Dwuletni książę Jerzy budzi powszechną ciekawość i sympatię. Jego rodzice - książę Wilhelm i księżna Katarzyna - także. Chłopiec jest trzeci w kolejce do tronu brytyjskiego, a każde jego zdjęcie, które trafia do mediów jest szeroko komentowanym wydarzeniem, w dużej mierze także ze względu na ubrania, które nosi.
Portal Mashable postanowił wykorzystać tę popularność proponując reporterowi i satyrykowi Maxowi Knoblauchowi, żeby przez tydzień żył jak to królewskie dziecko. 23-latek ochoczo przyjął wyzwanie, a efekt jego starań jest naprawdę komiczny!
Max Knoblauch tak wyjaśnia na łamach Mashable powody, dla których zdecydował się na wykonanie tego zadania:
"Książę Jerzy ma dwa lata i jest trzeci w kolejce do brytyjskiego tronu. Ja mam 23 lata i mieszkam w Brooklynie w 3-osobowym mieszkaniu z dwoma oknami.
Nawet z moją 21-letnią przewagą, życie Jerzego jest obiektywnie lepsze od mojego. Więc kiedy Mashable dało mi możliwość, żeby na tydzień wejść w skórę księcia Jerzego - i odkryć, jak to jest być następcą tronu, a dokładniej: królewskim dzieckiem - chętnie się zgodziłem".
Na tym zdjęciu Max ma na sobie strój będący kopią tego, który mały książę nosił podczas wizyty w Nowej Zelandii. Dziennikarz wybrał się tak na spacer po Greenwich Village i - jak zauważył - prawie nikt nie zwracał na niego uwagi.
W tym stroju - podobnie jak książę Jerzy - Max udał się na spacer po parku. W przeciwieństwie do księcia nie wzbudzał prawie żadnego zainteresowania.
Jak zauważa żartobliwie Knoblauch: sam nigdy nie otrzymał żadnego komplementu za swoje ubrania, tymczasem książę Jerzy znalazł się na 49. miejscu listy "Najlepiej ubranych mężczyzn w Wielkiej Brytanii" przygotowanej przez magazyn "GQ", a ludzie wykupują ze sklepów odzież, w których mały książę został sfotografowany. Sprzedaż Crocsów - jak donosi "Grazia" - wzrosła na Amazonie o 1500 proc. po tym, jak świat obiegły zdjęcia małego następcy brytyjskiego tronu noszącego te buty.
Knoblauch podczas swojego tygodnia jako wyrośnięta kopia księcia Jerzego próbował załapać się na darmową herbatę, żartował, że to okropne, że każą mu czekać i że nikt nie chciał zrobić mu zdjęcia i powiesić na ścianie kawiarni. W czerwonych spodenkach zwiedził muzeum The Cloisters, bo "przynajmniej wygląda średniowiecznie". I królewsko!
Skompletowanie odzieży podobnej do tej noszonej przez księcia Jerzego nie było proste. Wymagało przerabiania ubrań, doszywania ozdób i sporej inwencji. Rezultat, musicie przyznać, jest całkiem udany!
Ostatniego dnia projektu Knoblauch spędził większość czasu w redakcji w bożonarodzeniowym bezrękawniku księcia Jerzego. Przy okazji: według "Vanity Fair" sweterek Jerzego (Cath Kidston) został wyprzedany momentalnie po tym jak w mediach ukazały się zdjęcia księcia noszącego ten bezrękawnik.
Max Knoblauch przyznaje, że nauczył się wiele z tego doświadczenia. Zrozumiał, że nowojorczyków nie interesuje, w co ubierają się inni, że w Macy's łatwo skompletować garderobę małego dziecka w dorosłych rozmiarach i że Crocsy nie są najgorsze. Obejrzyjcie wideo z królewskiego tygodnia: