Sposób na udane małżeństwo? Spytaj rozwodnika!

Paradoksalnie to właśnie rozwodnicy wiedzą najlepiej, jak stworzyć udany związek i co zrobić, żeby uniknąć (kolejnego) rozstania. Przewrotne? A jednak! Oto lista 5 sposobów na udany związek - zdaniem osób po przejściach.
rozwód rozwód fot. Shutterstock

Rozwodnik wie lepiej

Kiedy małżeństwo się rozpada, nie sposób uniknąć analizowania, co poszło nie tak.
Wiele spraw dotyczących naszego związku zaczynamy dostrzegać w nowym świetle. Refleksje - po fazie bólu, poczucia straty, złości, a często nawet chęci zemsty - dotyczą nie tylko błędów popełnionych przez naszych byłych partnerów, ale też rzeczy, które my sami mogliśmy zrobić inaczej.

To wszystko, zdaniem dr Terri Orbuch, psycholożki z University of Michigan uważanej za jednego z najlepszych ekspertów od związków, czyni ludzi po przejściach najbardziej kompetentnymi doradcami w sprawach dotyczących... udanych relacji.

Na podstawie badania przeprowadzonego wśród 210 rozwodników Orbuch udało się stworzyć listę pięciu najważniejszych rad, które mogą nam pomóc stworzyć szczęśliwy związek (ten pierwszy lub ten kolejny).

Dlaczego związek wystarczająco dobry jest lepszy niż związek idealny? O tym przeczytasz w książce >>

para para fot. Shutterstock

Okazuj uczucia

To może wydawać się oczywiste i całkiem banalne: w szczęśliwym związku partnerzy okazują sobie miłość. A jednak, jak wynika z odpowiedzi 15 proc. badanych, właśnie tego zabrakło w ich związkach. Tym razem okazywaliby swoim żonom i mężom więcej uczuć: częściej prawiliby im komplementy, przytulaliby się i całowali, częściej mówiliby "kocham cię". Zabrakło też trzymania się za ręce i okazywania czułości.

Ważne też - zdaniem badanych - jest to, by to partner okazywał nam miłość, chwalił nas za to, jakimi jesteśmy i by życie z nim było interesujące.

"Poprzez okazywanie miłości i troski budujemy zaufanie" - tłumaczy psycholożka i radzi, żeby codziennie robić coś miłego dla swoich partnerów. Może to być wyznanie miłości czy komplement, ale liczą się też drobne gesty: kawa po przebudzeniu, odśnieżenie samochodu, uścisk.

wspólne pieniądze wspólne pieniądze fot. Shutterstock

Rozmawiajcie o finansach

Może i w towarzystwie nie rozmawia się o pieniądzach, ale w przypadku związków powinno być wręcz odwrotnie - twierdzi dr Orbuch na podstawie odpowiedzi badanych rozwodników. To właśnie finanse były najczęstszym powodem konfliktów w ich małżeństwach, a połowa z nich boi się, że w kolejnym związku będzie tak samo.

Czego dotyczą kłótnie z pieniędzmi w roli głównej? Rozrzutności lub skąpstwa, kłamstw na temat wydatków, przemocy ekonomicznej.

Zdaniem psycholożki powinniśmy przyjrzeć się swojemu podejściu do pieniędzy i przedyskutować go z nowym partnerem. Zadać sobie pytania: jakie znaczenie miały dla ciebie pieniądze, kiedy dorastałeś? Jakie masz podejście do wydawania i oszczędzania?

Pary powinny - zdaniem ekspertki - wypracować wspólny plan, który będzie akceptowalny dla obu stron. "Rozmawiajcie o pieniądzach często, a nie tylko w czasie składania deklaracji podatkowych, kiedy macie wysokie długi lub kiedy przyjdzie kolejny rachunek" - podpowiada Orbuch.

list list fot. Shutterstock

Pożegnaj przeszłość

Jeśli chcesz stworzyć zdrowy związek, musisz rozprawić się z przeszłością: "Oznacza to poradzenie sobie z zazdrością o byłe związki naszych partnerów i z tym, że nie podoba nam się, jak traktuje nas teściowa; uporanie się z czymś z naszego dzieciństwa, co utrudnia nam zaufanie komuś w pełni. I z waszą kłótnią sprzed pół roku też" - wyjaśnia psycholożka.

Rozwodnicy, którzy nadal żywili silne uczucia - miłość lub nienawiść - do swoich byłych partnerów, mieli problemy ze zbudowaniem zdrowych relacji z nowymi wybrankami. Jeśli nie radzimy sobie z przeszłością, zdaniem ekspertki powinniśmy przelać swoje uczucia na papier, a następnie... spalić go. To pomoże nam uwolnić się od złych emocji.

Co piąty Polak ma sekrety finansowe w swoim związku Co piąty Polak ma sekrety finansowe w swoim związku fot. Shutterstock

Nie obwiniajcie się nawzajem

Zdaniem Orbuch osoby, które szukają winy za niepowodzenie w sobie lub w byłych partnerach, mają duże problemy, żeby pójść dalej i stworzyć trwały związek oparty na pozytywnych formach komunikacji. Zamiast winić swoich byłych partnerów lub siebie, obwiniajcie wasz związek - radzi psycholożka. Co to znaczy? Zamiast mówić "ty" lub "ja", mówcie "my": "Jesteśmy ostatnio ciągle zmęczeni", zamiast "Nic tylko zrzędzisz".

Ekspertka radzi pytać partnerów o ich opinie: "Dlaczego, twoim zdaniem, nie układa nam się najlepiej?" - spoglądając na związek z perspektywy partnera i porównując ten punkt widzenia z naszym, otrzymujemy perspektywę związku - podpowiada Orbuch.

O tym, że obwinianie byłych partnerów jest częstym zjawiskiem, świadczą liczby: robiło to 65 proc. badanych, z czego absolutną większość stanowiły kobiety (80 proc. pań vs 47 proc. panów). Siebie obwiniało 16 proc. panów, a tylko 4 proc. kobiet. Zdaniem Orbuch mężczyźni są po prostu bardziej skłonni do zaakceptowania poglądu byłych żon na to, dlaczego ich małżeństwo się rozpadło.

para para fot. Shutterstock

Rozmawiajcie

Aż 41 proc. badanych rozwodników przyznało, że w ich związkach zabrakło dobrej komunikacji i że w nowej relacji chcieliby to zmienić.

Nie chodzi tylko o to, czy ze sobą rozmawiamy, ale także o czym rozmawiamy i w jaki sposób to robimy. Jeśli się kłócimy, powinniśmy skupiać się na znalezieniu rozwiązania, zamiast tylko podsycać gniew. Orbuch radzi, żeby każdego dnia poświęcić chociaż 10 minut na rozmowę o sprawach dla nas ważnych, ale niezwiązanych z pracą, dziećmi, domem itd. W tym czasie nie skupiajmy się na problemach i poszukaniu rozwiązań.

Powinniśmy też uważniej słuchać naszych partnerów. W tym celu dr Orbuch proponuje ćwiczenie: wysłuchaj uważnie, powtórz, co usłyszałeś i upewnij się, że dobrze zrozumiałeś to, co twój partner miał ci do zakomunikowania.

"Te rady dotyczące małżeństwa wynikają z własnych, trudnych doświadczeń" - mówi Terri Orbuch i dlatego radzi przyjrzeć się im dokładnie: żeby ponownie znaleźć szczęście, powinniśmy unikać powtarzania starych błędów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA