Właścicielka wyprosiła ją z kawiarni za zmienienie dziecku pieluchy. Postąpiła słusznie?

Stephanie Plahn zaczęła przewijać swoje dziecko w strefie jadalnej kawiarni Bench Espresso Bar. Nie spodziewała się, że zostanie wyproszona. Oburzona napisała recenzję o lokalu.

Świeżo upieczona mama Stephanie Plahn uwielbiała wpadać na kawę do Bench Espresso Bar w Brisbane. Niestety, przestała być mile widziana w lokalu po tym, jak przy kawiarnianym stoliku rozłożyła matę do przewijania i próbowała zmienić swojemu 12-tygodniowemu dziecku pieluchę. Właścicielka, Jocelyn Ridgway, wyprosiła ją z kawiarni w obecności gości.

Niepochlebna recenzja

Stephanie uznała, że zachowanie personelu oraz klientów Bench Espresso Bar zasługuje na komentarz. Młoda matka wystawiła opinię lokalowi na Google. Na początku recenzji kobieta pochwaliła wyborną kawę serwowaną w lokalu, a zaraz po miłym wstępie skrytykowała Jocelyn i gości kawiarni, którzy byli obecni przy nieprzyjemnym incydencie:

Właścicielka krytycznym tonem powiedziała, że nie wydaje jej się, żeby przewijanie dziecka w tym miejscu było stosowne [...] Do tej kobiety i dwóch klientów, którzy obserwowali i komentowali całą sytuację: matki nie potrzebują waszych ocen czy krytyki. Mamy wystarczająco dużo stresu i jesteśmy pod presją radzenia sobie ze zwykłymi wyzwaniami dnia codziennego. Rzadko mamy szansę, żeby gdzieś wyjść i napić się kawy pomiędzy tymi wszystkimi rzeczami, które robimy dla rodziny każdego dnia. Przykro mi (w zasadzie to nie jest mi przykro), że jesteście tak okropnie oburzeni maleńką brudną pieluchą maleńkiego dziecka, że uznajecie krytykowanie mnie za konieczne.

Właścicielka kawiarni uznała, że zachowała się prawidłowo:

Ta matka przebywała w kawiarni tak długo, że dziecko zdążyło już zrobić dwie kupki. Obok niej siedzieli inni ludzie. Dostaliśmy skargę od grupki starszych pań, według których zachowanie matki nie było prawidłowe.

Jocelyn powiedziała, że pokazała krytyczną opinię młodej mamy znajomym, którzy uznali, że klientka została słusznie wyproszona przez właścicielkę lokalu. Pani Ridgway nie przejmuje się tym, że Stephanie już nie wróci do jej kawiarni:

Nie mogę sobie pozwolić na przyjmowanie takich klientów jak ona.

A co wy myślicie o zachowaniu młodej matki? Pamiętacie polską "aferę o przewijanie dziecka w restauracji"? >>

To też może cię zainteresować:

"Nietowarzyska jędza". Znana blogerka wyprosiła chorych gości z domu i wywołała w Internecie burzę

Jak wyglądają piersi po nakarmieniu niemowlaka? Niesamowite zestawienie "przed" i "po"

 

Więcej o:
Copyright © Agora SA