W poznańskiej restauracji zakaz wstępu dla dzieci. Powód? Niszczą lokal

Właściciele poznańskiej restauracji opublikowali zdjęcia, które pokazują, jak dzieci zniszczyły lokal. Poinformowali też, że jest zakaz wstępu dla najmłodszych, którzy nie ukończyli szóstego roku życia. Post wywołał poruszenie wśród internautów.
Zobacz wideo

- Post pisany bez emocji, bardzo przemyślany. Zapraszamy dzieci do naszego lokalu, ale w granicach wiekowych +6. Możecie się na nas obrazić, możecie nas hejtować, trudno. Nie pozwalamy na takie zachowania - tak, nie wszystkie dzieci są takie same, ale nie będziemy robić selekcji - można przeczytać na facebookowym profilu restauracji Parma i Rukola w Poznaniu.

Pod postem zamieszczono zdjęcia, na których widać bałagan oraz resztki jedzenia na krzesłach i podłodze. Właściciele twierdzą, że długo debatowali nad tym, czy wprowadzić zakaz przychodzenia do restauracji z dziećmi. Jak podkreślają, sami są rodzicami i mają znajomych, którzy odwiedzają lokal wraz z rodzinami. Zdają sobie jednak sprawę z tego, że są osoby, które przychodzą do nich, żeby się zrelaksować. A dzieci potrafią wyrządzić wiele szkód, jeśli nie mają odpowiedniej opieki dorosłych. Dlatego podjęto decyzję o zakazie. 

Co na to internauci?

Jak opisują właściciele restauracji, odpowiedzialni za te straty są głównie rodzice, którzy nie pilnują swoich pociech i nie uczą ich szanowania czyjejś własności. Większość komentujących podziela zdanie restauratorów i rozumie ich decyzję. 

Bardzo słusznie! Więcej miejsc powinno być bez dzieci lub z wydzielonymi strefami dla nich.
Niech przybywa lokali bez dzieci, bardzo chętnie będę odwiedzać. W niektórych restauracjach mam wrażenie, że jestem na placu zabaw - wrzaski, piski, płacze, bieganie między stolikami. Wychodzę poirytowana zamiast zadowolona.
W końcu ktoś się odważył i napisał to, o czym zapewne wielu myśli. Wstydzić mogą się tylko rodzice i to oni są za to odpowiedzialni. Może jak więcej miejsc zareaguje, rodzice zaczną uczyć kultury swoje dzieci chociaż zapewne powinni zacząć od siebie

- brzmiały niektóre komentarze. Wielu osobom nie spodobało się jednak zachowanie właścicieli poznańskiej restauracji. 

Ooo selekcja gości. Może postawcie przed wejściem klatki, w których będzie można zamknąć dziecko? Zwrócenie uwagi rodzicom – pomyśleliście o tym? Pewnie nie, łatwiej wyżalić się na Facebooku. I darmowa reklama od razu.
Taki incydent powinno się załatwić na bieżąco z rodzicami, którzy regulują rachunek, a nie karać wszystkich po jednej linii

- komentują. Wielu pisało o tym, że zamiast wykluczać dzieci, powinno się zrobić coś w kierunku tego, aby zwiększyć świadomość i wyedukować rodziców. 

Wydaje mi się, że zamiast całą grupę eliminować, można spróbować dostosować warunki do dzieci. Zaprosić je na krzesła, które można umyć, podać im jedzenie na podkładkach i w eleganckiej ale nie kosztownej zastawie

- podpowiadają internauci. 

Jak zachowywać się w restauracji z dzieckiem?

Wyjście do restauracji z dzieckiem jest czasem dla rodzica dużym wyzwaniem. Może się na szczęście obyć bez stresu. Wystarczy, że opiekunowie będą wiedzieć, czego mogą się spodziewać w lokalu i jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach. O tym, co zrobić, by wyjście z dziećmi było dla wszystkich przyjemne, przeczytasz w artykule: Wyjść z dzieckiem do restauracji i przeżyć.

Więcej o:
Copyright © Agora SA