Wiele mam wykonuje zdjęcia "przed" i "po". Najczęściej porównują w ten sposób rozmiar swojego brzucha - tydzień i kilka miesięcy po ciąży - albo biustu - przed porodem i po. Chi-Chi La Flare wpadła na inne, nietypowe zestawienie. Zrobiła sobie zdjęcie przed odciągnięciem mleka oraz po nim.
"Przed" i "po"
Chi-Chi skleiła ze sobą dwa zdjęcia. Na pierwszym ujęciu widać stojącą przed lustrem kobietę. Uwagę zwracają jej duże i nabrzmiałe od pokarmu piersi napierające na sportowy top. Drugie zdjęcie przedstawia Chi-Chi w tej samej pozie i tym samym stroju. Tym razem jednak jej biust jest dużo mniejszy. Na stoliku przed panią La Flare stoją dwie butelki oraz spory pojemnik wypełnione mlekiem.
Chi-Chi podpisała fotografię:
Kiedy śpisz i budzisz się, nie wiedząc, kim jest ta dziewczyna z dużymi piersiami...
Autorka zdjęcia prowadzi na Instagramie profil chichismagicmilk, na którym promuje karmienie piersią. Kładzie szczególny nacisk na dzielenie się mlekiem z innymi mamami, tym bardziej że, jak twierdzi, występuje u niej jego nadprodukcja.
Chi-Chi nie widzi przeciwwskazań do odciągania pokarmu, jeśli występuje jego nadmiar, zwłaszcza że dzięki takiej inicjatywie matki mogą pomagać sobie nawzajem.
Pani La Flare często dzieli się zdjęciami dokumentującymi jej przygodę z karmieniem piersią. Fotografuje się w trakcie odciągania pokarmu, wstawia też na Instagram zdjęcia, na których pokazuje, w jaki sposób można przechowywać odciągnięte mleko.
Kobiety bardzo pozytywnie reagują na posty Chi-Chi, ponieważ często się z nią utożsamiają:
O mój Boże. Znam to uczucie. (musingsofamamawolf)
O jejku, biedaczko! Myślę, że to błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie. (ksanbuena)
Oj. To musi boleć. Znam to uczucie :( (claudindewolken)
To też może cię zainteresować:
Nakarmiła piersią obce dziecko. Zamiast pochwał doczekała się wulgarnych komentarzy
