Mama udowodniła bliskim, że nie poświęcają jej tyle czasu, ile trzeba. Zrobiła to przy pomocy... jednego kolczyka

Anastasia Aligiannis czuła, że odkąd została mamą dla otoczenia zaczęły liczyć się tylko jej dzieci. Kobieta przeprowadziła eksperyment, który udowodnił, że miała rację. Postanowiła szukać wsparcia u innych mam.

Nie od dziś wiadomo, że mamy to superbohaterki. Niestety, wraz z siłą do dźwigania nosidełek i mocą do zbijania gorączek, czasem otrzymują jeszcze jedną moc, której wcale nie pragną – niewidzialność.

Znajdź różnicę

Kiedy Anastasia Aligiannis, blogerka pochodząca z Sydney, urodziła drugie dziecko, zauważyła, że jej rodzina i przyjaciele przestali się nią interesować. Mama postanowiła przeprowadzić pewien eksperyment – zaczęła nosić kolczyk w jednym uchu i czekała, po jakim czasie jej bliscy to zauważą i zapytają o tę zmianę.

Kobieta była w szoku, ile czasu zajęło bliskim zauważenie tej niecodziennej dla niej zmiany:

- Pewnego dnia zaczęłam nosić jeden kolczyk. Każdy, kto mnie zna, wie, że to nie jest coś, co zwykle robię, ale ludziom zajęło siedem miesięcy, żeby to zauważyć. Siedem miesięcy przebywania z bliskimi i nikt nawet nie spojrzał na moją twarz i nie zauważył zmiany. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że jako mama dwójki dzieci poniżej drugiego roku życia [...] stałam się niewidzialna. Nie dla społeczeństwa (postronni mogliby nie zauważyć, czy nie być ciekawi, dlaczego noszę tylko jeden kolczyk), ale dla rodziny i przyjaciół.

Pytanie, które nie padło

Anastasię przygnębiały też rozmowy z bliskimi:

- Często moje telefoniczne rozmowy z rodziną i przyjaciółmi wyglądały tak „Jak tam dzieci? A jak się miewa mąż?”. Bardzo rzadko ktoś pytał o to, jak ja się czuję. Kiedy teraz o tym myślę, zgaduję, że prawdopodobnie każdy uważał, że jeśli ludzie, za których jestem odpowiedzialna mają się dobrze, to ja też mam się dobrze.

Siła mam

Pani Aligiannis miała coraz gorszy nastrój przez to, że czuła się niedoceniana i ignorowana. Postanowiła poszukać pomocy u innych mam, z którymi rozmawiała na forach parentingowych. Uznała, że nikt nie zrozumie jej lepiej od nich. 

Rozmowy z innymi kobietami pomogły - Anastasia zrozumiała, że miłość macierzyńska jest specyficznym uczuciem:

- Przestawienie się na macierzyństwo może być trudne. To miłość, która jest pochłaniająca, choć jednocześnie nie można pozwolić na to, żeby pochłonęła cię w całości.

Inne mamy dały też pani Aligiannis poczucie bezpieczeństwa. Anastasia poczuła, że kobiety tworzą grupę wsparcia - można u nich zarówno uzyskać pomoc, jak i pomocą służyć. To dlatego mama zakończyła swój post o eksperymencie z kolczykiem słowami otuchy dla innych kobiet, które znalazły się w podobnej sytuacji, co ona. Chciała, żeby jej blog stał się miejscem, w którym mamy będą mogły wspierać się nawzajem:

- Ten post jest po to, żeby powiedzieć ci, że jeśli czujesz się przytłoczona, niewidzialna lub nic nieznacząca, to w rzeczywistości wcale tak nie jest. Jesteś tak ważna, że prawdopodobnie to właśnie ty jesteś tym trybikiem, dzięki któremu wszystko działa tak jak trzeba. Rób swoje, a jeśli w tym tygodniu nikt ci jeszcze tego nie powiedział, to wiedz, że jesteś nieoceniona, a twoja praca i twoje poświęcenie nie przejdą niezauważone.

To też może cię zainteresować:

"Ty robisz człowieka z dwóch komórek", czyli o tym, że warto zaufać sobie

"Czułam się odrzucona, bezużyteczna" - szczere wyznanie mamy, której syn odzwyczaił się od karmienia piersią

Mateusz Maga: Podziwiam kobiety za ich wytrwałość. Mężczyźni nie potrafiliby przeżyć porodu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.