Stwardnienie zanikowe boczne to nieuleczalna choroba, która prowadzi do uszkodzenia obwodowego i ośrodkowego neuronu ruchowego. U dotkniętych nią osób zniszczeniu ulegają komórki rogów przednich rdzenia kręgowego, neuronów drogi piramidowej, a także jąder nerwów czaszkowych rdzenia przedłużonego.
Szacuje się, że rocznie na 100 tysięcy osób na stwardnienie zanikowe boczne zapadają 1-2 osoby. Najczęściej są to osoby w przedziale od 50. do 70. roku życia (u mężczyzn może wystąpić wcześniej, znane są przypadki chorych po 30. roku życia).
Wyróżnia się trzy typy tego schorzenia:
Stwardnienie zanikowe boczne często zapisuje się skrótami - SLA lub ALS. Pierwszy to skrót nazwy łacińskiej, czyli sclerosis lateralis amyotrophica. Z kolei drugi to skrót określenia angielskiego - amyotrophic lateral sclerosis.
Inne nazwy choroby, z którymi możemy się spotkać to:
Pierwsze określenie pochodzi od nazwiska amerykańskiego bejsbolisty Henry’ego Louisa Gehriga. Był to najsłynniejszy przypadek zachorowania na SLA w Stanach Zjednoczonych. Sportowiec zmarł w 1941 roku w wieku 38 lat. Z kolei drugie określenie pochodzi od francuskiego neurologa Jean-Martin Charcot'a, który jako pierwszy w XIX wieku opisał to schorzenie.
Stwardnienia zanikowego bocznego nie należy mylić ze stwardnieniem rozsianym, gdyż są dwie odrębne jednostki chorobowe. Stwardnienie rozsiane jest znacznie częstszym schorzeniem i ma znacznie szybszy przebieg niż SLA.
SLA ma dosyć powolny przebieg. Objawy nie ujawniają się w tym samym czasie. Poza tym ich natężenie ma stopniowy charakter. Pierwsze symptomy to m.in.:
W późniejszych fazach choroby dochodzi do uszkodzenia komórek nerwowych, które umożliwiają ruch. Osłabienie mięśni karku powoduje trudności w utrzymaniu głowy. Zdarza się także, że uszkodzenia obejmują okolice klatki piersiowej. Przez to chorzy mają poważne kłopoty z oddychaniem. Niewydolność oddechowa często jest przyczyną śmierci osób chorych na stwardnienie zanikowe boczne.
Diagnozę w tym przypadku stawia lekarz neurolog. Wcześniej należy wykonać szereg badań. To m.in. elektromiografia, czyli badanie EMG, a także rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa.
Nie udało się jeszcze stworzyć leku, który przywracałby chorym pełnię zdrowia. Leczenie ma na celu polepszenie jakości życia pacjentów, a także złagodzenie objawów. Należy jednak wspomnieć, że dostępne obecnie leki hamują rozwój schorzenia. Skuteczność terapii jest uzależniona od indywidualnych predyspozycji chorych.
Uzupełnieniem leczenia farmakologicznego są zazwyczaj ćwiczenia logopedyczne oraz aktywność fizyczna specjalnie dostosowana do każdego pacjenta. Ma to na celu nie tylko wzmocnienie mięśni, ale także jak największe spowolnienie procesów degeneracyjnych, które zachodzą w tkance mięśniowej.
Zobacz także: