Strasburger przyznał się, że nie był przy narodzinach dziecka. Zdradził też, jak wyglądają pierwsze dni z dzieckiem.

Dziecko i rodzice

Karol StrasburgerMałgorzata Weremczuk niedawno zostali rodzicami małej Laury. To pierwsze dziecko mężczyzny. Małżeństwo wiadomość o narodzinach chciało trzymać w tajemnicy. Nowiną pochwalił się szwagier Karola. 

Małgorzata Weremczuk wyznała dla Super Expressu, że dziecko jest zdrowe, a poród przebiegł pomyślnie. Powiedziała „Na razie nie chcemy udzielać więcej informacji. Proszę nas zrozumieć. Chcemy cieszyć się naszym szczęściem prywatnie, a nie publicznie. W oficjalnej formie wypowiemy się za kilka dni”.

Tata o porodzie

Karol natomiast chętnie mówi o porodzie żony i swojej córeczce: "Małgosia jest zmęczona, prawie nie śpi. Karmi córeczkę piersią co trzy godziny, bo mała tego się domaga. Bycie w ciąży to spory ciężar i trudny okres dla przyszłej mamy. Potem okazało się, że nadchodzi poród, choć termin był za tydzień. Małgosia znosi jednak cierpienia fantastycznie i dzielnie”, wyznał dziennikarzom Faktu.

Dla "Twoje Imperium" opowiedział, że poród był wyzwaniem, ale wszystko skończyło się szczęśliwie. Dziecko dostało dziesięć punktów w skali Apgar. Aktor powiedział:

Nie byłem przy porodzie i nie przecinałem pępowiny. Ja takich rzeczy nie uznaję, to nie jest atrakcyjny widok. Do niczego nikomu nie jest potrzebne

Zobacz, jak wygląda poród

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.