"Bałwan w lodówce" to historia rodzeństwa - Matyldy i jej młodszego brata Bartka. Ich tata pracuje w galerii, rodzice mają dużo znajomych artystów, a dzieci - dużo możliwości, aby oglądać różne wystawy. Każdy z rozdziałów książki opowiada o jakimś projekcie widzianym przez dzieci i który ich zaciekawił. Jak to dzieci, mają mnóstwo pytań, zastanawiają się, dlaczego pewne rzeczy zrobiono tak, a nie inaczej i... w ogóle po co.
Dzięki książce mali (i duzi także) czytelnicy dowiedzą się, że sztuka to nie tylko "normalne" obrazy, ale i zdjęcia, dzieła performerów, nietypowe aranżacje itp. Matylda i Bartek oglądają wystawy, od swojego taty dowiadują się o różnych rzeczach, bawią się, a to co robią, również staje się sztuką. Czytając "Bałwana w lodówce" mimochodem zapamiętujemy różne pojęcia, a także poznajemy współczesnych artystów - sylwetki bohaterów są przedstawione na końcu każdego rozdziału. W książce znaleźli się: Georg Baselitz, Paweł Althamer, Joanna Piotrowska, Oskar Dawicki, Klara Lidén, Władysław Hasior, Marina Abramović i Ulay, Aneta Grzeszykowska, Roman Opałka, Edward Krasiński, Julita Wójcik. Każdy z dziesięciu rozdziałów to niezwykła przygoda Matyldy i Bartka inspirowana twórczością tych artystów.
Książka jest napisana ciekawym, jasnym dla dzieci językiem (chociaż opowiada o rzeczach, które często nie są im znane). Uważam, że kluczowi są także młodzi bohaterowie, którzy pomagają czytelnikom przejść przez różne zagadnienia. Nie jest to podręcznik sztuki, a raczej opowieść o rodzeństwie i ich przygodach. W głowach dzieci po lekturze "Bałwana w lodówce" zostaje naprawdę dużo, a przedstawione w książce dzieła stają się inspiracją do tworzenia własnych (wiedzieliście, że "bazy" to też sztuka?).
'Bałwan w lodówce', Łukasz Gorczyca, Krzysztof Gawronkiewicz, Fundacja Sztuki Polskiej ING, Warszawa 2017 fot. nn-k
Na okładce książki napisano:
Wszystkie dzieci są artystami, tylko niektóre potem z tego wyrastają. Dzięki tej książce poznacie te, które nie wyrosły.
To najlepszy opis tej książki. Poznajemy dzieci, które tworzą (chociaż czasem ich działania wydają się nie mieć sensu), a także dorosłych, których - z pozoru nieznaczące działania - mają wiele sensu i wiele do przekazania. "Bałwan w lodówce" pomoże spojrzeć z innej strony na otaczającą nas rzeczywistość, dostrzec drugie dno. Nie musimy co weekend biec do muzeum, aby mieć kontakt ze sztuką. Piękno otacza nas z wielu stron - to także dziecięce "bazgroły", instalacja ze słomek do napojów, czy magnesy na lodówce ułożone w dziwny wzór.
'Bałwan w lodówce', Łukasz Gorczyca, Krzysztof Gawronkiewicz, Fundacja Sztuki Polskiej ING, Warszawa 2017 fot. nn-k
Książka będzie doskonałym prezentem dla małych wielbicieli sztuki, a także dla tych, których chcemy w niej rozkochać. Spodoba się także dorosłym, którzy nie do końca rozumieją, o co w sztuce współczesnej chodzi. Dowiemy się, że "artyści lubią robić różne rzeczy inaczej niż wszyscy" i czasem warto, aby każdy z nas takim artystą się stał.
"Bałwan w lodówce", napisał Łukasz Gorczyca, zilustrował Krzysztof Gawronkiewicz, Fundacja Sztuki Polskiej ING, Warszawa 2017, cena z okładki 40 zł
To także może cię zainteresować: