Zarośnięta błona dziewicza u dziewczynek. Kiedy stanowi problem?

Zarośnięta błona dziewicza, choć jest wadą wrodzoną żeńskich narządów płciowych, ujawnia się najczęściej dopiero w wieku dojrzewania, kiedy dziewczynka powinna miesiączkować, a tak się nie dzieje. Jakie objawy mogą wskazywać na zarośniętą błonę dziewiczą? Jak ją leczyć?

Zarośnięta błona dziewicza u dziewczynek

Zarośnięta błona dziewicza to wrodzona wada pochwy, która występuje stosunkowo rzadko, bo u zaledwie 0,1 proc. dziewczynek. Rozpoznaje się ją najczęściej u nastolatek, ponieważ pierwsze symptomy związane z zarośnięciem błony śluzowej pojawiają się właśnie w okresie dojrzewania.

Błona dziewicza to cienki fałd błony śluzowej znajdujący się u wejścia do pochwy. Zwykle ma kształt pierścieniowaty, a na jej środku zlokalizowany jest niewielki otwór, choć błona dziewicza może posiadać ich kilka. Dzięki nim możliwy jest odpływ śluzu i krwi miesiączkowej z pochwy na zewnątrz.

Wada związana z zarośnięciem błony dziewiczej polega na tym, że nie posiada ona fizjologicznego otworu. W rezultacie, gdy błona dziewicza jest zarośnięta, krew menstruacyjna nie może wydostać się na zewnątrz, co może prowadzić do wielu dolegliwości i groźnych powikłań. Powstała w ten sposób niedrożność zaburza prawidłowe funkcjonowanie organizmu.

Zarośnięta błona dziewicza u dziewczynek - objawy

O ile zarośnięta błona dziewicza nie wiąże się najczęściej z żadnymi dolegliwościami u niemowlęcia czy małych dziewczynek, o tyle w przypadku nastolatki, która zaczyna miesiączkować, staje się poważnym problemem. Wówczas owulacja, krwawienie menstruacyjne oraz powiązane z nimi procesy występują, jednak krew miesiączkowa nie może wypłynąć na zewnątrz. Dziewczynka ma okres, ale o tym nie wie.

Gdy miesiączkująca nastolatka ma zarośniętą błonę dziewiczą, odczuwa:

  • okresowe bóle podbrzusza, które z miesiąca na miesiąc się nasilają, często towarzyszą im trudności w oddawaniu stolca,
  • występuje uczucie parcia na pęcherz.

Kiedy pojawia się miesiączka, ale krew jest zatrzymywana przez zarośniętą błonę dziewiczą w pochwie, z czasem gromadzi się jej coraz więcej. Krew miesiączkowa może pojawić się także w macicy, a nawet w jajowodach. Sytuacja staje się groźna. To dlatego tak ważna jest szybka reakcja na wszelkie niepokojące dolegliwości, jakie zgłasza nastolatka. Wskazana jest wizyta u ginekologa.

Zarośnięta błona dziewicza u dziewczynek - badania

Do rozpoznania zarośniętej błony dziewiczej najczęściej dochodzi u nastolatek, u których nie pojawiła się miesiączka, a wykluczone zostały zaburzenia hormonalne. Zamkniętą błonę dziewiczą stwierdza się podczas badania ginekologicznego zewnętrznych narządów płciowych.

Jeśli nastolatka miesiączkuje, ale zarośnięta błona dziewicza uniemożliwia usunięcie krwi z pochwy, w badaniu zewnętrznych narządów płciowych ginekolog dostrzeże wypukłą błonę zamykającą wejście do pochwy, przez którą widać niebieskoczerwoną krew. Dzieje się tak, ponieważ wskutek wady dochodzi do nagromadzenia krwi w pochwie. Pojawia się krwiak zastoinowy.

Lekarz może wyczuć także powiększoną pochwę, napiętą macicę lub wypełnione krwią jajowody - w zależności od tego, jak długo dziewczynka miesiączkuje.

Zarośnięta błona dziewicza u dziewczynek - leczenie

Leczenie zarośniętej błony dziewiczej u dziewczynek polega na wykonaniu hymenotomii, zabiegu z zakresu ginekologii plastycznej. Może być on przeprowadzony u dziewczynek w różnym wieku, w zależności od tego, kiedy wada zostanie rozpoznana.

Zarośniętą błonę dziewiczą nacina się w kształcie krzyża przy użyciu skalpela chirurgicznego lub lasera. Zabieg trwa kilkadziesiąt minut, jest przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym.

Wykonanie zabiegu jest konieczne, by dziewczynka mogła się prawidłowo rozwijać, miesiączkować, osiągnąć w przyszłości sprawność seksualną i rozrodczą. Zaniedbanie leczenia zarośniętej błony dziewiczej u dziewcząt może skutkować groźnymi powikłania, takimi jak krwiaki, guzy, zaburzenia w oddawaniu moczu, a także endometriozą i zaburzeniami płodności w przyszłości.

To także może cię zainteresować:

Okres co trzy tygodnie to wciąż norma. Kiedy wówczas są dni płodne? Ginekolog wyjaśnia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.