"Obrzydliwość" - piszą ludzie pod zdjęciem Beckhama, na którym daje buziaka córce. Was też ono niepokoi?

David Beckham udostępnił zdjęcie, na którym widać, jak całuje córkę w usta. Zdania internautów na temat tego sposobu okazywania uczuć były podzielone. Podobnie jak zdania psychologów.

Niedawno ludzie oburzali się na widok zdjęcia Victorii Beckham całującej 5-letnią córkę, Harper, w usta, teraz komentują udostępnione na Instagramie selfie Davida Beckhama, które piłkarz podpisał "Buziak dla tatusia".

Jedni uważają uchwycony moment za uroczy przejaw uczucia między rodzicem a dzieckiem, dla innych sposób, w jaki ojciec i córka okazują sobie uczucia jest "niepokojący". Komentujący pisali:

- Próbuję nie oceniać, ale myślę, że to trochę całowanie własnej córki w usta jest trochę dziwne, zważywszy na jej wiek.

- OBRZYDLIWOŚĆ! Co za chory człowiek całuje małą dziewczynkę w usta? To biedne dziecko nigdy nie będzie w stanie stworzyć normalnego związku z mężczyzną.

"Zastanówcie się nad sobą"

Większość ludzi broniło piłkarza:

- Nie ma w tym nic złego. Całowałam w usta tatę, kiedy byłam mała. Ludzie, których to oburza powinni sami się nad sobą zastanowić.

- To hańba, że niewinny buziak między rodzicem a dzieckiem zamienia się w coś gorszącego i obrzydliwego! Moja córka ma 16 lat i nadal daje mi buziaka w usta. I nigdy nie czuje, że dzieje się coś złego, ponieważ nic złego się nie dzieje!

Jeden z internautów zauważył, że zdjęcie może wywoływać oburzenie, ponieważ przez uchwycenie momentu, w którym Harper daje buziaka Davidowi, wydaje się, że pocałunek trwa długo, podczas gdy w rzeczywistości prawdopodobnie był szybkim cmoknięciem.

Całowanie w usta - za i przeciw

Opinie psychologów na temat całowania dzieci w usta są podzielone.Lucy Emmerson, ekspertka do spraw seksu z Sex Education Forum (strona poświęcona wiedzy z wychowania seksualnego) uważa, że tego typu niewinne buziaki, jeśli są wymuszone przez dorosłych, mogą źle wpłynąć na psychikę dziecka. Maluch nie będzie umiał w przyszłości postawić wyraźnej granicy pomiędzy akceptowalnym kontaktem fizycznym a wymuszonym, przez co może stać się ofiarą wykorzystywania seksualnego.

Psycholog dziecięca, profesor Charlotte Reznick, uważa usta za strefę erogenną i odradza rodzicom całowania dzieci w usta. Według uczonej takie pocałunki zarezerwowane są wyłącznie dla kochanków.

Odmiennego zdania jest psycholog kliniczna Sally-Anne McCormack, według której takie okazywanie uczuć jest czymś naturalnym, oczywiście, jeśli dziecko nie ma nic przeciwko temu.

Pamiętajcie też o jednej ważnej kwestii - nie całujcie dzieci w usta, jeśli jesteście nosicielami opryszczki. Jej wirus może być śmiertelnie niebezpieczny dla noworodków i małych dzieci.

Mała Harper nie wygląda jednak, jakby była zmuszana przez tatę do dania mu buziaka.

To też może cię zainteresować:

"Pocałuj ciocię! Daj buzi babci!" Nie zmuszajcie dzieci do całowania krewnych!

O całowaniu dzieci w usta i o innych absurdalnych poradach dla rodziców

Najukochańsza osoba na świecie oczami dziecka: "Waży 20 kg, wygląda jak Elsa i kocham ją aż do Plutona"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.