Czerwony pasek biletem wstępu na miejską pływalnię. "Zawsze na świecie była niesprawiedliwość"

Tczewskie Centrum Sportu i Rekreacji postanowiło nagrodzić uczniów, którzy otrzymali świadectwo z czerwonym paskiem - przez całe lato mogą oni bezpłatnie korzystać z odkrytego basenu. Z decyzją nie wszyscy się zgadzają.
Zobacz wideo

"Przez całe lato dzieci/młodzież, która okaże przy wejściu świadectwo z czerwonym paskiem, może korzystać bezpłatnie z basenu odkrytego. Świadectwo z wyróżnieniem to efekt całego roku systematycznej pracy. Nagrodą za ten wysiłek jest bezpłatny basen" - taka informacja pojawiła się już po zakończeniu roku szkolnego na profilu Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Od samego początku dzieli jednak komentujących. Jedni uważają, że to doskonały pomysł, inni - że to nie jest nagroda dla uczniów z czerwonym paskiem, ale kara dla tych, którzy - z różnych przyczyn - go nie otrzymali.

Na świecie zawsze była niesprawiedliwość

Pod wpisem opublikowanym na facebookowym profilu Tczewskiego Sportu i Rekreacji znajdziemy różne opinie.

Wyróżnianie uczniów ze świadectwem z paskiem dyskryminuje tych, którzy cały rok ciężko pracują, lecz z powodu niesprawiedliwości niektórych nauczycieli i ułomności systemu nie są we właściwy sposób nagradzani. Ponadto promuje wyścig szczurów, celowe podwyższanie ocen, ułatwianie poprawiania ocen pupilkom nauczycieli oraz ściąganie w celu uzyskania lepszych wyników.

"Wszystkie dzieci powinny być traktowane jednakowo. W szkole się wyróżniają, zostali wyróżnieni, otrzymali nagrody. Nie można dzieci dzielić na lepszych i gorszych, wszystkie dzieci należy traktować jednakowo, to są wakacje, niech się cieszą i relaksują, niech nabierają nowych sił na kolejny rok nauczania".

"Niektórzy cały rok systematycznie pracują, a nie mają paska na świadectwie... Więc trochę słabe to stwierdzenie".

Obok komentarzy osób, które decyzję TCSiR uważają niewłaściwą, pojawiły się jednak również opinie, że to bardzo pozytywna inicjatywa.

Super pomysł!!! Nie rozumiem tego całego oburzenia. Oceny wystawione, więc o co chodzi. Nie ma wyścigu szczurów po pasek, bo już po fakcie. Równie dobrze w takim przypadku dzieciakom nie należy się książka, czy inny upominek otrzymany na zakończenie roku szkolnego.

"Bardzo dobry pomysł. Jest to duża nagroda dla dzieci, które ciężko pracowały, by być wyróżnione".

"Przecież zawsze na świecie była niesprawiedliwość. Dlaczego nie można radować się po prostu ze szczęścia innych? Rozumiem, gdyby wstęp kosztował duże pieniądze, ale to 8 zł, a takie oburzenie".

Młodzież się sprzeciwia

Głos w sprawie zabrał również przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta, Oskar Makowski.

"Nie ukrywam swojego oburzenia w podjętej decyzji, która dzieli dzieci na lepsze i gorsze. Co z dziećmi, które, mimo starań, nie otrzymały paska z różnych powodów. Jako przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Tczew wyrażam swoją dezaprobatę na tego typu pomysły. Czy basen w okresie wakacyjnym nie powinien być darmowy dla wszystkich dzieci uczących się, a nie tylko dla wybranych? Dzieci, które otrzymały czerwony pasek, otrzymują za to nagrody w szkołach" - napisał w opublikowanej w internecie petycji. W tym momencie podpisały ją 182 osoby, założenie inicjatora to podpisy 200 osób.

Jak udało się nam dowiedzieć, nie wszyscy członkowie rady są jednak podobnego zdania, co przewodniczący, a jego oświadczenie pokazuje niezadowolenie jedynie części radnych.

Dyrektor tłumaczy swoją decyzję

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji.

- Pomysł nie jest nowy. Już w zeszłym roku w pierwszy dzień otwarcia basenu odkrytego mieliśmy bezpłatne zaproszenie dla uczniów z czerwonym paskiem. Akcja spotkała się wtedy z pozytywną odpowiedzią (dużo zadowolonych dzieci i młodzieży). W tym roku rozszerzyliśmy ją na cały letni sezon - odpowiedział nam Andrzej Błaszkowski, Dyrektor TCSiR.

Nie mówiliśmy o tej nagrodzie we wrześniu, żeby nie napędzać wyścigu szczurów. Dlatego właśnie naszą decyzję ogłosiliśmy w dniu wręczenia świadectw.

- To nagroda dla tych, którzy osiągają sukcesy w nauce. Te dzieci czasami odkładają na bok zajęcia sportowe. Zależy mi na tym, żeby wyciągnąć je z domu i zachęcić do aktywności fizycznej - dodał.

A co z uczniami, którzy na świadectwie nie mają czerwonego paska? - Dzieciom i młodzieży, którym - pomimo ciężkiej pracy - nie udało się osiągnąć świadectwa z czerwonym paskiem, dajemy podobną możliwość, zapraszamy do udziału w zajęciach sportowych organizowanych w ramach Lato z TCSiR. Jak co roku uczestnicy zajęć sportowych mają zagwarantowane bezpłatne wejście na basen odkryty w dniu zajęć. Dodatkowo dzieci do lat siedmiu wchodzą bezpłatnie - podkreśla Andrzej Błaszkowski.

Dyrektor zaznaczył także, że promocja sportu i rekreacji jest zapisana w statucie centrum. Dzieci i młodzież od lat zachęcani są także do sobotniego biegania w ramach międzynarodowego projektu "Parkrun". Szkoły, których uczniowie biorą udział w biegach, po całym roku szkolnym są nagradzane talonami na sprzęt sportowy. Doceniani są także indywidualnie uczniowie, którzy mogą pochwalić się największą liczbą startów.

- Dla każdej grupy przygotowana jest inna "wędka", aby wyciągnąć z domu i zachęcić do aktywności sportowej. Osoby, które zostały docenione przez szkołę i nauczycieli, a nie stawiające na sport, zachęcamy za pomocą nagrody za ich potwierdzone osiągnięcia w szkole. Pozostałe dzieci mogą skorzystać z bezpłatnego basenu po aktywności organizowanych przez TCSiR, w ramach akcji Lato z TCSiR - podkreśla dyrektor centrum.

Dlaczego dyrekcja nie zdecydowała się, aby darmowe wejście było dla wszystkich uczniów? Może byłoby to jeszcze lepszą zachętą, aby wyciągnąć dzieci i młodzież z domów?

- Oczywiście wszystko może być bezpłatne, basen, komunikacja itd., ale na końcu ktoś musi za to zapłacić, np. pozostali goście, użytkownicy komunikacji lub mieszkańcy miasta - zaznacza dyrektor. - Mieszkańcy Tczewa w płaconych podatkach częściowo pośrednio współfinansują działalność TCSiR. Co z dziećmi spoza Tczewa, mielibyśmy sprawdzać, czy mieszkają w mieście?

Czy dzieci korzystają z nagrody od TCSiR? Według danych ośrodka w ciągu pierwszych sześciu dni od ogłoszenia decyzji o jej przyznaniu odnotowano ponad 200 wejść uczniów z czerwonym paskiem.

Pasek jak kupon rabatowy

Chociaż dyskusja o tym, czy czerwony pasek rzeczywiście jest wyróżnieniem, trwa (pisaliśmy o tym m.in. tutaj - Matka przeciętniaka: "Mój syn nie przyniesie czerwonego paska, ale i tak jestem z niego dumna"), to wciąż pojawiają się różne pomysły mające uhonorować tych, którzy go otrzymali. Są to zarówno inicjatywy prześmiewcze (przeczytaj: W nagrodę za czerwony pasek jedno dziecko pojedzie na wakacje. Drugie nie. Ogłoszenie podbija internet), jak i te całkiem poważne: bony na zakupy, rabaty, czy darmowe słodkości.

Niespodzianki na uczniów czekały w centrach handlowych. W niektórych placówkach ci, którzy otrzymali świadectwo z czerwonym paskiem, mogli otrzymać bony na zakupy w wysokości 50 złotych lub upominki. Z kolei sieć sklepów oferująca m.in. sprzęt elektroniczny nagradzała uczniów z dobrymi ocenami - rabaty można było otrzymać za każdą piątkę czy szóstkę na świadectwie (trzeba było spełnić dodatkowe warunki, m.in. trzeba było zrobić zakupy za minimum 200 zł). Uczniów nagradzano także lokalnie: wiele cukierni zapraszało tych, którzy otrzymali czerwony pasek na darmowe lody, inne oferowały desery za symboliczną opłatą.

Pogoń za paskiem to dobry pomysł?

- Czerwony pasek na świadectwie jest dla wielu dodatkowym czynnikiem motywacyjnym, który może przybrać postać poprzeczki czy celu, który dziecko stawia samo przed sobą - mówi nam dr Marta Majorczyk, wykładowca akademicki oraz doradca rodziny z poradni psychologiczno-pedagogicznej przy Uniwersytecie SWPS. - Wówczas to jest ok. Inaczej jest, gdy ten sam czynnik ma charakter zewnętrzny, kiedy tę poprzeczkę stawiają przed dzieckiem rodzice. To powinien być cel dziecka, nie rodziców. Oni powinni go wspierać i pomagać, ale nie wyręczać dziecko w dążeniach do jego zdobycia. Pamiętajmy, że czerwony pasek nie jest stuprocentowym wyznacznikiem, że nasze dziecko będzie w życiu dorosłym osiągało sukcesy

A co z nagrodami za świadectwo? - Jeśli cały wysiłek i trud leży po stronie dziecka, a nagroda nie była zapowiedziana, nie widzę w tym nic złego - dodaje ekspert.

Od redakcji: Czy wyróżnianie uczniów z czerwonym paskiem to dobry pomysł? Czy kolejny sposób na dzielenie uczniów? Piszcie na adres: edziecko@agora.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA