Pamela Anderson powiększyła biust o kilka rozmiarów i karmiła piersią. Czy to zdrowe? [WYJAŚNIAMY]

Czy kobieta, która powiększyła piersi, może karmić w naturalny sposób? To pytanie pada często w kontekście mam-celebrytek, które publicznie przyznały się do wykonania takiego zabiegu.

Gdy na początku lat 90. zrobiło się głośno o Pameli Anderson, uwagę przykuwał przede wszystkim jej ogromny, silikonowy biust. Wówczas była to sensacja. Tym bardziej że gwiazda 'Słonecznego Patrola' jako jedna z pierwszych na świecie przyznała się do poddania się zabiegowi powiększenia piersi. Operacja odbyła się na długo przed tym, zanim Pamela została mamą. Co ciekawe, w późniejszych latach często była ona wymieniana jako zwolenniczka naturalnego karmienia niemowląt.

Zabieg uniemożliwia karmienie i stwarza niebezpieczeństwo?

Powiększenie piersi to obecnie jedna z najchętniej wykonywanych operacji plastycznych na świecie. Od czasu pojawienia się Pameli Anderson w serialu 'Słoneczny Patrol' sporo się zmieniło. Na zabiegi decydują się nie tylko celebrytki, ale także zwykłe kobiety, którym zwyczajnie nie podoba się wygląd ich piersi. Wiele z nich, tak jak Anderson, robi to jeszcze przed zostaniem mamą. Jednak niektóre osoby nadal mają wątpliwości, czy to dobre posunięcie, jeśli chcemy karmić dziecko w naturalny sposób.

Zobacz galerię zdjęć karmiących piersią mam>>

Na ten temat krąży wiele mitów. Kiedyś powszechnie uważano, że powiększenie biustu  zupełnie wyklucza możliwość karmienia potomstwa piersią. Co więcej, uważano, że wykonywanie takiej korekty przed ciążą jest bardzo niebezpieczne. To dlatego, że w okresie, gdy spodziewamy się dziecka, biust naturalnie sam się powiększa, przez co grozi to rozpadem implantów.

Czy silikon dostaje się do pokarmu?

Okazuje się, że nie ma żadnych przeciwwskazań, aby mama, która powiększyła piersi, karmiła dziecko w naturalny sposób. Silikon zamknięty jest w twardej powłoce, więc nie ma on kontaktu z organizmem kobiety. Wiele osób obawia się jednak, że może on przeniknąć do pokarmu, którym żywi się dziecko. - W przypadku starszych implantów przenikanie do organizmu mogło się zdarzyć. Jednak to i tak nic nie znaczy, bo tak naprawdę ten medyczny silikon można jeść - wyjaśniał w Dzień Dobry TVN chirurg plastyczny dr Marek Szczyt.

Pewne przeszkody

Utrudnienie może pojawić się jednak w przypadku ekstremalnie dużych implantów. W takich sytuacjach mogą one uciskać tkankę gruczołową, przez co karmienie dziecka staje się niemożliwe. Co ciekawe, większy problem z karmieniem w naturalny sposób, często pojawia się u kobiet, które wykonały krok w inną stronę i zmniejszyły piersi. Takie panie mogą po zabiegu produkować zbyt małe ilości pokarmu.

Warto także pamiętać, że jeśli chcemy wykonać zabieg już po ciąży, warto wstrzymać się z tym przez minimum pół roku. W tym czasie kształt i rozmiar biustu powinny się ustabilizować. Jest to jednak kwestia bardzo indywidualna i czasami piersi 'pracują' w trybie pociążowym przez dłuższy czas. Przed podjęciem decyzji, należy więc skonsultować się ze specjalistą.

Piersi po ciąży: jak o nie dbać, by nie straciły jędrności

Więcej o:
Copyright © Agora SA