To nie pierwszy raz, gdy kobiety pokazują, że karmić piersią mogą gdziekolwiek i kiedykolwiek. Jakiś czas temu pisaliśmy o matce, która karmiła przed ołtarzem w kościele. Temat powrócił po pokazie strojów kąpielowych Miami Swim Week.
Odważny występ modelki
Mara Martin jest modelką i mamą 5-miesięcznej dziewczynki. Od kilku dni jest o niej bardzo głośno. Ale nie z powodu złotego kostiumu kąpielowego, w którym wystąpiła w trakcie Miami Swim Week. Mara zrobiła coś, na co do tej pory nie odważyła się żadna modelka: w trakcie pokazu karmiła piersią córeczkę.
Czy istnieje dieta
mamy karmiącej?
I jak zwykle w przypadku takich odważnych posunięć, nie obeszło się bez kontrowersji. Nie brakuje osób, które są zachwycone pomysłem i odwagą modelki. Wielu komentujących jest jednak zniesmaczonych wystąpieniem modelki. Nie podobała im się także obecność dziecka na pokazie. - Nie ma już żadnych świętości - napisała jedna z kobiet pod postem promującym występ.
"Wy też tak możecie"
Jednak jak przekonuje modelka, nie chodziło jej o rozgłos, a o wsparcie kobiet. Nie jest tajemnicą, że karmienie piersią nie zawsze jest łatwą i akceptowaną społecznie czynnością.
- Cieszę się, że mogę dzielić się ze światem i innymi kobietami takim przekazem. Jeśli ja mogę karmić swoje dziecko, to wy też tak możecie! Nie mogę uwierzyć, że ta historia trafia na pierwsze strony gazet - napisała Mara Martin na swoim Instagramie niedługo po pokazie.
A co wy sądzicie na ten temat? Czy postawa Martin jest wsparciem dla matek? Z jakimi reakcjami spotykałyście się w trakcie karmienia? Piszcie do nas na adres: edziecko@agora.pl. Z chęcią to opublikujemy!
Zobacz także:
meen
Oceniono 141 razy 67
to że to naturalne - fakt, ale równie naturalnie jak wypróżnianie, seks itp .... ale to nie znaczy że trzeba robić "jedynkę" lub "dwójkę" na przystanku komunikacji miejskiej czy np na plaży, nie znaczy że trzeba bzykać się na trawniku przed blokiem albo w restauracji przy stoliku bo akurat nas naszło .... są pewne granice i zasady jakich cywilizowani ludzie przestrzegają. Wpajanie ludziom że tylko nasze potrzeby się liczą, i nic nas nie ogranicza a każdy komu nasze zachowanie przeszkadza jest jakimś tam FOBEM to nie jest dobre rozwiązanie.