Straciła obie piersi, ale pokonała raka. A po wszystkim zrobiła sobie przeodważne zdjęcie

Kobieta ze zdjęcia emanuje energią. To ciężarna Kimi Maxwell świeżo po podwójnej mastektomii. Zamiast wstydzić się swojego ciała i ukrywać je, kobieta postanowiła, że będzie szerzyć wiedzę o nowotworze piersi.

Kimi Maxwell spodziewała się drugiego dziecka, kiedy zdiagnozowano u niej raka piersi. Życie jej i nienarodzonego potomka było zagrożone, więc lekarze musieli działać szybko. Kimi została poddana podwójnej mastektomii - usunięciu obu piersi naraz. Choć przeżycie było traumatyczne, pani Maxwell postanowiła nie załamywać się i uczcić udaną operację specjalnym zdjęciem.

"Przetrwałam"

Na fotografii widać nagą Kimi stojącą w pozie bojowniczki. Widać, że jest w ciąży. Pani Maxwell z satysfakcją patrzy w obiektyw i uśmiecha się. Jej ramiona są uniesione, bicepsy napięte. Uwagę zwracają widoczne po mastektomii blizny, nad którymi widnieje napis: "Przetrwałam". Poniżej widać strzałkę, a pod nią kolejny napis: "Ja także" - to głos jej nienarodzonego dziecka.

Fotograf Nikki Fisher Holmes, autorka zdjęcia, uznała Kimi za niezwykle inspirującą kobietę:

Myślę, że Kimi [...] zasługuje na uznanie. Zrobiłam jej to zdjęcie, kiedy była w ciąży i walczyła z rakiem piersi... Ona pokazała się nago, żeby uświadamiać innych o tej chorobie.

Specjalne przesłanie

Pani Maxwell przeszła już kilka operacji rekonstruujących piersi. Jej nowotwór znajduje się w stanie remisji. Choć sprawy dotyczące zdrowia wydają się przybierać pomyślny obrót, Kimi nie zapomina o ciężkich chwilach.

Chce wspierać inne kobiety z nowotworem piersi i uważa, że emanujące pozytywną energią zdjęcie może jej w tym pomóc. Jest wdzięczna Nikki za sposób, w jaki ją sfotografowała:

Ogromne podziękowania dla Nikki Fisher Holmes za jej pracę [...]. Choć fotografowałaś mnie nago, czułam się komfortowo. Podeszłaś do mnie z szacunkiem i pięknie ujęłaś moje przesłanie. Nadzwyczajnie profesjonalna fotograf. Wszystko, co płynie z twojego cudownego serca, to arcydzieło.

Nikki z kolei ujęła wojownicza natura Kimi:

Stawiła czoła prawdziwej batalii i nigdy nie słyszałam jej narzekań. Pokazała dużo siły, która ujawniła się w trakcie robienia zdjęć. Celem Kimi było szerzenie wiedzy o nowotworze piersi i odniosła w tym sukces, ponieważ zdjęcia obiegły świat. Byłam z niej bardzo dumna i byłam zaszczycona, że mogłam wziąć w tym udział.

To też może cię zainteresować:

"Ta blizna uratowała mnie przed utratą życia". Kobieta dzieli się zdjęciem brzucha po cesarskim cięciu

Tak wygląda "prawdziwa twarz raka". Rozdzierające serce zdjęcie, które ojciec zrobił umierającej córce

Samobadanie piersi - kiedy i jak je wykonujemy?

Więcej o:
Copyright © Agora SA