Dziecko w kadrze

Żeby robić dziecku piękne zdjęcie, nie musimy mieć profesjonalnego sprzętu. Musimy mieć za to anielską cierpliwość i znajomość kilku podstawowych zasad fotografowania.

Dziecko jest wyjątkowo wdzięcznym obiektem do fotografowania. Rumiana buźka po przebudzeniu, słodkie uśmiechy, pierwsze nieporadne kroczki czy euforia w morskiej kąpieli są bardzo fotogeniczne. A jeśli jeszcze za aparatem stoi wpatrzony w dziecko jak w obrazek rodzic, na zdjęciu oprócz malucha uwiecznią się również miłość, zachwyt, podziw i duma. Zdjęcia te staną się zapisem jednego z najważniejszych okresów w życiu waszej rodziny, dlatego przez najbliższe kilka, kilkanaście lat warto zaprzyjaźnić się z aparatem.

Komórka czy lustrzanka

Najwięcej zdjęć robimy aparatem wbudowanym w telefon. Ma on bezsprzecznie wiele zalet – jest mały, poręczny i zawsze pod ręką. Niestety zdjęcia zrobione komórką nie są najlepszej jakości – nie można ich powiększać ani robić dobrych odbitek. Mało który aparat w telefonie ma też możliwość ustawiania głębi ostrości, ważnego parametru, który decyduje o urodzie fotografii. Jeśli zatem zależy nam na zdjęciach, które potem będzie można z przyjemnością oglądać w rodzinnym albumie, lepiej je robić cyfrową lustrzanką. Niezależnie od tego, jaki sprzęt wybierzemy, warto poznać podstawowe zasady fotografowania, dzięki którym zdjęcia będą udane.

Światło

Najważniejsze w fotografii jest światło. Najpiękniej tłumaczy to pochodzenie słowa fotografia, które w grece oznaczało rysowanie światłem. Efekt końcowy zdjęcia zależy przede wszystkim od źródła i jakości światła. A światło może być miękkie i twarde, bezpośrednie i rozproszone, może padać z boku, z tyłu, od góry... Dobrym zdjęciom sprzyja miękkie rozproszone światło, gdy chmury łagodnie filtrują światło słoneczne. Dlatego lepiej robić zdjęcia przy lekko zachmurzonym niebie, albo o… świcie (co dla rodziców małych dzieci nie powinno stanowić problemu, prawda?). Dużo gorzej wychodzą zdjęcia robione w pełnym słońcu południa – ostre światło rzuca czarne cienie, a osoby na zdjęciach mają skrzywione twarze i zmrużone oczy. Może dlatego zdjęcia z plaży wychodzą zazwyczaj marnie. Z tego też względu lepiej unikać flesza – jego ostre światło spłaszcza i skutecznie zabija wszelkie niuanse na zdjęciach.

Pierwszy plan

Przez kilka najbliższych lat dziecko będzie na pierwszym planie, nie tylko w życiu, ale również na zdjęciach. Aby rzeczywiście było głównym bohaterem waszych fotografii, nie może być na zdjęciach wielkości główki od szpilki. Trzeba fotografować je z bliska. Rodzice mają ułatwione zadanie, mogą być stale blisko, nie naruszając strefy intymności malucha. Co więcej, jeśli często robią mu zdjęcia, zapewne zdążyli oswoić go już z aparatem. Łatwiej im zatem osiągnąć nie tylko optymalną odległość, ale kolejny ważny dla uzyskania dobrego zdjęcia warunek.

Niepozowane

Najlepsze zdjęcia to zdjęcia niepozowane. Zrobione w momencie, gdy osoby fotografowane wcale o tym nie wiedzą. Tylko wtedy zachowują się bowiem w pełni naturalnie. W praktyce oznacza to, że aparat powinniśmy mieć zawsze pod ręką. Najlepiej też nie nakłaniać dziecka do pozowania, a cenne spojrzenie skierowane w obiektyw łapać „od niechcenia”. Do tego przydaje się bardzo cierpliwość i szczęśliwy traf. A jak mówią znani fotografowie, najlepsze zdjęcia powstają właśnie dzięki łutowi szczęścia.

Kadr i perspektywa

Fotografując malucha, najlepiej zejść do jego poziomu i robić zdjęcia, kucając lub siedząc na ziemi. Z tej perspektywy łatwiej uchwycić na zdjęciu emocje niemowlęcia, które raczkuje po podłodze lub z zapałem układa wieżę z klocków. Kiedy indziej trzeba będzie wspiąć się na murek, aby uchwycić radość dziecka bujającego się na huśtawce. Zdarza się, że wybrane ujęcie nie oddaje tego, co chcielibyśmy przekazać. Warto się zastanowić nad zmianą kadru. Może wystarczy przekręcić aparat i zrobić zdjęcie w pionie? Albo przesunąć obiektyw, tak aby maluch nie był w centrum kadru? W dobrym kadrowaniu można się ćwiczyć – profesjonaliści nazywają to kadrowaniem na sucho. Choć brzmi to dość dziwnie, rzecz jest całkiem prosta. Polega na uważnym obserwowaniu świata, dostrzegania w nim niuansów, kolorów, barwy światła i wyobrażaniu sobie, jak to, co obserwujemy, będzie wyglądało na zdjęciu.

Zwróćcie uwagę na odpowiednią perspektywę. Spróbujcie robić zdjęcia
np. kucając na ziemi.

Sztuka opowiadania

Kolejnym stopniem zaawansowania w sztuce fotografowania jest umiejętność uchwycenia na zdjęciu momentu, który jest kluczem do opowiedzenia historii. Może to być zacięta mina malucha, który wsiada po raz pierwszy na rower, albo rozwiane przez wiatr włosy dorastającej dziewczynki, która powoli wchodzi w dorosły świat. Czasem takie zdjęcia robimy zupełnie przypadkiem i do nich dopowiadamy historię, czasem jest odwrotnie. Aranżujemy sprzyjające sytuacje, aby coś poprzez zdjęcia opowiedzieć.

Zmysł artystyczny

Robiąc coraz więcej zdjęć, stopniowo zaczynamy dostrzegać wokół siebie coraz więcej miejsc i sytuacji wartych sfotografowania. Dzięki temu łatwiej nam będzie dostrzec to, co do tej pory było niezauważalne: rytmicznie powtarzające się elementy ogrodzenia na placu zabaw, kontrastowe barwy koszulek bawiących się w piaskownicy dzieci, refleksy słoneczne na twarzy malucha śpiącego w wózku... Umiejętne uchwycenie na zdjęciu takich elementów sprawia, że zdjęcie przestaje być tylko dokumentacją rzeczywistości, a staje się fotografią artystyczną.

Spryt

Wprawdzie pozowania najlepiej unikać, jednak aby zrobić dobre zdjęcie, czasem trzeba szczęściu trochę pomóc. I zaaranżować sprzyjające fotograficznym ujęciom sytuacje. Poprośmy malucha, żeby pokazał nam swoją ulubioną zabawkę. Róbmy zdjęcia, gdy z przejęciem szuka jej w koszu z zabawkami, a potem w momencie, gdy z radością nam ją pokazuje. Szukajmy prawdziwych sytuacji i emocji, które pojawiają się w codziennym życiu dziecka.

…i elastyczność

Małe dziecko łatwo traci cierpliwość. Nie warto wyprowadzać go z równowagi zbyt długim fotografowaniem. Dziecko musi mieć na to ochotę. Gdy ją straci, lepiej odłożyć aparat i poczekać na kolejną stosowną okazję. Dostosujmy też sposób i styl fotografowania do wieku i możliwości dziecka, nie ma co oczekiwać od malucha, że świetnie odnajdzie się w narzuconej na siłę stylizacji czy roli.

Drugi plan

Aby zdjęcie było udane, trzeba zadbać nie tylko o pierwszy plan. Tło może wspaniale podkreślić urodę zdjęcia, a może je skutecznie zepsuć. W efekcie dziecko na zdjęciu ma wprawdzie cudną minę, ale wokół niego panuje straszny bałagan, którego wcale nie mieliście zamiaru uwiecznić. Dlatego biorąc do ręki aparat, warto również pomyśleć o tym, co znajduje się w tle. Czasem trzeba to tło wręcz nieco zaaranżować: usunąć coś,
co jest zbędne, dodać coś, co nada zdjęciu dodatkowego wyrazu. Rzucona w tle czerwona piłka może przecież pięknie harmonizować z czerwoną koszulką malucha.

Instrukcja obsługi

Choć dla wielu z nas może to być trudnym zadaniem, zanim zaczniemy robić zdjęcia, przeczytajmy instrukcję aparatu. W ten sposób poznamy nie tylko możliwości sprzętu, ale również oswoimy się z pojęciami takimi jak światło, ekspozycja, czułość, czyli parametrami, które mają ogromne znaczenie przy robieniu zdjęć.

Sztuka wyboru

Zazwyczaj robimy dziecku mnóstwo zdjęć. Wiele z nich nadaje się do przechowywania, inne lepiej skasować, żeby nie przeładowywać karty pamięci. Dlatego zdjęcia warto systematycznie selekcjonować i zapisywać w folderach (pamiętajcie, by robić backupy!). Może w przyszłości stworzą ciekawy cykl? Może najładniejsze warto wywołać, powiększyć i powiesić na ścianie?

Szukaj inspiracji

Chcąc robić coraz lepsze zdjęcia, warto przeczytać choć jeden poradnik (jest ich mnóstwo) dla początkujących amatorów fotografii, aby poznać rady profesjonalistów i wybitnych fotografów, z których doświadczenia warto czerpać.Dobrze też oglądać albumy ze zdjęciami, reprodukcjami obrazów, chodzić na wystawy i obserwować blogi fotografów. Najważniejsze jednak, aby zawierzyć swojej twórczej intuicji – w końcu chcemy pokazać świat widziany naszymi oczami, nawet jeśli dzieje się to za pośrednictwem aparatu.

Robiąc często zdjęcia, nabieramy wprawy i zaczynamy patrzeć na świat przez pryzmat obiektywu.

To także może cię zainteresować:

Więcej o:
Copyright © Agora SA