"Dziś rano płakałam, kiedy patrzyłam na siebie w lustrze". Kobiety pokazują swoje ciała po ciąży

Zdjęcia na Instagramie? Idealne dopracowane kadry, w których nie ma miejsca na niedoskonałości. Kobiety po porodzie, które nie wyglądają, jakby kiedykolwiek były w ciąży. Ale nie tak prezentuje się rzeczywistość większości matek i widać to w mediach społecznościowych. O ruchu body positive, który zachęca do polubienia swojego ciała, jest coraz głośniej.

O tym, jak może wyglądać ciało po ciąży, długo się nie mówiło. Owszem, słyszałyśmy o rozstępach, czy o rozluźnieniu mięśni, ale mało która z kobiet spodziewała się, że jej ciało może wyglądać tak; pomarszczona skóra, miękki brzuch, pełno rozstępów. To nie było coś, z czym mogłyśmy się oswoić, o tym nie mówiło się w szkołach rodzenia czy na spotkaniach z koleżankami. W kolorowych magazynach pojawiały się idealne brzuchy, przez które miałyśmy nierealną wizję tego, jak będziemy wyglądać po porodzie.

Zobacz wideo

Jak wygląda ciało po porodzie?

Ale to się zmienia. Nie tylko dzięki znanym kobietom takim jak Meghan Markle, której poporodowy brzuch komentowało w mediach wiele osób, ale i dzięki mediom społecznościowym. Prowadzone tam akcje sprawiają, że w końcu możemy zobaczyć, jak może wyglądać ciało po porodzie.

Nie chodzi o to, aby przestać o siebie dbać w czasie ciąży, ale nie na wszystko mamy wpływ. A rozstępy czy rozciągnięta skóra naprawdę nie są niczym nadzwyczajnym. Na Instagramie, pomiędzy idealnymi kadrami, gdzie każdy szczegół jest doprecyzowany, a każde niedociągnięcie ukryte pod filtrami, pojawiają się zdjęcia, które pokazują rzeczywistość wielu kobiet. Coraz częściej matki pokazują swoje ciała, które zmieniły się po porodzie. I nie zawsze wyglądają tak, jakby chciały tego ich właścicielki.

"To ciało może wyglądać na słabe i wyczerpane, ale w rzeczywistości jest bardzo silne i sprawne"

Po co kobiety publikują zdjęcia swojego ciała w sieci? Po części dla siebie, po części - dla innych mam, które przechodzą to, co one. Chcą pokazać, że każda kobieta ma momenty, gdy zastanawia się, dlaczego jej ciało nie może wyglądać tak, jak przed porodem. Gdy myśli, że rozstępy są tylko na jej ciele, że tylko jej nie udało się zrzucić kilogramów, które przybyły w ciąży, że tylko jej brzuch jeszcze wystaje. Oglądając takie zdjęcia, widzi, że nie tylko ona po porodzie nie wygląda idealnie.

"Dziś rano płakałam, kiedy się przebierałam i patrzyłam na siebie w lustrze" - napisano pod innym zdjęciem. Kobieta, która je opublikowała, napisała, że jej nastawienie zmieniło się po tym, jak obejrzała zdjęcia innych mam opatrzone hasztagiem #this_is_postpartum. Poczuła się dumna ze swojego ciała, a odwaga innych kobiet, które opublikowały zdjęcia, dodały jej sił. "Wiem, że są kobiety, które nie wracają do szczupłych brzuchów po ciąży i płaczą, kiedy patrzą w lustro, tak, jak ja dzisiaj - napisała. - Koleżanko mamo, która nienawidzisz swojego pociążowego ciała, zachęcam cię do polubienia go i pokochania siebie".

"Nie ma znaczenia, jak nasze ciała wyglądają w tej chwili"

Kobiety, które publikują zdjęcia, nie udają, że zawsze czują się dobrze w swoim ciele. Niejednokrotnie zaskakuje je to, jak wyglądają, nie spodziewały się, że ciąża spowoduje aż takie zmiany. Ich zdaniem jednak to nie ciało powinno być na pierwszym miejscu. Bo może za rok będą wyglądać zupełnie inaczej?

"Zrobiłam to zdjęcie, aby przypomnieć sobie, że nie ma znaczenia, jak nasze ciała wyglądają w tej chwili - to jest czas, żeby celebrować nasze własne piękno!" - swoją motywację tłumaczy inna kobieta, która opublikowała zdjęcie swojego ciała.

"Uczę się kochać to nowe ciało"

"Uczę się kochać to nowe ciało. Zwłaszcza, że w okresie dojrzewania miałam poważną niedowagę i zawszę byłam chuda" - czytamy w opisie do kolejnego z opublikowanych zdjęć.

Nie jest łatwo zaakceptować zmiany. Jesteśmy przyzwyczajone do swojej sylwetki, do swoich nawyków. A rozciągnięta po ciąży skóra sprawia, że wystarczy, że zjemy niewielki posiłek, a będziemy wyglądać jak w piątym miesiącu ciąży. Powinnyśmy jednak zacząć myśleć, że to też jest OK. Że możemy założyć kostium i nie powinnyśmy wstydzić się tego, jak wyglądamy.

"Wierzę w kobiety, które wierzą w siebie"

O tym, że kobiety powinny patrzeć na swoje odbicie w lustrze z większą wyrozumiałością zaznacza inna z publikujących swoje zdjęcie kobiet. Mówi, że powinniśmy uświadomić sobie, że luźna skóra po porodzie czy odchudzaniu jest czymś normalnym, żeby wyłączyć głosy w naszej głowie, które mówią, że jesteśmy brzydcy, nie pasujemy do obowiązujących kanonów. Mówi, że publikuje swoje zdjęcie, ponieważ wierzy w siłę dzielenia się. "Wierzę w kobiety, które wierzą w siebie" - napisała.

Przeglądając zdjęcia na Instagramie, warto czasem wyjść poza te idealne kadry. Zobaczyć prawdziwe życie - nieposprzątane mieszkanie, rozczochrane włosy, śniadanie, które wcale nie jest "instafriendly".

Body positive to ruch, który staje się coraz popularniejszy. Coraz śmielej mówimy o tym, jacy jesteśmy. Bez upiększeń, bez podkręcania rzeczywistości. I chociaż wciąż wiele osób woli tę idealną nierealność, to liczba tych, którzy stawiają na pokazywanie życia takim, jakie jest naprawdę, stale rośnie. Ciało zmienia się przez dziewięć miesięcy ciąży, skóra rozciąga się, brzuch rośnie. Po porodzie nie wracamy do dawnej sylwetki w jednej chwili, jak za dotknięciem magicznej różdżki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA