Opieka medyczna w szkołach. Pielęgniarki i higienistki znów zajmą się uczniami

Rząd przyjął projekt ustawy, która zakłada powrót do szkół pielęgniarek i higienistek stomatologicznych. Ma to zagwarantować równy dostęp do opieki zdrowotnej, bez względu na miejsce zamieszkania. Pielęgniarki szkolne ponownie będą na "pierwszym froncie" profilaktyki zdrowotnej uczniów.
Zobacz wideo

Na posiedzeniu 13 marca przyjęto projekt ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami, którą przygotowało ministerstwo zdrowia. Pielęgniarka i higienistka stomatologiczna mają być dostępne dla uczniów i być wsparciem dla ich rodziców. Zmiany mają zapewnić równy dostęp do profilaktycznej opieki zdrowotnej i do opieki stomatologicznej - bez względu na miejsce zamieszkania czy typ szkoły.

Jak czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, główne założenia ustawy to:

  • opieka zdrowotna ma być sprawowana przez pielęgniarkę środowiska nauczania i wychowania albo higienistkę szkolną (świadczenia będą realizować w gabinecie profilaktyki zdrowotnej) oraz lekarza dentystę (świadczenia będą w gabinecie stomatologicznym w szkole, gabinecie zlokalizowanym poza szkołą lub w dentobusie),
  • opieka będzie sprawowana tylko i wyłącznie, jeśli wyrażą na nią zgodę rodzice lub pełnoletni uczniowie,
  • określenie zakresu współpracy między rodzicami a pielęgniarką środowiska nauczania i wychowania albo higienistką szkolną, a także między np. pielęgniarką a dyrektorem szkoły czy innymi jej pracownikami (np. pedagogiem),
  • organizacja opieki nad uczniami przewlekle chorymi lub niepełnosprawnymi w szkole,
  • opieka zdrowotna nad uczniami ma być monitorowana przez wojewodów oraz Instytut Matki i Dziecka.

Gabinet, w którym będą świadczone usługi, ma być udostępniony nieodpłatnie. To nie jedyne zadanie stawiane przed organem prowadzącym szkołę. Jeśli w placówce nie ma gabinetu stomatologicznego, samorządy będą musiały nawiązać współpracę z podmiotami, które udzielają świadczeń stomatologicznych finansowanych ze środków publicznych poza nią.

Kiedy zmiany wejdą w życie? Oprócz jednego przepisu, który ma być wiążący od stycznia 2020 roku, będą obowiązywać trzy miesiące od daty opublikowania ich w Dzienniku Ustaw. 

NIK alarmuje: chaos w opiece zdrowotnej nad dziećmi

W czerwcu 2018 Naczelna Izba Kontroli punktowała wady obecnego modelu opieki zdrowotnej nad dziećmi. Do 1998 roku nad zdrowiem dzieci czuwali lekarze, pielęgniarki i dentyści, a opieka zdrowotna była zapewniona w szkołach. Tam odbywały się bilanse okresowe i szczepienia ochronne. Od stycznia 1999 roku rozpoczął się proces likwidacji medycyny szkolnej. W placówkach zostały wprawdzie pielęgniarki, ale zakres ich obowiązków został znacznie ograniczony - do gabinetów trafiają uczniowie, którzy potrzebują doraźnej pomocy. NIK zauważa, że rośnie liczba dzieci i młodzieży z problemami zdrowotnymi (największym problemem są wady postawy, a dokładnie - zniekształcenia kręgosłupa).

Zdaniem NIK niewystarczająca jest liczba personelu medycznego opiekującego się dziećmi i młodzieżą w wieku szkolnym. Utrudnia to zapewnienie równego dostępu do leczenia oraz wydłuża czas oczekiwania na nie

- czytamy w opracowaniu.

Organ zauważa, że nie we wszystkich województwach dostęp do lekarzy - głównie specjalistów - jest na takim samym poziomie. Wskazano także, że problemem jest rozproszenie opieki zdrowotnej nad uczniami, a podmioty, które ją sprawują, często nie współpracują ze sobą.

Ustawa, której projekt przyjęto we wtorek, jest odpowiedzią na postulaty NIK, a także na krytyczną opinię Rzecznika Praw Dziecka, który również wskazywał, że obecne działania są niewystarczające.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.